Adara właśnie wracała ze swojej szkoły gdzie ogłoszono bal .obowiązkowy bal dla ostatniej klasy czyli jej klasy . inne klasy nie musiały a mogły przyjść. Dziewczyna była zła całą drogę do domu .Nie lubiła takich rzeczy . Dla niej bal równał się z godzinnymi przymiarkami sukni, makijażem ( do którego stworzenia niestety będzie musiała poprosić koleżankę a ta nie spocznie tylko na podkładzie , tuszu do rzęs i błyszczyku .)i oczywiście szukaniem partnera . Tym ostatnim Adara przejmowała się najmniej , nie zależało jej na tym balu nie miała też z resztą w planach siedzieć tam dłużej niż będzie trzeba.
-Tato! Edmund pokazał ci język! - humor dziewczyny pogorszył się jeszcze bardziej gdy pierwsze co usłyszała po przejściu progu był głos jej brata oczywiście skarżącego na kuzyna . -EJ! przestańcie ! czy wy nie możecie się dogadać!?-spytała patrząc na obu którzy właśnie przepychali się na schodach .popatrzyła na obu i z westchnięciem ruszyła do pokoju swego i Lucji,
Gdy weszła do pokoju odłożyła torbę i położy się na łóżko .Dostała propozycje od koleżanek z klasy by wybrać się do sklepów by kupić suknię lecz odmówiła . Jeszcze w wakacje ujrzała na strychu piękną suknie która w młodości należała do jej matki . Teraz suknia ta leży wyprana w jej szafie. Dziewczyna z trudem podniosła się do szafy by przymierzyć suknię . Po paru minutowej walce z materiałem sukni ubrała ją oraz przy pomocy matki zapięła zamek na plecach , szatynka przeglądała się w lustrze i w duchu dziękowała Bogu ,że sie zmieściła . Nagle usłyszała hałas z pokoju obok wyszła więc w sukni i udała sie do pokoju z którego dobiegała hałas. Weszła tam od razu zamykając drzwi .
-wy znowu się... - nie dokończyła bo to co zobaczyła przeszło wszystkie jej wyobrażenia . Z obrazy wylewała się woda ! Nagle całe pomieszczenie było w wodzie a po chwili byli na jakimś morzu?!
- płyńcie!- krzyczała Łucja .Szatynka miała utrudnione zdanie przez suknie .Nagle z statku wyskoczyła kilku mężczyzn i pomogło wejść im na deski pokładu. Z szeroko otwartymi oczami i uchylonymi ustami przyglądała się wszystkim na pokładzie , Jak przez mgłę słyszała krzyki jej brata i śmiechy załogi . W czasie gdy ona nie dowierzała w to co się dzieje jej kuzyni przywitali się z młodym królem który nie mógł spuścić wzroku z dziewczyny w sukni. Z ciekawej czynności jaką była przypatrywanie się zdezorientowanej dziewczynie wyrwał go przyjaciel .
-zaraz Ci ślina poleci. - powiedział ze śmiechem Edmund - o tu ,tutaj o!-pokazał na kącik ust nadal się śmiejąc
-jesteś tu nawet nie całe 5 minut a już żałuje ,że cię uratowaliśmy- odpowiedział mu ze śmiechem Kaspian . Odrywając wzrok od szatynki wskoczyła na schodek -załogo pokłońcie się to Edmund Sprawiedliwy i Łucja Waleczna prawowici władcy Narnii.
Adara słysząc to przeniosła zdziwione spojrzenie na kuzynkę ale ta posłała jej wzrok mówiący ,, opowiem Ci później '' . Gdy miała już iść do kuzynów zderzyła się z czyjąś klatką piersiową , podnosząc wzrok ujrzała przystojnego bruneta o pięknych czekoladowych oczach i lekkim zaroście który tylko dodawał mu uroku. Brunet uśmiechnął się czarująco w jej stronę
- a ty to ?
-Adara . Adara Scrubb -powiedziała nieśmiało
-Kaspian - szepnął cicho i ucałował wierzch jej dłoni - chodź za mną -dziewczyna posłusznie poszła za nim nie zadając zbędnych pytań. Doszli do jednej z kajut tam Kaspian dał im ubrania na przebranie i razem z Edmundem wyszedł by te mogły się w spokoju przebrać ,
-Łusiu mogłabyś odpiąć mi zamek ,sama nie dam rady
- jasne , czekaj chwilkę - dziewczynka skończyła ubieranie i poszła pomóc starszej kuzynce - nie mogę musiało się zaciąć lub zepsuć przez wodę - powiedziała siłując się z zamkiem
-Co! jak to nie możesz ?!
-normalnie nie mogę ale zaraz coś poradzimy - Łucja wyszła i udała się do kajuty w której przebierali się Kapian z Edmundem, zapukała
-Proszę! - usłyszała zza drzwi
- Nie mogę odpiąć zamka w sukni Adary a przecież nie może w niej chodzić cały czas - powiedziała tłumacząc odrazy chłopakom
- Kaspian na pewno ma inne zdanie- powiedział ze śmiechem Edmund patrząc na przyjaciela który teraz mordował go wzrokiem .
-Nie przyszłam sie pytać czy podoba sie Kaspianowi w sukience ,a po to byście jej pomogli odpiąć ten zamek.-
- Dobrze pomogę jej- powiedział trochę zmieszany król
Gdy doszedł do kajuty zapukał i gdy usłyszał pozwolenie wszedł cicho zamykając od razu drzwi
- Łucja mówi ,że macie problem z sukienką . Przyszedłem pomóc - powiedział nieśmiało
-A! Tak!-powiedziała i odwróciła się do niego tyłem
Kaspian podszedł do niej odgarniając jej włosy na ramię . Przez jej ciało przeszedł dreszcz spowodowany jego dotykiem. Odpinając zamek sukienki niespecjalnie muskał palcami skórę jej pleców przez co zadrżała a na ciele pojawiła się gęsia skórka . Brunet obserwował stopniowo osłaniające się plecy brunetki gdy zauważył gęsią skórkę spowodowaną jego dotykiem uśmiechnął się pod nosem . Odpiął już zamek do końca lecz nic nie zrobił. Jego ciepły oddech muskał jej kark .
-mhm-chrząknęła zarumieniona - dziękuje.
- yhy tak, tak nie ma za co - wyszedł szybko i udał się do kajuty z mapami gdzie byli już władcy sprzed wieków i podziwiali jej wystrój
W tym czasie Adara przebrała się i poszła poszukać rodziny . Znalazła ich w innej kajucie gdzie przyglądali się jakieś mapie gdy weszła wzrok całej trójki spoczął na niej , łapiąc kontakt z czekoladowookim znów poczuła dreszcz .
- Znalazłeś sobie w tym czasie królową - spytała Waleczna z uśmiechem
-Niestety , nie ma tak pięknej jak twoja siostra
- No właśnie ! Zuza i Piotrek oni też ? no wiesz , król królowa i inne takie?-spytała szatynka
-Yhym- potwierdziła jej kuzynka
Scrubb już o nic więcej nie pytała , położyła się spać wraz z kuzynką w kajucie którą odstąpił im Kaspian . Pomimo tylu wydarzeń usnęła od razu .
CZYTASZ
Balowa suknia
Abenteuerczy tylko ja nie przepadam że w większości ff o narnii zwykła dziewczyna okazuje sie jakąś np. córką aslana z wszystkimi mocami świata i innymi takim ? Adara Scrubb cicha i nieśmiała ( w porównaniu do brata ) dziewczyna o brązowych włosach i tego...