#15

1.9K 58 32
                                    

Komentarze 836:

@nelkaaatoja: Wiedziałam ze to wstawisz!❤️🤪

@kamilatokisiel: No ładnie wam w tych bluzach 🙈 ale NEL NIE MIAŁA NIGDY TAKIEJ BLUZY 🙊✨

@danonek: Ciekawie 🤨

@rembol: A ze mną zdjęcia nie chcieli :((

@_fanpage_nel_i_patryk_ : JAPITOLE WIEDZICIE TO !!!! Oni są cudowni 💕 ONI NA 100% są razem! 💕
————————————————————————


(Na potrzebę opowiadania ZMIENIAM WIEK GŁÓWNEJ BOHATERKI NA 17 lat)



Po wrzuceniu zdjęcia dojechaliśmy na miejsce była to galeria , wszyscy weszliśmy do galerii po kolei. Musieliśmy odebrać kilka rzeczy wiec po wejściu każdym się rozdzielił, Snejki poszedł kupić jakieś ubrania z Maćkiem a ja oczywiście z Patrysiem poszliśmy po ciasta które zamówiliśmy wszyscy tak poprostu żeby zjeść. Idąc po drodze Patryk zaczął.

- A co ci tak zależało żebym z tobą jechał do galeri? - spytał ciekawy.
- Bo lubię z tobą jeździć - odpowiedziałam spokojnie.

Podeszliśmy do blatu wzięliśmy dwa ciasta i szliśmy ku wyjścia by spotkać się tam z Rembolem i Snejkim. Zauważyliśmy chłopaków podeszliśmy pogadaliśmy chwile i podeszła do nas grupka dzieci trzech chłopców i jakieś dziewczynki.

- Hejka ! Rembol mogę zdjęcie ? - spytał najwyższy z tych dzieci.
- Jasne - chłopcy zrobili sobie z nimi zdjęcia i gdy już mieliśmy iść podeszła do nas pewna mała dziewczynka , miała różową bluzkę na krótki rękaw z Truskawkowym Ciastkiem , spodnie ciemne fioletowe  takiego samego koloru bluzę na sobie i w prawej ręce brązowego Misia.

- Cies ja tez mogę zdjęcie ? - spytała swoim słodkim głosikiem i popatrzyła na mnie.
- Jasne - odpowiedziałam po czym chłopak zrobił nam zdjęcie.
- Mam na imię Ania - powiedziała uśmiechnięta.
- Hejka jestem Nel- odpowiedziałam dziewczynce.
- Ladne imię - odpowiedziała.
- Dziękuje a ile masz lat? - spytałam zaciekawiona, po czym ukucnełam by być bliżej wzrostu dziewczynki.
- Pienc- odpowiedziała pokazując palcami pięć palcy.
- Oo , dużo masz rodzeństwa - odpowiedziałam patrząc na grupkę dzieci i jakiegoś pana z panią obok nich.
- To nie moje rodzeństwo - odpowiedziała cichutko.
- Jak to ? - spytał Patryk kucając obok mnie.
- Mam na imię Ania a ty? - spytała patrząc na chłopaka.
- Patryk jestem - odpowiedział dziewczynce.
- No to nie moja rodzina , ja nie miałam nigdy rodziny ale czekam aż ktoś w końcu mnie weźmie do siebie - odpowiedziała smutniejszy głosem.
- Muse iść bo idziemy na obiad papa - powiedziała po czym podeszła do mnie i mocno się ze mam przytuliła po czym podeszła do Patryka i go tez przytuliła.
- Papa - odpowiedziałam razem z Patrykiem.

Staliśmy jeszcze chwile patrząc na dziewczynkę jak podchodziła do grupy dzieci.

- Chodź Nel - powiedział Maciek.
- Zaraz do was przyjdziemy - powiedziałam, Patryk patrzył  na mnie z zdziwieniem.
- Chodź - złapałam go za rękę i poszłam w kierunku tej grupy osób.

- Dzień dobry - odpowiedziałam uśmiechnięta.
- Dzień dobry w czym mogę pomoc ? - spytała mnie pani.
- Ja chciałam pani powiedzieć ze podziwiam panią ze ma pani tyle dzieci - odpowiedziałam uśmiechnięta.
- Nel co ty kombinujesz ? - powiedział do mnie szeptem Patryk.
- O nie to nie moje dzieci, te tutaj kochane dzieci są z domu dziecka - odpowiedziała z smutnym wyrazem twarzy Pani.
- A ma pani może jaką wizytówkę ? Ponieważ ja z moim narzeczonym jesteśmy zaciekawieni - odpowiedziałam patrząc na  zdezorientowanego Patryka.
- Tak , zgadza się - odpowiedział uśmiechnięty Patryk.
- Tak proszę - odpowiedział pan z tylu dając mi ich wizytówkę.

Pokiwała głowa ze „dziękuje" po czym od tylu podeszłam do Ani.

- Nelka i Patryś - odpowiedziała dziewczynka widząc nas znowu.
- Tak , niedługo się zobaczymy Aniu okej ? - spytałam czekając na odpowiedz dziewczynki czy w ogóle chce nas wiedzieć.
- Okej ! Ja będę czekać... ale obiecujesz ? - spytała smutniejszy głosem.
- Obiecujemy... - odpowiedziałam równo z  Patrykiem.


Dziewczyna się przytuliła do mnie i do Patryka po czym oddaliliśmy się od niej. Poszliśmy w stronę wyjścia wsiedliśmy do samochodu.


- Co wy tam robiliście tak długo? - spytał Maciek.
- Musiałam coś załatwić powiem ci w domu - odpowiedziałam uśmiechnięta.
- Patryk ? - zapytał Snejki.
- Ja tam się nie odzywam - odpowiedział uśmiechnięty.
- Jesteś w to zamieszany Patryś - przytuliłam go i uśmiechnęłam się do niego.
- Wiem wiem - odwzajemnił przytulasa i pojechaliśmy dalej.











Obiecałam ze będzie to jest Wszystkiego najelpszego z okazji dnia chłopaka ! ( nie wiem czy jakiś chłopak to czyta ALE ZŁOŻYŁAM Życzenia)

Następny rozdział najpóźniej w sobotę albo niedziele.

~ To jest ten ~ Patryk Skóbel /Rembol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz