Kaspian chciał by szatynka czuła się swobodniej na pokładzie lecz szczególnie przy nim . Od czasu pierwszej wyspy nie rozmawiali za dużo. Przeprowadzili ze sobą parę rozmów które zapoczątkował brunet gdyż ona była zbyt skryta. Najwięcej rozmawiała z rodzeństwem Pevensie , swoim bratem , Ryczypiskiem i z Drinianem . Nie dziwiło go to ponieważ była bardzo inteligentna i miała z nim na pewno wiele tematów zapewne których on by nie zrozumiał tak samo Eustachy lecz jego zachowanie nie zachęcało do rozmowy z nim . Mógł nie lubić Eustachego przez jego zachowanie ale nie mógł zaprzeczyć że był mądrym chłopcem . Stojąc i rozmyślając zauważył dawnych władców rozmawiających z swoim kuzynostwem podszedł więc do nich chcąc przyłączyć się do rozmowy.
- ... i nadal nie wiem dokładnie jak to się zaczęło. -powiedziała szatynka
-co się zaczęło ? - zapytał by wiedzieć o czym rozmawiają
- o tym jak oni - wskazała na rodzeństwo Pevensie - znaleźli się tu i stali się władcami
- ja w sumie też tego nie wiem , znam tylko tą historie z legend - odpowiedział
- możemy wam opowiedzieć , dziś wieczorem w głównej kajucie - odparła Łucja . Dziewczynka ucieszyła się że chcą oni słuchać ich historii,
- na mnie nie liczcie , nie chce mi się tego słuchać - burkną Eustachy
Łucja z Edmundę i Eustachym odeszli zostawiając ich samych.
- Łucja nigdy nic nie mówiła wam o Narnii? - zapytał
-mówiła , opowiadała a jak się pytała czy jej wierzę to mówiłam że tak ,a tak naprawdę to nie i teraz mi tak głupio - powiedziała spoglądając przed siebie .
- ja mieszkam tu całe życie i stosunkowo nie dawno dowiedziałem się o istnieniu tylu stworzeń.
-naprawdę ?- spojrzała na niego pytająco a on pokiwał twierdząco głową - i zostałeś królem? od tak?
- nie , nie - pokręcił głową z uśmiechem - na początku chcieli ściąć mi głowę a mój teraz najbardziej zaufany rycerz - wskazał głową na Ryczypiska - napadł na mnie , powalił i też chciał zabić - zaśmiał się krótko na to wspomnienie.
- serio ? ciebie? - spojrzała na niego wielkimi oczami - ta mała , urocza myszka ?- powiedziała szeptem by wspomniany tego nie usłyszał.
- serio - pokiwał głową - nie śmiej się! - powiedział widząc jak szatynka wpada w niekontrolowany chichot , dźgnął ją palcem pod żebra ale to nic nie pomogło . Adara już nie wytrzymała i zaśmiała sie na cały głos a on kręcił głową z politowaniem , nie zwracając uwagi na członków załogi którzy bacznie ich obserwowali .
-oj , wyobraziłam to sobie - powiedziała a uśmiech nie schodził jej z twarzy . A młody król stwierdził że mógłby oglądać jej uśmiechniętą twarz i słuchać jej śmiechu nawet gdyby śmiała się z niego , jej by na to pozwolił.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Wieczorem jak się umówili chłopacy przyszli do głównej komnaty gdzie przez czas podróży spały dziewczyny , weszli bez pukania . Łucja miała na sobie długą koszule nocną do kostek z długimi rękawami i małym dekoltem , Adara natomiast nie miała wyboru nie pozwoliłaby jej młodsza kuzynka chodziła w tym . Miała na sobie koszulę która sięgała trochę za połowę ud z długimi rękawami z dosyć głębokim dekoltem ponieważ ostatnie guziki koszuli musiały odpaść. Edmund wchodząc nie zwrócił uwagi na strój dziewczyn lecz Kaspian od razu zatrzymał swój wzrok na szatynce . Scrubb spłonęła rumieńcem lecz nie przeszkadzało jej to, czuła dziwne uczucie spowodowane tym że jej ciało może się komuś podobać szczególnie komuś takiemu jak Kaspian.
CZYTASZ
Balowa suknia
Adventureczy tylko ja nie przepadam że w większości ff o narnii zwykła dziewczyna okazuje sie jakąś np. córką aslana z wszystkimi mocami świata i innymi takim ? Adara Scrubb cicha i nieśmiała ( w porównaniu do brata ) dziewczyna o brązowych włosach i tego...