W porządku, zapnij pasy, ponieważ te kilka następnych rozdziałów to prawdopodobnie niektóre z moich ulubionych, które kiedykolwiek napisałam! pamiętaj również, że w tej historii kończą 18 lat w czwartym roku, więc bez dalszych ceregieli ... OSTRZEŻENIE DOTYCZĄCE TREŚCI;)
Kiedy Alora włożyła zieloną, aksamitną sukienkę typu bodycon, ona i jej przyjaciele wymknęli się z dormitoriów Ravenclawu i rozpoczęli wędrówkę do pokoju wspólnego Slytherinu.
Po powrocie z Hogsmeade szybko wypchali swój obiad w Wielkiej Sali, zanim wrócili do swoich pokoi, aby się przygotować.
Była już jedenasta i cała piątka zakradała się do lochów. To była długa podróż i z każdym zakrętem, który skręcali, bicie ich serca przyspieszyło w obawie, że zostaną zauważeni przez Filcha lub jego kota. Ich tętno w końcu wróciło do normy, kiedy zatrzymali się przed wejściem do dormitoriów Slytherinu.
"Świetnie! Teraz wszystko, co musimy zrobić, to poczekać, aż ktoś wejdzie lub wyjdzie, i jesteśmy w środku,” powiedziała Marietta.
Przykucnęli za rogiem, zerkając przez niego, by nie spuszczać oka z kamiennej ściany. W ciągu kilku minut pojawiło się pęknięcie w kamiennej ścianie, drzwi się otworzyły i dwie osoby wypadły z pokoju wspólnego.
Głośna muzyka nagle zalała korytarze, a wraz z nim unosił się zapach mocnego alkoholu i marihuany. Alora i jej przyjaciele szybko zniknęli w cieniu, gdy para, która wyszła z pokoju wspólnego, przebiegła obok nich.
Dziewczyna ciągnęła za sobą chłopca, a ich palce były splecione. "Chodź! Znajdźmy pustą klasę."
Alora zmarszczyła twarz, po czym mruknęła: "Obrzydliwe”.
"Mówisz mi, że nie chcesz dzisiejszego wieczoru spędzić z jakimś gorącym Slytherinem?" zapytała Padma, spoglądając na Alorę.
Była szalona.
"Wolałabym rzucić się przez okno, niż zrobić cokolwiek w tym rodzaju,” odparła Alora.
Piątka natychmiast wyskoczyła ze swojego ukrytego kąta i pobiegła w kierunku kamiennej ściany, gdy para w końcu zniknęła z pola widzenia. Zrobili to w samą porę - zanim drzwi do pokoju wspólnego się zamknęły - i zdołali przecisnąć się przez wejście.
Kiedy wszyscy weszli, chłodne powietrze korytarza zniknęło i nagle zostali pochłonięci ciepłym i stęchłym otoczeniem. Sylwetki tańczyły w ogromnym pokoju, który był zabarwiony na zielono i przesiąknięty dymem.
"Cholera" zawołał Anthony. "Ślizgoni naprawdę wiedzą, jak urządzić przyjęcie"
Cho piszczała z podniecenia, po czym chwyciła ją Alore za nadgarstek i pociągnęła ją do stolika z napojami. Obje zaczęły strzelać ognistą whisky, zanim wypiły jedną po drugim.
Kiedy Alora była zwrócona plecami do większości pokoju wspólnego i była zaabsorbowana ciepłym uczuciem, które rozprzestrzeniało się w jej żołądku po każdym strzale, nie zauważyła chłopaka, który patrzył na nią od chwili, gdy weszła do pokoju.
Draco patrzył, jak wchodziła na parkiet, przeczesując palcami jedwabiście czarne włosy. Jego wzrok powędrował po jej ciele, które było ładnie otulone ciasną aksamitną sukienką. Był tak oczarowany jej elegancją i pięknem, że nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo przyspieszył jego oddech.
Bez namysłu, jego stopy zaczęły samodzielnie się poruszać. Kilka sekund później znalazł się tuż za nią. Jego ręce obejmowały jej talię, a jego głowa idealnie pasowała do zgięcia jej szyi.
Ciało Alory zesztywniało na sekundę, po czym się rozluźniło. Oparła się z powrotem na jego klatce piersiowej, lekki uśmiech pojawił się na jej twarzy, gdy przechyliła głowę na bok, pozwalając Draco pochylić się i złożyć lekkie pocałunki w dół jej szyi. Jej ręka sięgnęła w górę i owinęła się wokół jego karku, delikatnie pociągając go w dół, ponieważ chciała, żeby był jeszcze bliżej.
CZYTASZ
Muffliato (Draco Malfoy)
FanfictionJego ręce chwyciły ją w talii, a jego głowa idealnie pasowała do zgięcia jej szyi. Oparła się z powrotem na jego klatce piersiowej, lekki uśmiech pojawił się na jej twarzy, gdy przechyliła głowę na bok, pozwalając mu się pochylić i złożyć lekkie poc...