Louise Michel była uczestniczką Komuny Paryskiej i ważną postacią dziewiętnastowiecznego ruchu anarchistycznego.
Urodziła się w 1830 roku na francuskiej wsi jako nieślubna córka syna gospodarza i służącej. Ojciec wyjechał, nie zamierzając się nią zajmować, ale dziadkowie zapewnili jej przyzwoite warunki i edukację. Po ich śmierci musiała zarabiać na siebie, pracując jako wiejska nauczycielka.
Przeniosła się do Paryża, gdzie dołączyła do feministycznej organizacji i zaczęła obracać się w kręgach radykalnych działaczy. Początkowo skupiała się na zapewnieniu lepszego wykształcenia dziewczynkom, a także opowiadała się postępowymi metodami edukacji. Wkrótce jednak jej poglądy znacznie wykroczyły poza szkolnictwo. Wraz z innymi członkiniami swojej organizacji związała się z grupą walczącą o lepszy byt robotników i robotnic.
Wojna wywołała dodatkową radykalizację, a hasła rewolucyjne wkrótce zostały przekształcone w czyn. Kiedy Paryż znalazł się pod oblężeniem, na ochotnika dołączyła do Gwardii Narodowej i wzięła udział w obronie miasta. Zdobyła ważną pozycję w rządzie Komuny Paryskiej, stojąc na czele liczącego się komitetu kobiet. Wspierała najbardziej agresywne skrzydło komunardów. Usprawiedliwiała rewolucyjną przemoc i sama również walczyła na barykadach. Jednocześnie niestrudzenie działała na rzecz równouprawnienia kobiet. Nakłaniała paryżanki do sięgnięcia za broń i stawiania oporu atakującym żołnierzom.
Mimo poważnych zarzutów, po upadku Komuny Paryskiej Louise Michel została potraktowana łagodniej, niż większość powstańców. Zamiast rozstrzelać, zesłano ją na odległą wyspę Nowa Kaledonia. W tym czasie uczyła dzieci innych zesłańców oraz wspierała rdzennych mieszkańców - Kanaków - w ich walce z Francuzami.
W 1880 roku wraz z innymi komunardami otrzymała amnestię. Powróciła do Paryża, gdzie wygłaszała publiczne przemówienia na tematy polityczne. Związała się z międzynarodowym ruchem anarchistycznym. Z sukcesem starała się o amnestię dla większej liczby zesłańców politycznych. Stanęła na czele masowych demonstracji w Londynie, a następnie w Paryżu, gdzie popchnęła pozbawionych pracy robotników do zamieszek. W czasie walk jako pierwsza użyła anarchistycznej czarnej flagi, która z czasem stała się jednym z głównych symboli tego ruchu.
Za swoją działalność spędziła trzy lata w więzieniu, próbowano również zamknąć ją w ośrodku dla obłąkanych. Aby tego uniknąć, wyjechała do Anglii. Założyła szkołę, która jednak robiła głównie za przykrywkę dla działalności wywrotowej i została zamknięta, kiedy policja znalazła w piwnicy ładunki wybuchowe. Louise Michel w dalszym ciągu przemawiał, jeździła po Europie, a także pisała książki o swoich poglądach. Zmarła w wieku 74 lat na zapalenie płuc. W czasie hiszpańskiej wojny domowej jej imieniem nazwano dwa bataliony francuskich ochotników.
CZYTASZ
Rewolucja jest kobietą. Historie rewolucjonistek
Non-FictionBędę tu opisywać kobiety, które na różne sposoby poświęciły się walce o wolność, równość i lepszy świat. Znajdą się tu zarówno postaci znane, jak i bardziej zapomniane, a także te budzące kontrowersje.