#23

1.5K 65 31
                                    

Wiedziałam ze mi nie odpisze ale z świadomością ze go kiedyś znajdę zasnęłam...
————————————————————————
Obudziłam się o godzinie 11:00 trochę se pospałam. Wstałam dobita, kompletnie nie miałam ochoty wstawać i znowu żyć w tym gownie znane jako „Życie bez Patryka" to chore ale chyba naprawdę się w nim zakochałam. Uświadomiłam sobie to już dawno ale teraz widzę to jak ja z tym walcze by przy nim nie palnąć tego. Uwielbiam jego bluzy, uśmiech i jego oczy... jak ja bym chciała obudzić i spojrzeć na chłopaka który śpi na drugim łóżku. Wzięłam telefon do ręki i weszłam na wiadomości, wtedy zauważyłam widomość OD PATRYKA KURWA OD PATRYKA! Nawet nie wyobraźcie sobie moje szczęście poczułam coś niesamowitego i zaczełam skakać, po czym odczytałam widomosc.

Patryś🍾
Dobranoc Nel ❤️...

Nel🧚🏼‍♀️
PATRYK! Błagam cie odezwij się ! Gdzie jesteś ? Brakuje nam wszystkim ciebie...

Tak pisząc to popłakałam się... brakuje mi go cholernie... ale trzeba wrócić do rzeczywistości dzisiaj idę znowu go szukać i będę to robić do skutku. Z wielka niechęcią wzięłam czarna bluzke na długi rękaw która zakrywa mi pępek, do tego spodnie czarne i skarpetki czarne z białymi paskami oraz umyłam szybko włosy i zeby. Wychodząc z łazienki potknęłam się o liścik, otworzyłam go powoli sama nie wiedziałam co tam może być napisane.

„Chciałbym porozmawiać masz czas za pół godziny?"

Wiedziałam bardzo dobrze od kogo ta kartka Maciek... odłożyłam kartkę i miałam iść na śniadanie kiedy usłyszałam dźwięk SMS, od razu podbiegłam do telefonu i na początku żałowałam.

Nieznany numer
Witam ! Stęskniłaś się ? :))

Nel
Nie, i nie mam ochoty z tobą pisać już raz ci napisałam ze masz się ode mnie odczepić, następnym razem zadzwonię na policję!

Nieznany numer
A co jeśli wiem gdzie jest twój chłoptaś ? 🙃

Nel
Co masz na myśli?

Nieznany numer
Ty nie zadzwonisz nigdzie ani nikomu nie powiesz o tym ze do ciebie pisałem I spotkasz się ze mną a ja w zamian załatwię ci spotkanie z twoim chłoptasiem deal?

Nel
Deal.
Kiedy to spotkanie ? I gdzie ?

Nieznany numer
Widać dużo dla ciebie znaczy, i przekonywać cie długo nie musiałem :)) to dzisiaj o 20 w parku :) i bez żadnych sztuczek.

Nel
Jasne ale musi być jeden warunek mój.

Nieznajomy
Proszę proszę swój warunek chcesz.... niech będzie ale za dużo nie wymagaj :)

Nel
Raczej u ciebie to dużo nie zmieni... chce zobaczyć Patryka bez ani jednego zadrapania zdrowego bez żadnych śladów pobicie inaczej nie spotkamy się zrozumiano?

Nieznany
Dobra, ale w takim razie za każde 10 minut spóźnienia dostanie po jednym ciosie w brzuch coś za coś kochana :)

Nel
Zgoda.

Jestem osoba która się cały czas spóźnia, co niestety jest moja wielką wadą. Ale dzisiaj mój plan jest się wyrobić. Warunki mi nie odpowiadają w 100% ale lepsze to niż nic. Teraz pytanie powiedzieć chłopaka i ustawić akcje żeby odzyskać Patryka, czy lepiej nic nie mówić... usiadłam na łóżku i myślałam o tej sytuacji, w chwili gdy wstałam poczułam wibracje w telefonie, dzwonił do mnie obcy numer. Chwile wahałam się czy odebrać ale trudno raz się żyje.... WŁAŚNIE RAZ !

- Halo?
- Dzień dobry, czy rozmawiam z panią Nel ? - usłyszałam damski głos.
- Tak? A o co chodzi? - spytałam podejrzanych głosem.
- Pewna osoba chciałaby z panią porozmawiać jest pani chętna ? - spytała kobieta.
- Tak - odpowiedziałam niepewnie.
- Ceś! Tutaj Ania! pamiętas mnie ? - powiedziała dziewczynka słodkim głosikiem.
- Ania! No jasne ze cie  pamietam co u ciebie ? - odpowiedziałam z radością w głosie.
- Super ! Cekam aż mnie odwiedzis z Palykiem - odpowiedziała uradowana.
- Obiecuje ze jak tylko będę miała czas to przyjadę do ciebie i zabiorę cie i spędzimy Super cały dzień ! Tylko teraz sprawy się skomplikowały.
- Jasne rozumiem, muszę iść na obiad do zobaczenia Nel ! - odpowiedziała już trochę smutniej żegnając się dziewczynka.
- Papa Aniu.

Kompletnie zapomniałam o Ani przez to co się dzieje muszę się z nią spotkać ona tyle czeka... spojrzałam na zegar w telefonie 14 trochę se posiedziałam w tym pokoju, zrobiłam się głodna. Ale najpierw muszę pogadać z pewnym panem który wysłała mi kartkę kilka godzin temu ze musimy pogadać. Wyszłam z mojego królestwa i skierowałam się do pokoju mojego kochanego kuzyna. Zapukałam i uchyliłam drzwi, ułyszałem jak Maciek z kimś gada wiec stwierdziłam ze trochę podsłucham, WIEM nie miło tak, ale ciekawości wzięła górę.

- Powiem jej dzisiaj - odpowiedział Maciek.
- ...
- Ona nie będzie zadowolona... - mówił smutny.
- ...
- Ona nie zapomniała o tym... - mówił zestresowany.
- ...
- Nie wiem czy napewno tego chce... - odpowiedział obojętnie.
- ...
- Zrobię to ale chyba mogę już nie mieć
kuzynki...
- ...
- Dobra ja kończę, buziaki pa.
- ...

Może nie mieć kuzynki... o co mu chodzi.... trudno wchodzę.

- Hej, jestem chciałeś pogadać ? - odpowiedziałam udając ze wszystko jest okej.
- Tak... wiec na początku chce przeprosić ze taka sytuacja jaka wyszła w aucie naprawdę mi przykro... - chłopaka zesmutniał.
- Jest okej, rozumiem cie spokojnie to było pod wpływem emocji jest okej. Jeszcze coś ? - odpowiedziałam uśmiechnięta.
- Tak... jakby...  - odpowiedział zestresowany.
- O co chodzi? Mi możesz powiedzieć Maciek. - odpowiedziałam podejrzliwie.
- Dobra nie przedłużam... pamiętasz tą dziewczynę z twojej szkoły, miała na imię chyba Laura. - spytał.
- Tak to ta co znęcała się nade mną, poniżała mnie przez polowe podstawówki, nawróciła przyjaciół przeciwko mnie, groziła mi ze mnie zabije i chyba o niczym nie zapomniałam... hm.... - odpowiedziałam po czym zrobiłam sztuczny uśmiech.
- Czyli pamiętasz... - odpowiedział trochę smutny.
- A jak mogłabym zapomnieć ? - odpowiedziałam już trochę wkurzona.
- Ja od jakiegoś czasu spotykałem się z kimś... i jak możesz się spodziewać jest to...  - odpowiedział cicho.
- NIE ! Niee dokańczaj błagam... nie proszę Maciek... nie rób tego... - odpowiedziałam prawie płacząc.
- Nel ale to nie moja wina ze się zakochałem... a poza tym to było dawno. - opowiedział uważnie.
- Dawno ale mylisz ze mnie to  nie boli? Ze już się pogodziłam ? Ze byłam wyśmiewana i poniżana I ZASTRASZANA KURWA ŚMIERCIĄ ? - krzyknęłam na cały dom.
- Nel ! Ale proszę pogadaj z nią błagam - powiedział poważnie.
- Nie ma mowy mam ja głęboko w dupie ! I nie wiem co chciałeś uzyskać mówić mi o tym... CHYBA WOLAŁABYM NIE WIEDZIEĆ. - odpowiedziałam wybuchając.
- Ja chciałem naprzyklad w  przyszłości na wyjazdy wyjeżdżać wszyscy razem czy coś... - opowiedział cicho.
- Słuchaj jak myślisz ze będę z nią siedzieć jakby nigdy nic to jesteś kurwa w ogromnym błędzie, japierdole ale akurat z nią ? Nie odzywaj się narazie do mnie chce przerwy! - odpowiedziałam wyszłam z pokoju i trzasnęłam z całej siły drzwiami, aż Snejki i Góralek usłyszeli i się wystraszyli.

- Nel ! - krzyknął i złapał mnie za rękaw.
- Zostaw mnie w spokoju... - wyszarpała rękaw i zamknęłam się w pokoju.

Niby się wydaje idealne życie, kochająca mama i tata, kuzyn i straszą siostra za granica super.... ale żeby być tutaj musiałam przejść setki męczarni... na przykład  w szkole działy się  różne złe rzeczy, wyśmiewali się ze mnie, poniżali i życzyli mi śmierci jak już mówiłam. I miałam pare problemów z psychika, byłam w psychiatryku oraz więcej sprawy, żyletki nie zaciekawie... Ale wyszłam z tego i obiecałam sobie ze nigdy więcej tego nie zrobię no nie ważne. Skoro nie mam ochoty gadać z nikim z tego domu, to moje spotkanie z Patrykiem załatwię z policja...












Miłego dnia! Sorki ze musieliście tyle czekać ale jak dowiedziałam się ze wracamy do szkoły to miałam dosłownie takie „BŁAGAM, NIE OPŁACA SIĘ" i straciłam wenę dosłownie. Ale odzyskałam ją i czekajcie na następne  rozdziały 😎

Do zobaczenia 👋🏻

~ To jest ten ~ Patryk Skóbel /Rembol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz