Dream, nadal spał, miałem nadzieję że będzie tak spać wieczność, WCZORAJ SSAŁEM MU KUTASA, co jest ze mną nie tak? Wystarczyło powiedzieć, NIE, ale po co, Georgie lubi ssać chuje, zajebioza.
Wstałem z łóżka i udałem się do kuchni, zobaczyłem tam Dristę, której swoją drogą dawno nie widziałem, jakim chujem ja o niej zapomniałem, jakby nie istniała.
-hej George!
-Drista? Gdzie byłaś?
-ja spałam u przyjaciółki, postanowiłam że nic się nie stanie jak wam nie powiem.
Uznałem że skłamie i powiem że się martwiliśmy, aby nie wyszło że nawet tego nie zauważyliśmy.
-martwiliśmy się, drista!
-nie pierdol Georgie, byłeś zajęty robieniem pały mojemu bratu- zaśmiała się wrednie i udała się prosto do pokoju.
Teraz jestem uznawany za męską dziwkę? Świetnie!
Nagle z pokoju wyszedł Clay, a miał spać wieczność...-Hej cukiereczku, jak się spało?
-mi kiepsko, tobie pewnie dobrze, po tym jak zrobiłem ci gałe!-odpowiedziałem ze złością na twarzy.
On śmie mnie pytać jak mi się spało, wiadome jest to, że się zgodziłem zagrać w tą grę, bo byłem pijany! Oni zamiast mnie od tego odciągnąć, pozwolili mi na to, w sumie co sie dziwić, każdy chce, aby George mu wyssał!
-Georgie, przepraszam, zapomniałem o tym, też przecież byłem pijany, nie pozwoliłbym na to gdybym nie był-powiedział z wyraźnym współczuciem na twarzy.
-SPIERDALAJ-z chukiem wyszedłem z domu, w samej piżamie i usiadłem na małej drewnianej ławce, przed budynkiem.
Oczywiście nie skreślę naszej relacji tylko dlatego że zrobiłem to co zrobiłem, wkońcu tak naprawdę tego chciałem, chodzi o fakt że wolałbym zrobić to w innych okolicznościach, a nie, robiąc to przy okazji jeszcze kilku innym osobą, jestem ZAŁAMANY.
Pov: Dream
Całkowicie zapomniałem o tym co wczoraj się wydarzyło, „hej cukiereczku, jak się spało?" Dojebałem, już nie pozwolę nigdy na to, abym ja albo Georgie, dotknął alkocholu, brunet był na mnie bardzo wściekły, ja na siebie z resztą też.
Wkońcu po 30 minutach wrócił do domu, podszedł do mnie i widząc, jak leci mu pierwsza łza, postanowiłem go przytulić.
-George...przepraszam, wybaczysz mi?
-wy...baczę-powiedział dostając chyba ataku paniki.
Postanowiłem wziąć go na ręce i pójść się z nim położyć, otworzyłem drzwi, położyłem go na łóżku i po chwili również zrobiłem to samo, przytuliłem go od tyłu i szybko zasnął.
Była dopiero 10 rano, ja nie potrafiłem iść spać, więc wyjąłem swój nowy czarny telefon, i postanowiłem że napiszę do Nicka, powiedziałem mu o całej sytuacji, ale on tak samo jak ja mało pamiętał, przypomniał sobie dopiero, jak mu to uświadomiłem.
Time Skip: godzina 14
George chyba powoli się budził, wiercił się jak popierdolony, wkońcu się odwrócił w moją stronę i spojrzał mi w oczy.
-dziękuję Clay, niby nic takiego, ale jednak bardzo się tym przejąłem, chyba nie potrzebnie, wkońcu jesteście moimi przyjaciółmi, a to tylko głupia gra.
-Georgie, jesteś delikatną osobą, to oczywiste że się przejąłeś, ale nigdzie to nie wypłynie, oprócz tego że miałeś pytongi chłopaków w buzi i będziesz mieć traume do końca życia to, to nic takiego.
Brunet nic nie odpowiedział, jedynie się zaśmiał i położył się na mojej klatce piersiowej a ja, dostawałem wariacji, czułem jego zapach który doprowadzał mnie do szału, to był przecież mój kochany George, on leży na moim podnieconym ciele!
-Chciałbyś się przejść Dream?
-jasne Georgie!
Cukiereczek ubrał bluzę z mojego sklepu, była troche za duża, ale wyglądał w niej tak CUTE, że miałem ochotę go zjeść ohh, założył też szare dresy😏, i białe zwykłe skarpetki.
Ja założyłem dosłownie to samo, spojrzał się na mnie od dołu do góry, zatrzymując wzrok na środku, oczywiście to dlatego że też założyłem szare dresiki, uśmiechnął się, złapał mnie za rękę i skierowaliśmy się w stronę wyjścia.Krzyknąłem Driście że wychodzimy, założyliśmy buty i wyszliśmy.
-Dream, gdzie idziemy?-zapytał George pięknie wyglądający w blasku słońca.
-idziemy w fajne miejsce, spodoba ci się.
-okej, zaufam ci Clay- powiedział ufając mi, ale jednak niepewnie.
Po chwili dotarliśmy na miejsce, to było jezioro, dookoła były drzewa i droga z kamieni, wyglądało na to, że Georgowi się podobało, strasznie się szczerzył tym swoim słodziutkim uśmieszkiem.
-Dream, tu jest pięknie...-powiedział z zachwyceniem.
-ty jesteś piękny Georgie.
-Clay, mówiłem już coś.
Nie mogłem już wytrzymać, minęło 3 dni od naszego rozdzielenia się, a ja już nie wytrzymywałem, postanowiłem że go pocałuję...
Złapałem za jego biodra, przyciągając tym samym go do siebie, następnie za podbródek, zbliżyłem się do niego, w ten sposób że dzieliły nas już tylko milimetry, ale nagle brunet mnie odepchnął.
-Clay!-krzyknął z wkurzoną mimiką twarzy Gogy
-dobra nie pierdol.
Wzięłem go na ręce i podbiegłem do jeziora wrzucając go tam i krzycząc „I love Gream!"
-Dream, ty idioto!!
-to za to, że nie dałeś mi buziaka-powiedziałem krzyrzując ręce i uśmiechając się złowieszczo.
-weź mnie stąd proszę, jest mi zimno!
Uznałem że to zrobię, wszedłem do jeziorka, i schyliłem się po tego pięknego bobaska, ale bobasek mnie przechytrzył i zaciągnął do jeziorka, uciekając z niego.
-złapie cię i wyssam z ciebie krew!- krzyknąłem do chłopaka, wychodząc z jeziora i biegnąc za nim.
-jak mnie złapiesz, to masz całusa! Nie wysysaj ze mnie krwi, jebany wampirze!-powiedział donośnie George śmiejąc się.
Muszę go złapać, całusa nie przepuszczę.
Hejeczka naklejeczka, moje zboczuszki i yaoistki, i kilku normalnych ludzi też się w tym gronie znajdzie, ja chciałem powiedzieć że następny rozdział jest najbardziej spicy od wszystkich do tej pory, sex jest opisany szczegółowo XD więc uwaga
Rozdział ma 892 słów.
CZYTASZ
Kiss Me Dream /gream/dreamnotfound
FanfictionOpowieść jest o youtuberach Georgenotfound i Dream są oni jednymi z najpopularniejszych youtuberów minecrafta, Ale ich fani zaczęli ich ze sobą shipować ponieważ ciągle mowią do siebie bardzo flirciarskie teksty, nikt niewie czy to pod publikę czy d...