Ludmiła Mokijewska-Zubok 🇺🇦 ☭

51 15 6
                                    

Ludmiła Mokijewska-Zubok walczyła w rosyjskiej wojnie domowej po stronie bolszewików, jako jedyna kobieta w historii dowodząc pociągiem pancernym. Jest wyjątkowo rzadko wspominana, ale osobiście należy do moich ulubionych historycznych kobiet.

Pochodziła z Ukrainy, która w tym czasie była częścią Imperium Rosyjskiego. Była nieślubnym dzieckiem działacza z partii eserowców i arystokratki, po której odziedziczyła nazwisko. W szkole uzyskiwała dobre wyniki, ale została wydalona za "chuligański wybryk podczas wizyty cara Mikołaja II". Dopiero po naleganiach matki przyjęto ją z powrotem.

W 1913 roku Ludmiła wyjechała do Petersburga, gdzie śladami ojca wstąpiła do partii eserowców. Należała w niej do radykalnej frakcji maksymalistów, popierającej działania terrorystyczne i powielającej część postulatów zarówno bolszewików, jak i anarchistów. Studiowała, choć wielokrotnie rozważano usunięcie jej z uniwersytetu za poglądy. Kiedy sytuacja polityczna zaczęła się zagęszczać, rzuciła studia i poświęciła się w całości działalności rewolucyjnej.

 Kiedy sytuacja polityczna zaczęła się zagęszczać, rzuciła studia i poświęciła się w całości działalności rewolucyjnej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po wybuchu rewolucji październikowej dołączyła najpierw do oddziału Gwardii Czerwonej, a następnie do Armii Czerwonej. Początkowo udawała mężczyznę i podpisywała się imieniem Leonid, ale później zrezygnowała z tego, jako że bolszewicy nie robili problemu z przyjmowania kobiet do wojska. Jeszcze w listopadzie 1917 roku została komisarzem do spraw zaopatrzenia. Rok później mianowano ją komisarzem politycznym załogi pociągu pancernego, co było stanowiskiem nietypowym zarówno dla kobiety, jak i dla osoby spoza partii bolszewickiej.

W walkach na terenie Ukrainy okazała się dobrą, pełną inicjatywy organizatorką i według niektórych relacji przewyższyła nawet dowódcę oddziału. Miała także bardzo dobry kontakt z żołnierzami i osiągała sukcesy w werbowaniu robotników do armii. Szybko zdobyła uznanie.  Wkrótce przeniesiono ją do innego pociągu pancernego, tym razem już jako jego dowódczynię.

Pociąg pod jej rozkazami osłaniał radziecką ewakuację z Ukrainy, która w wyniku traktatu brzeskiego była brutalnie zajmowana przez przeważające siły niemieckie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pociąg pod jej rozkazami osłaniał radziecką ewakuację z Ukrainy, która w wyniku traktatu brzeskiego była brutalnie zajmowana przez przeważające siły niemieckie. Ludmiła Mokijewska zdecydowała się też na brawurową odsiecz dla zamkniętych w okrążeniu czerwonoarmistów, dzięki której przywódcy krótko istniejącej Doniecko-Krzyworoskiej Republiki Radzieckiej dali radę przedostać się na wschód.

W związku z antybolszewickim powstaniem eserowców została na jakiś czas pozbawiona dowództwa, ale dzięki wstawiennictwu przyjaciół powróciła do łask. Tym razem łączyła funkcje zarówno dowódcy, jak i komisarza pociągu pancernego o nazwie "Włast' Sowietam". W tej roli wzięła udział w bitwie o Donbas. Zginęła w walce, trafiona z wrogiego pociągu "Oficer". Miała wówczas jedynie 24 lata. Biali, którzy pałali do dowódczyni nienawiścią za poprzednie zwycięstwa, porzucili jej ciało wąwozie, ale po odbiciu tych terenów przez Armię Czerwoną pochowano ją z honorami wojskowymi.

Rewolucja jest kobietą. Historie rewolucjonistekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz