28

10.3K 244 21
                                    

Minął tydzień od ostatniej imprezy . W pracy bywało ciężko ? Lucas miał zmienne humorki raz krzyczał raz się śmiał . A ja nie wiedziałam co mam zrobić czy mam podejść do niego i powiedzieć cześć jestem Alis ta której nienawidzisz. Tak bardzo zabolało mnie to co usłyszałam na tej imprezie. Ale koniec nie mogę cały czas o tym myślec. Wstałam i podeszłam do garderoby zdecydowałam ze dziś ubiorę zwykła biała obcisła sukienkę na długi rękaw do tego czarne obcasy i marynarka. Włosy lekko zakręciłam a makijaż zrobiłam taki co zwykle tylko dodałam jescze kreski . Gotowa ruszyłam do samochodu i odjechałam. Jechałam już z 20 minut autem przez te korki i napewno spóźnię się do pracy ..ugh.
Po 15 minutach byłam już pod biurem i szybko ruszyłam do budynku .
- hej mam dla ciebie kawę - przede mną wyskoczyła uśmiechnięta Maja- dziękuje lecę szybko bo i tak jestem spóźniona - powiedziałam całując ja w policzek - szef jest w okropnym humorze !- krzyknęła gdy odchodziłam a ja już wiedziałam ze ciekawiej dziś być nie może.
- dzień dobry przepraszam za spóźnienie ale były korki i - powiedziałam wchodząc do pomieszczenia ale to co zobaczyłam przerwało cały mój pronolog . Koło Lucasa stała oliwka .. moja mała oliwka
- dzień dobry nic się nie stało siadaj i zabieraj się do roboty - powiedział i wyszedł z biura zostawiajac mnie z mała dziewczynka .
- cześć - powiedziałam podchodząc do kanapy na której siedziała mała
- hej Alis ?- powiedziała i zakryła dłońmi buzie
- poznajesz mnie ?- spytałam zdziwiona
- No tak ! Ale przecież ty .. ciebie nie było ! Lu mówił ze poszłaś do nieba !- powiedziała a w jej oczach zobaczyłam łzy - skarbie przepraszam za wszystko ja .. to jest długa historia kiedyś ci ja opowiem dobrze ? Ale nie możesz powiedzieć Lucasowi ze to ja wiesz ? Bo Lu ułożył już sobie życie i mnie nie pamięta - powiedziałam smutno
- nie bądź smutna ! Obiecuje ze nic nie powiem ale Lucas i tak zauważy ze to ty - powiedziała i się przytuliła do mnie. Jeszcze chwilkę ze sobą rozmawiałyśmy ale po chwili przyszedł Lucas
- co wy robicie ?- spytał zdziwiony gdy zobaczył jak się przytulam z mała
- yyy- my- no- ten - nie wiedziałam co powiedzieć ae mała mnie uratowała
- byłam smutna ze poszedłeś i ta pani mnie przytuliła i chwile ze mną porozmawiała - powiedziała uśmiechając się dumnie
- No dobrze Alis wracaj do pracy a ty Oliwka do mamy bo czeka na zewnątrz - powiedział patrząc mi w oczy a ja ? Właśnie co ja ? Ja nie wiedziałam co powiedzieć .. bol jaki mi teraz towarzyszył po wypowiedzeniu tego słowa rozszedł się po całym ciele . Ostatnie co pamietam to krzyki i wołanie mojego imienia a później już tylko ciemność .

Wybaczcie ale pisze książkę w drodze do pracy ! Wieczorem poprawie wszelkie błędy a teraz przepraszam was za moja nie obecność widzimy się niedługo ! Zadawajcie pytania a ja odpowiem na wszystkie wieczorem

™Niania Bogacza™ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz