Rozdział 8

407 16 1
                                    

Pov Draco

Nagle do pokoju ktoś wszedł to była Anastoria co ona tu chciała?, byłem w szoku jak ją zobaczyłem i specjalnie wbiłem swoje usta w Pole,
Pola wiedziała dlaczego to zrobiłem i odwzajemnia mój pocałunek spojrzałem na Anastotię i przytuliłem pole i potem się zaczą cyrk..

- Draco jak możesz się z tą dziwką całować, ona pieszy się z innymi chłopakami, sama to widziałam.

Spojrzałem się na Polę, a ona pokiwała głową że nie, już wiedziałem co za chwilę powie pola, z nią jak ktoś zatrze to będzie gnębiony zaklęciami nie wabaczalnimi, i od tej pory pola wybuchła..

- Słuchaj mnie szmato, nie wiem skąd ty to wźiełaś, ale jesteś w błędów, ja się nie piepszę z wszystkimi tylko z jednym, a jak widzie po tobie, to ty robisz lody rużnym chlopaką a nie ja, nie nie pociagnełam Blase'owi, tylko ty, ja się nie róchałam z Rudym od wesleó'w tylko ty, to ty się piepszysz z wszystkimi a nie ja więc radzę ci zmień do mnie nastawienie Anastoria, bo to się do ciebie złe skończy.

- Nie boje się ciebie mała gnido, jesteś nikim w porównaniu do mnie.

- A powinnaś, wiesz dlaczego mnie wywalili z tamtej szkoły

- Nie?

- Za to że prawie zabiłam dziewczynę, bo mnie tak wkurzyła że nie wytrzymałam, i wybuchłam więc uważaj bo twoje życie w tej szkole będzie skonczonę

Pola zaczęła wstawać z łóżka ale zapomniałam że jesteśmy bez ubrań więc ja szybko zatrzymałem j ja przytuliłem więc nigdzie nie poszła, potem spojżałem na Anastorię która była, dość przestraszona tym co powiedziała Pola, ja się jej nie dziwię sam bym się bał

- Anastoria będzie lepiej jak już pujdziesz i odpiepszysz się raz na zawsze od dennie o od Poli

- JESZCZE Z TOBA NIE SKOŃCZYŁAM !!!

Powiedziała i wyszła pola zaczęła się śmiać z tego co powiedziała Anastoria było widać że się jej nie bała jedyną osobą której się bała to był jej ojciec, sam pan ciemności, sam w własnej osobie czarny pan, pola się go bała strasznie ale nie pokazywała tego nikomu

- Kochanie po co jej to powiedziałaś ?

- No Bo mnie wkurzyła, a ja już  nie wytrzymałam i wybuchłam

- A wiesz że jak coś jej zrobisz to nie będzie tak miło nie

- Tak wiem ale się tym nie przejmuje mój ojciec zawsze powtarzał ze mam stawiać na swoim i tak też też robię

- Oj, Oj ,Oj Polcia, Polcia, jak ja z tobą wytrzymuje to ja nie wiem

Zaśmiałem się z tego a Pola razem ze mną

Pov Pola

Wkórwiła mnie tym co powiedziała ta mała szmata, ale ja tego tak łatwo nie zostawię, będzie mnie błagać żebym przestała jak torturować.

- Dobra Draco ja się muszę ubrać i iść do siebie.

- A nie możesz jeszcze zostać ze mną tu?.

- Wybacz mi mój kochaniutki ale ja muszę iść, bo mam się spodkać z ojcem w zakazanym lasie, nie miałam nikomu mówić ale ma zostać śmiercożercą ale ja nie che ale  nie postawie się ojcu bo się go troszkę boje.

- C-Co ty śmierciożercą, nie możesz.

- Nie mam innego wyjścia mój tata nim jest i chce chce bym poszła w jego ślady że bym kiedyś władała innymi, ale ja tego nie chcę, ale nie mam innego wyjścia.

Poszłam się ubrać i poszłam z Draco na śniadanie, wszyscy się na  nas patrzyli jak byśmy byli duchami i jak byśmy wstali z groby, nie zwracając uwagi na to usiadliśmy do stali i nagle się odezwał Balse.

- Ej Smoku ty na serio to zrobiłeś ?

- Ale co ?

- No piepszyles Anastorie i Pole w tym samym czasie ?

- Co kurwa, nie, to nie prawda, kto tak powiedział ?

Było wyraźnie widać że Draco już był na maksa wkurwiony, już chciał wstać i gdzieś iść ale ja mu na to nie pozwoliłam złapałam go za rękę i zatrzymałam, bo wiedziałam że jak tego nie zrobię to pujdzię się najebać i będzie marudził jak małe dziecko, a w tej sytuacji ja już raz byłam i nie che być w tym sam raz, w pewnym momencie do Sierdka weszła
Pansy i usiadła na kolanach Draco

- Hej Dracuś mam dla ciebie propozycję

- Parkinson złaś ze mnie nie obchodzi mnie twoje propozycje mam dziewczyną więc wypierdlaj mała suko

- Ale Dracuś ja tylko chciałam sie z tobą piepszyc bo Anastorie wypiepszyłeś a mnie nie chcesz 

- Draco powiec że to nie jest prawdą ?

Do oczu  napływały mi łzy nie mogłam wytrzymać Draco wogulę się nie odezwał więc szybko wyszłam z WS i kierowałam się do zakazanego lasu na spodkanie z ojcem żeby mu powiedzieć że chce być śmierciożercą.

______________________________

Dziękuję za czytanie ❤️

Kolejny rozdział ❤️

Przepraszam że nie było nie miałam weny żeby napisać

Od,wpraszam za błędy ❤️

Przyjaźń zamieni się w miłość [Draco Malfoy] 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz