O czym myślisz?

707 27 88
                                    

Płynęli właśnie na wyspę mroku. Nikt nie wiedział co go tam czeka , każdy bał się końca tej wyprawy.

Adara siedziała w kajucie przy stoliku nad którym zawieszone było lusterko. Rozczesywała szczotką swoje włosy do łopatek nagle ktoś zabrał jej delikatnie szczotkę z rąk i dalej rozczesywał jej włosy . Delikatnie i z czułością czesał jej włosy odgarniając je co jakiś czas . Nic nie mówili , nie wiedzieli co ich czeka , czy przeżyją.  Kaspian zaczął zaplatać jej warkocza nadal milcząc. Tą cisze przerwała szatynka

- O czym myślisz ?

Kaspian zastanowił się chwile po czym westchnął ciężko 

- Myślę o tym że kobieta którą kocham ,z którą chciałbym spędzić resztę życia i założyć rodzinę naraża się na takie niebezpieczeństwo , a nawet nie umie walczyć mieczem- odpowiedział i wziął gumkę do włosów i zawiązał skończonego warkocza

Szatynka nic nie odpowiedziała , wyznanie bruneta ją zatkało . Łzy napłynęły jej do oczu 

Brunet oparł swój podbródek na jej głowie a jego ręce opadły wzdłuż jej rąk i splótł swoje palce z jej palcami 

- Uważaj na siebie , proszę - jego głos się załamał - Nie wybaczę sobie jak Ci sie coś stanie - zanurzył swój nos w jej włosy i delektował sie jej zapachem 

- Postaram się , ale ty też na siebie uważaj

- Postaram się  

Wstała i odwróciła sie w jego stronę . Uśmiechnęła się lekko i przytuliła sie do niego . Nie wiedziała czy jeszcze będzie miała na to okazję więc pragnęła wykorzystać tę chwile 

Ktoś zawołał Kaspiana i musiał iść . Pocałował szatynkę w czoło i poszedł na pokład .

Po chwili do kajuty przyszła Łucja . Gdy zobaczyła łzy w oczach kuzynki podeszła do niej przytuliła się do niej a ona objęła mocno młodszą. Oderwały sie od siebie i zaczęły szykować się 

- Co wy obaj macie takie miny ? Kaspian jak wyszedł stąd miał minę jakby miał się załamać , ty zresztą nie lepiej 

-On sie po prostu martwi - wciągnęła i wypuściła głośno powietrze nosem - On powiedział mi że ...że chciałby bym została ... z nim 

Łucja szybko obróciła się w jej stronę i popatrzyła na nią z niedowierzaniem

- Tak Ci powiedział ? - spytała zszokowana 

- Ychym - przytaknęła - powiedział też że chciałby założyć ze mną rodzinę 

Łucja otwarła szeroko oczy i uchyliła usta . Tego to się nie spodziewała , Kaspian i takie poważne wyznania ? 

Dziewczyny zostały zawołane na pokład ponieważ król chciał przemówić do całej załogi . Wyszły na zewnątrz i czekały aż Kaspian zacznie mówić . Brunet zauważył ja w tłumie i podszedł do niej, owinął swoim ramieniem jej talie i zaciągnął wręcz siłą szatynkę na schodki gdzie chciał przemawiać . Adara gdy domyśliła się co chce zrobić zaczęła się wyrywać lecz na marne ponieważ król był za silny. Stanął na końcu schodków i przyciągnął do swojego boku zawstydzoną szatynkę .

- ... jakkolwiek zakończy sie nasz rejs wszyscy tu obecni zasłużyli na zaszczytne miano członka załogi Wędrowca do Świtu .Przebyliśmy daleką drogę , razem pokonaliśmy przeciwności i razem możemy zwyciężyć raz jeszcze . Nie czas więc ulegać fałszywym podszeptom strachu , bądźcie silni , nie poddawajcie się  . Od tego zależy los nasz i naszych bliskich , myślcie o rodakach których mamy uratować ... a także o Aslanie ... oraz o Narnii 

Balowa sukniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz