#17

1.8K 60 8
                                    

- Z tobą zawsze nawet na koniec świata - odpowiedział uśmiechając się od ucha do ucha.
- JA TAM SŁYSZĘ TO ! JADE Z WAMI NAPEWNO - krzyknął na cały dom Maciek.
- ZAZDROŚNIK ! - odkrzyknęłam zamykając drzwi.
————————————————————————
Poszliśmy po drodze do sklepu kupić różne produkty, do robienia babeczek ponieważ Maciek stwierdził ze chce żebym je upiekła. Chodząc po sklepie co jakiś czas patrzyłam na Patryka który był trochę smutny a zarazem trochę zdenerwowany ale stwierdziłam ze pogadamy o tym w domu. Po kupieniu produktów szliśmy sobie na spokojnie droga do domu.

- I jak ? O czym gadałaś na gorze z Maćkiem? - spytał trochę poddenerwowany.
- O tej wizytówce... - spuściłam wzrok.
- I jak zareagował ?
- Wiec na początku myślał ze ja tam chce iść ale  wytłumaczyłam mu ta sytuacje , opowiedziałam o Ani. I koniec końców poradził mi żebym ja zaadoptowała po osiemnastce - odpowiedziałam trochę smutna.
- Ale ja cie znam już na tyle długo żeby wiedzieć ze ty tego nie zrobisz po osiemnastce i będziesz wymyślać  i próbować wszystkiego żeby doszło do tęgo szybciej prawda? - spytał z dumy ze mnie rozgryzł.
- Dobrze mnie rozumiesz przyjacielu - dałam mu buziaka w policzek i weszłam do domu i tak zaczerwieniłam się.

Weszliśmy do domu  od razu zauważyliśmy ze Góralek i Snejki widzieli cała zaistniała sytuacje  na szczęście Rembol montował odcinek i nie widział tego.

- Nic nie mówcie Mackowi - powiedziałam równo z Patrykiem. Pewnie się zdziwicie czemu nie mam mówić nic Mackowi, a dlatego ze jak on usłyszała ze ja z jakimkolwiek chłopakiem wyszłam wydzwania do mnie kilkadziesiąt razy ale to nic, skoro wyszłam z Patrykiem to wiadomo nie dzwonił ale jakby się dowiedział ze ja go pocałowałam w policzek to w cudzysłowiu „było by po mnie" dostawałby mnóstwo pytań i cały czas by nam się przyglądał wiec wolałam tego unikać.
- Jasne, jasne.... ALE musicie upiec babeczki podwójnie dla nas tez - powiedział zadowolony Góralek.
- To jedne wam nie wystarczą? - spytał zdziwiony Patryk.
- Nie , zdecydowanie nie - odparł Snejki po czym poklepał się po brzuchu.
- Okej , ale skoro maja być dwie porcje to lepiej zabrać się za to jutro bo już jest godzina 22 , wstaniemy jutro i im je zrobimy - odpowiedziałam po czym odłożyłam zakupy na blat , chwyciłam rękę Patryka i pociągnełam do pokoju.

- Jaki tym razem film ? - spytał Patryk wiedząc co się dzieje.
- Ty wybierz ja idę po jakieś przekąski - od razu gdy skończyłam mówić poszłam na dol po jakieś jedzenie.
- O cześć nie zauważyłem ze wróciliście - powiedział Maciek, który usiadł na kanapie w salonie.
- Nie chcieliśmy ci przeszkadzać w montażu - odpowiedziałam.

Podeszłam do szafki wyjęłam z niej chipsy, żelki i jakieś picie. Chłopcy zajęli się telewizja ale jak to nasz kochany Snejki musiał trochę podrażnić mnie , mój ulubiony kolega Maćka ( oprócz Patryka oczywiście).

- Ja tez jak wracali nie chciałem im przeszkodzić i otwierać drzwi - odpowiedział uśmiechnięty od ucha do ucha.
- Nie kumam Władziu o co chodzi ? - spytał zdezorientowany Maciek.
- Nic, poprostu jak twoja kuzynka wracałam z Patrykiem do domu to..... wysypały im się zakupy przed domem i nie chciałem im przeszkodzić ich zbierać żebym nie musiał im pomoc - powiedział uradowany.
- Tak, no jakie z nas ciamajdy hah - odpowiedziałam nerwowym głosem i poszłam na górę.
- A ty co taka spięta ? - spytał Patryk.
- Musimy uważać na Snejkiego prawie powiedział Mackowi o tej sytuacji - powiedziałam lekko poddenerwowana.
- Dobra, wybrałem film „Nie otwieraj oczy" mam nadzieje ze nie oglądałaś - odpowiedział.



Ja tylko pokiwałam głowa na nie, stwierdziliśmy ze na jednym łóżku będzie nam się lepiej oglądało wiec położyliśmy się na moim łóżku. Na Patryka kolanach był laptop, a na obok szafka na której było jedzenie przystąpiliśmy do filmu o 23 i skończyliśmy  się o 1 nawet nie pamietam końcówki bo zasnęłyśmy wtuleni w siebie z Patrykiem.

Wyglądało to mniej więcej tak:

Wyglądało to mniej więcej tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

















( Sorki za błędy)

Wiec miał ten rozdział być dłuższy, ale stwierdził ze się usunie i musiałam napisać ten drugi raz dlatego czekaliście tak długo, a następny będzie w tym tygodniu do zobaczenia 👋🏻😎

~ To jest ten ~ Patryk Skóbel /Rembol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz