She is furious, but also a little jealous

1.8K 115 61
                                    

Gdy nadejdzie czas, znajdź mnie.– usłyszałam głos w swojej głowie budząc się gwałtownie zalana potem. Wdech i wydech "to tylko sen", wmawiałam sobie przecierając twarz. Gdy uniosłam wzrok zauważyłam, że Bloom i Aisha również nie śpią.

–Wszystko, w porządku ?–zapytała czarnoskóra i podeszła do mnie upewniając się czy nic mi nie jest.

–Tak, po prostu śniło mi się coś dziwnego, jakby wspomnienie, którego nie pamiętam.–powiedziałam na co obie spojrzały na mnie dziwnym wzrokiem.

–Śniła ci się może taka starsza kobieta, trochę pomarszczona z siwymi włosami?–zapytała rudowłosa wpatrując się we mnie.

–Tak...czekaj skąd ty to wiesz ?–teraz ja jej zapytałam zdezorientowana patrząc na nią.

–Bo widziałam ją przed chwilą w czymś na wzór wizji.–powiedziała, a w pokoju zapadła niezręczna cisza.–To, ja może pójdę spać.–dodała dziewczyna na co Aisha powiedziała, że zrobi to samo.

Obie w tym samym czasie położyły się do swoich łóżek gasząc światło. Nie wiedząc co zrobić położyłam się na plecach i wlepiłam swój wzrok w sufit. O co w tym wszystkim chodziło. Tyle tajemnic i nie wiadomo od czego zacząć. Po chwili gapienia się bez celu w jeden punkt, wstałam najciszej jak mogłam i podeszłam do szafy wyjmując z niej czarne dresy z Nike i tego samego koloru szeroką bluzę z kapturem, a następnie szybko się przebrałam i cicho wyszłam z sypialni. Przemknęłam jak cień do drzwi i ubrałam jakieś zwykłe buty.

Idąc wzdłuż korytarza spojrzałam szybko za zakręt czy żaden nauczyciel się nigdzie nie kręci. Gdy byłam już pewna, że mogę iść spokojnie, szybko wymknęłam się ze szkoły tylko, żeby pobiegać.

***

–Przysięgam, że jak zaraz nie wstaniesz i obie spóźnimy się na zajęcia będę nawiedzać twój umysł do końca, życia– krzyknęła chyba piąty raz Musa nad moim uchem.

–Jakbyś była normalna nie chciałabyś zadawać się ze mną do końca życia–sarknęłam niechętnie wstając z łóżka.

–Jakbyś była normalna nie chodziłabyś o drugiej w nocy biegać.– powiedziała posyłając mi sztuczny uśmiech na co wywróciłam oczami.– Masz dziesięć minut– dodała i wyszła, więc wstałam i wyjęłam biały golf, czarną spódniczkę oraz tego samego koloru rajstopy i ruszyłam szybko do łazienki, w której się przebrałam. Gdy zmieniłam ubrania wzięłam się za szybki makijaż, który składał się z korektora pod oczy, tuszu do rzęs i bordowej pomadki. Na moje szczęście malowanie prostych równych kresek miałam opanowane do perfekcji więc nie musiałam się długo nad tym męczyć.

–Gotowa ? – zapytała pojawiając się w drzwiach łazienki na co pokiwałam głową na zgodę i zarzuciłam grubą czarną skórzaną kurtkę, która dosięgała mi do połowy tyłka. Wzięłam jeszcze założyłam buty i przełożyłam przez ramię torbę z kilkoma zeszytami.

Wyszłyśmy kierując się w stronę w stronę sali lekcyjnych. Żeby dojść na zajęcia musiałyśmy wyjść z budynku i przejść przez dziedziniec, z którego był dobry widok na pole treningowe specjalistów. Z daleka było widać jak dwójka chłopaków wyprowadzała serie ciosów. Od zawsze podziwiałam z jaką precyzją to robią, gdy byłam młodsza trenowałam razem ze Sky'em z myślą, że oboje kiedyś zostaniemy najlepszymi specjalistami jak nasz ojciec. Niestety plany pokrzyżowało ujawnienie się moich mocy, ale cieszyłam się, że chociaż nauczyłam się bić.

Gdy weszłam do sali usiadłam w ostatniej ławce z nadzieją, że zaznam tam spokoju. Jak bardzo się zawiodłam, gdy chwilę po tym jak zajęłam miejsce ktoś się do mnie dosiadł. Była to rudowłosa wybranka Riven'a, którą uraczyłam tylko szybkim spojrzeniem. Na moje szczęście zrobiła to samo i nawet się nie odezwała.

𝐓𝐡𝐞 𝐝𝐚𝐫𝐤𝐧𝐞𝐬𝐬 𝐨𝐟 𝐭𝐡𝐞 𝐛𝐥𝐚𝐜𝐤 𝐝𝐫𝐚𝐠𝐨𝐧 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz