-Jak to się stało idiotko?
-Nie wiem straciłam panowanie i tyle-westchnęła i usiadła na łóżku obok mnie
-Nigdy tak ci się nie stało,martwię się-położyłam zdrową dłoń na jej kolanie i odetchnęłam cicho
-To normalne że straciłam panowanie nie byłam na nie przygotowana-rozczochrała mi włosy i posłała uśmiech
-Po za tym wiem gnoju że podsłuchiwałaś ale wybaczę ci bo jesteś kontuzjowana-położyłam się na łóżku a ona obok mnie jak jak miałyśmy to w zwyczaju w weekendy
-Co masz zamiar zrobić z Camilą?-na jej słowa zaśmiałam się i podłożyłam zdrową rękę pod głowę
-Co mam niby zrobić?Przeprosić czy wprost zapytać czy jej się podobam?-jej głowa była ciągle obrócona w moją stronę i posłała mi uśmiech
-Możesz zrobić i to i to.Takie dwa w jedynym przy okazji dowiesz się czy twój słaby tekst na podryw był skuteczny-uderzyła mnie w ramię przy dźwięku śmiechu
-Ej nie był słaby!-na moje słowa przytaknęła
-Jakby nie był słaby nie była byś singielką-po sali rozniósł się mój śmiech
-Ty też jesteś więc jesteśmy siebie warte-podniosła się do siadu i odparła
-Nie jestem singielką przykro mi-chwyciłam ją za kołnierzyk koszulki i przyciągnęłam do siebie
-Dinah mam rację?-na moje słowa pokiwała głową i się zarumieniła po uszy
-Dobra Lampa muszę uciekać bo jest późno a ty się zastanów nad Camilą-wstała dała mu buziaka w policzek i wyszła wtedy pod nosem powiedziałam zanim usnęłam
-Piękny Anioł-i zapadłam w sen bo co innego do roboty zmęczona i z kontuzją.
CZYTASZ
Miłość na Backflipie||Camren
Fanfic"Właśnie wyskoczyłam na swoim rowerze do góry i obróciłam się tyłem ale nagle straciłam kontrole nad rowerem on upadł na beton z dość głośnym trzaskiem najpewniej całe koło zostało połamane,ja tam samo uderzyłam z głuchym jazgotem i jedynie co usłys...