Balowa suknia

Idealna dla mnie 18+

Podszedł do niej i ujął jej twarz w swoje dłonie i pocałował ja z takim zapałem że Adarze zakręciło się w głowie

Gdy się od siebie odsunęli, z przyśpieszonym oddechem podeszła do drzwi i je zakluczyła po czym wróciła do Kaspiana 

Delikatnie położył swoje dłonie na jej talii po czym przesunął je na dół jej pleców. Zaczął składać delikatne pocałunki na całej jej twarzy a w tym czasie jego ręce powoli błądziły po jej plecach i pomału odpinał jej sukienkę. Pocałował ją w czoło potem w prawą skroń a potem w lewą, następnie musnął jej policzek.

Czuła przyjemne mrowienie w miejscach gdzie jego usta stykały się z jej skórą

Gdy pocałował ją w nos jej sukienka opadła, zostawiając ją w samych majtkach. Odruchowo chciała zakryć się rękoma ale Kaspian jej to uniemożliwił. Chwycił jej ręce i delikatnie odsunął by ją odsłonić.

- Przy mnie nie musisz się wstydzić- wyszeptał i spojrzał z miłością i czułością w jej  oczy ale po chwili znów wrócił do przyglądania się jej

Adara skupiła się na wzroku Kaspiana który błądził po jej ciele, zrelaksowała się gdy ujrzała w jego oczach zachwyt 

Szatynka poczuła nagły przypływ odwagi i zaczęła całować szyję króla jednocześnie rozpinając guziki jego koszuli. Bardzo mu się to podobało, przymknął oczy i skupił się na nieśmiałych ale gorących pocałunkach swojej ukochanej. Gdy zdjęła z niego koszule, odsunęła się od niego by mu się przyjrzeć. Chociaż widziała go już wiele razy bez koszulki, teraz czuła jakby widziała go tak pierwszy raz. 

Kaspian chwycił jej rękę i położył na swojej klatce piersiowej a potem położył na nią swoją rękę. Sunął jej dłonią po swoim torsie. Od swojej piersi aż do podbrzusza i z powrotem. Robił to delikatnie i powoli jakby bał się że Adara się wystraszy

Chciała mu się odwdzięczyć więc teraz ona chwyciła jego dłoń i położyła na swoim obojczyku i zaczęła je przesuwać w dół na swoja pierś którą Kaspain delikatnie ścisnął na co szatynka cicho westchnęła.Potem przesunęła je niżej na swoje podbrzusze. Brunet przejechał palcem wzdłuż linii jej majtek 

Nie mogąc już wytrzymać Kaspian zaczął całować jej szuję a jego dłonie zsunęły sie na jej pośladki. Gdy delikatnie ją podniósł ta owinęła nogi wokół jego bioder i spłonęła rumieńcem czując wybrzuszenie w jego spodniach. Z jednej strony czuła się niezręcznie a z drugiej czuła satysfakcje że tak na niego działa 

Położył ją na zimnej pościeli. Na jej skórze pojawiła sie gęsia skórka. Kaspian wyplątał się z jej objęć i rozpiął pasek oraz rozporek od swoich spodni 

Adara nie mogła odmówić sobie spoglądania na niego. Od początku wiedziała że jest atrakcyjny ale teraz gdy oglądała pracujące mięśnie jego ramion i jego palce odpinające sprzączkę od paska nie mogła przestać myśleć o tym że mogła oddać mu się już dawno 

Zawisnął nad nią i znów pocałował. zaczął schodzić  pocałunkami na szyje, obojczyk aż dotarł do jej piersi. Delikatnie przejechał kciukiem po jej sutku a ona wypuściła drżący oddech. Rękę zastąpiły jego usta. Przejechał językiem w zagłębieniu pomiędzy jej piersiami a potem wziął do buzi jednego jej sutka i zaczął go drażnić językiem

Szatynka cicho jęknęła gdy ugryzł jej sutek. Wplotła palce jednej dłoni w jego włosy i przydusiła go jeszcze bliżej swojej piersi.

Gdy przestał drażnić jej sutki zjechał pocałunkami na jej brzuch a jego broda którą drapał jej skórę tylko potęgowała jej rozkosz 

Zaczął zataczać kółka językiem wokół pępka po czym przejechał językiem wzdłuż linii jej majtek. Szatynka czując jego ciepły język tak blisko swojego intymnego miejsca wypięła biodra do góry 

Król uznał to za znak. Spojrzał jej w oczy a potem pociągnął materiał jej majtek w dół. Znowu chciała się zakryć ale jej na to nie pozwolił. Jego wzrok powędrował za ruchem dłoni

- Jesteś idealna- szepnął i zaczął całować i lekko przygryzać wewnętrzną stronę jej uda. Szatynka już otwierała buzie by zaprzeczyć ale ten jej przeszkodził- idealna dla mnie- po czym pocałował jej wzgórek łonowy

Szatynka jęknęła cicho na uczucie jego ciepłych ust w tym miejscu. 

Jego język wślizgnął się do środka i zaczął pieścić jej łechtaczkę. Jedną ręką trzymał jej udo a drugą miał na jej brzuchu ponieważ zaczęła już uciekać biodrami od jego twarzy nie wytrzymując takiej pieszczoty. 

- Kaspian- jęknęła czują coraz większe napięcie w podbrzuszu 

Podniósł na nią wzrok a jego głowa nadal znajdowała się pomiędzy jej udami. Od razu wiedział o co jej chodzi. Podniósł się i szybko zaczął zdejmować spodnie razem z bokserkami. Gdy pozbył się już reszty ubrań spojrzał na swoja żonę ale jej wzrok był utkwiony w innej części jego ciała i na pewno nie były to oczy 

Nie zrażony swoją nagością podszedł i zasłonił baldachim dając im maksimum prywatności. Gdy zawisnął nad nią dotarło do niej co się dzieje, ale gdy spojrzała w oczy Kaspiana które były pełne troski i czułości cały strach i stres jej przeszły 

- Jesteś pewna? - zapytał miękko i przejechał opuszkami palców po jej twarzy 

- To nasza noc poślubna a ty ...

położył jej palec na usta

- nie ważne co dzisiaj jest, jeśli nie jesteś gotowa ...

Tym razem to ona mu przerwała

- Jestem gotowa- spojrzała mu w oczy - chce tego...

Gdy wszystko się zaczęło ledwo zdołała powstrzymać grymas na twarzy ale nie mogła powstrzymać jednej łzy która popłynęła z jej oka

-Przepraszam - szepnął i wytarł tę łzę

 - Jest dobrze

Nie ruszał się , dawał jej czas na przyzwyczajenie się ale gdy się do niego uśmiechnęła poruszył biodrami a na jego twarzy pojawiła się  ekstaza która jeszcze chwile temu zdobiła jej własną

Kontrolował się, jego ruch były powolne i rytmiczne, chodź było to dla niego ciężkie. Gdy pierwszy jęk wyrwał się z jej gardła był to dla niego znak że przestała myśleć o bólu. Przyśpieszył i szybko stracił rytm. Jego twarz był ściągnięta w błogim wyrazie. Nie mogła przestać na niego patrzeć, na pojedyncze kosmyki włosów przyklejone do czoła, na oczy- teraz jeszcze ciemniejsze niż zwykle

Była już bliska orgazmu. Kaspian wplótł swoją dłoń w jej. Gdy jej ciałem wstrząsnął orgazm zacisnęła swoje palce na jego a jej przeciągły jęk przeszył przestrzeń. Jej ciałem zawładnęły dreszcze spowodowanie nagłą falą przyjemności. Gdy ich wzrok się spotkał Kaspian tez doznał spełnienia a ich jęki się zmieszały. 

Chciał poczekać aż się uspokoją. Leżał na niej nadal delikatnie się podtrzymując a ona składała mokre pocałunki na jego klatce piersiowej.

Po unormowaniu oddechów opadł obok niej i przyciągnął ją do siebie. Położyła głowę na jego klatce piersiowej i wysłuchiwała się w jego szybko bijące serce

Reszta nocy upłynęła im na intymnej rozmowie i na dalszym poznawaniu swoich ciał i potrzeb...