Przepraszam że dopiero teraz rozdział ale nie mam weny a jeszcze z przyjaciółką piszę rp :c
*uwu* - myśli.
Miłego czytania!!
[t/i] Unikałam Hanako jak ognia. Zabolało mnie to że nie chce abym się z nim przyjaźniła. Jest zazdrosny? Niee to na pewno nie to, przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi, prawda? Prawda...? Nie wiem co o tym myśleć. Muszę przemyśleć moją relacje z Hanako i.. [i/ch]. Nie mogę czuć czegoś do dwóch chłopaków.. Ale to trudne. Hanako łączy się więź nie tylko syrenia, mimo to że znamy się tak krótko, mamy wiele wspólnego i zgadzamy się w większości sprawach. A [i/ch]? Sama nie wiem.. Niby też się nawet dobrze dogadujemy ale nie ufam mu jeszcze tak bardzo jak Hanako.
Hanako pov
[t/i] zaczęła mnie unikać. Muszę ją przeprosić i przy okazji bardziej zniechęcić do [i/ch].. To będzie trudne bo chyba się lubią.. Aż za bardzo..perspektywa 3 os.
[t/i] siedziała na ławce za szkołą.
Gdy nagle usłyszała kroki.
-Hej [t/i]!
-O-oh, Cześć [i/ch].
-Co słychać? - usiadł obok [k/w] dziewczyny.
-Nic specjalnego..
-Nadal jesteś pokłócona z Hanako? Yy.. Ee.. Znaczy, nie! Z przyjacielem! Tak z przyjacielem!
Zamarła. Skąd on wiedział że znasz Hanako?
-C-co? Skąd ty..?
-Uhm nieważne!
-Mów skąd wiesz! - [t/i] była przerażona i smutna. Nikt nie mógł o tym wiedzieć.
-Ehh ja po prostu.. Ee.. Się domyśliłem bo czasem jak cię widziałem.. na korytarzach to z kimś rozmawialas a ja wiedziałem o tych 7 cudach.. - wymyślił szybką wymówkę. [k/o] dziewczyna wstała z ławki i pobiegła do łazienki dziewczyn.
-Hanako! Hanako? Jesteś tu?
-[t/i]?
-Ja.. Uhm muszę ci coś powiedzieć..
-Ja tobie też ale zacznij pierwsza.
Opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami. Gdy skończyłam on mnie.. Przytulił? To pierwszy raz kiedy mnie przytulił. Czułam wtedy przyjemne ciepło w moim całym ciele.
-Nie martw się. Nikt się o tym nie dowie..
-Jesteś pewien.?
-Z całą pewnością! (to z jakiejś reklamy było XD)
Gdy miałam się w niego wtulić bardziej on odsunął się. Popatrzyłam na niego pytającym wzrokiem.
-Teraz ja ci coś miałem powiedzieć.
Racja.
-Słucham..
-Przepraszam że wtedy ci powiedziałem żebyś zerwała z nim kontakt ale to dla twojego bezpieczeństwa.. Jesteś dla mnie ważna więc nie chce żeby coś ci się stało.. Wiem że sam ci pomagałem kogoś znaleźć ale jakoś mu nie ufam.. Przepraszam.. - skończył patrząc na swoje buty. Teraz to ja go przytuliłam.
-Nie masz za co przepraszać.. Ty też jesteś dla mnie ważny więc nie chce się z tobą kłócić.. To.. Bardzo miłe że się o mnie martwisz ale.. Daj mu szansę.. - Hanako na ostatnie zdanie westchnął.
-No dobrze..
-Cieszę się. Teraz muszę już iść na lekcje. Przyjdę gdy się skończą, do zobaczenia!
-Do zobaczenia..
[k/w] biegem wyszła z łazienki i pobiegła do sali na zajęcia.
*wcale nie dam mu szansy.. *[i/ch] pov.
Kurde! Po co tu powiedziałem!? Mam nadzieję że uwierzyła w tą bajeczkę i że nie pogodziła się z Amane.. Nie martw się! Wszystko będzie dobrze jak oddasz nam ją z własnej woli..I nagle stało się coś czego nikt się nie spodziewał..
><><><><><><><><><><><><><><><><
511 słów! I jak? Podoba się?
Następny rozdział postaram się jutro ale nie obiecuje ™
CZYTASZ
Hanako x Reader || "Niemożliwe.."
Storie d'amoreMało tego jest więc no hehe.. Przepraszam za wszystkie błędy itp. Miłego czytania!