~Uwaga! w tym rozdziale jest scenka (18+)!
~_~_~__~_~_~_~_~~_~_~__~_~_~_~_~_~_~_~_
Obudziłem się, a Kamila nie było obok. A co jeśli ja to wszystko sobie przyśniłem? Szybko wybiegłem z łóżka co nie było dobrym pomysłem bo zakręciło mi się w głowie, dlatego oparłem się o kanapę. Wtedy poczułem bardzo znajomy mi uścisk.
E-boli cię głowa?
N-nie tylko mi się trochę kręci w głowie, bo wybiegłem z łóżka jak wstałem. Dosłownie.
E-a dlaczego się tak zerwałeś?
N-bo bałem się że to co się stało było cholernym snem...
E-to nie był sen, spokojnie.-rozejrzałem się po pokoju bo przestało mi się kręcić w głowie. Było tu czysto.
N-zacząłeś sprzątać?
E-raczej skończyłem.
N-ile ci to zajęło?
E-z 2h. Wstałem wcześniej więc postanowiłem posprzątać.
N-jesteś kochany.-obróciłem się do niego i pocałowałem. Od razu pogłębiłem pocałunek, a on go przedłużył. Na chwilę się oderwaliśmy bo zabrakło na powietrze, po czym od razu całowaliśmy się dalej. Prowadziłem go do jego sypialni dalej całując. W końcu trafiliśmy na łóżko. Rzuciłem go na nie zagryzając wargę ściągnąłem koszulkę. Jak spojrzałem na swoje ręce zawahałem się przez chwilę. Kamil to zauważył więc od razu się podniósł i mnie zaczął całować. Tym razem to ja leżałem na łóżku. Zanim się obejrzałem byliśmy już bez ubrań. [ej bo mam taką fale cringu w mózgu że ja się boje kontynuować opisywanie TEGO] Całowaliśmy się namiętnie. Robiłem Kamilowi malinki kiedy on ręką [robił mu wiecie co ja nie będę tego opisywać bo tak jak już mówiłam wcześniej cringe i żenada]. Po chwili robiliśmy to z dwie godziny.[wiecie o co chodzi nie każcie mi tego opisywać boooooooooo nie umiem XD]
E-i jak było?-spytał kładąc się kołomnie
N-zajebiście.-położyłem się na nim i go pocałowałem.
E-trzeba by w końcu dać jakiś znak życia widzą.
N-no tak... zapomniałem o tym. Ja nie mam sprzętu wszystko jest w domu...
E-o to się nie martw pomyślałem o tym iiii kupiłem domek rodzinny nie daleko stąd w którym możemy zamieszkać...
N-naprawdę?
E-tak
N-to kiedy tam jedziemy?
E-musimy się spakować. I najlepiej wystawić te nasze domy na sprzedaż.
N-na spokojnie. Myślę że dzisiaj możemy pojechać spakować rzeczy z mojego domu w kartony.
E-dobrze to wstajemy i jedziemy?
N-tak tylko jeszcze coś zjemy bo głodny jestem.-zaśmiał się
E-dobrze księżniczko.-wstaliśmy i ubraliśmy a tak dokładnie to zabrałem spodnie i bluzę Kamilowi kiedy on robił śniadanie. Poszedłem do łazienki umyć się i ubrać. Po tej czynności poszedłem do kuchni. Kamil widząc mnie w jego ciuchach zatrzymał się z moim jedzeniem.
E-Krystian.-powiedział przedłużając niektóre literki i dając mi jedzenie.
N-tak?-powiedziałem biorąc pierwszy gryz śniadania
E-słodko wyglądasz w moich ciuchach wiesz?-przytulił mnie od tyłu bawiąc się moimi włosami.
N-wiem
CZYTASZ
zmieniłem wszystkich | nexe x ewron (kryminalny ff) || korekta 5/23
Fanfictionhistoria o tym jak nałóg i przeżycia z przeszłości mogą zmienić innych ludzi (uwaga może zawierać przekleństwa morderstwa używki i sceny (18+) czytasz na własne ryzyko! nie no żartuje ale takie rzeczy mogą się pojawić nie raz)