Rozdział 10

563 40 24
                                    

Uwaga! Tutaj będzie samo Pov. Bakugo!

Polecam też czytać ten rozdział p o w o l i, ponieważ jest on krótki, ale trzeba się wczuć.

------------------

Wybiegłem z domu, nawet się nie przebierając. Od razu rzuciłem się do wyjścia. Biegłem bardzo długo do wyznaczonego miejsca, od czasu do czasu używając mocy, aby przyśpieszyć. Tam mogło być już po wszystkim! Co jeśli coś się stało Kirishimie?

Kiedy przybiegłem na miejsce, widać było, że złoczyńców już nie było. Było zbyt cicho, nikt się nie cieszył. 

Podszedłem bliżej, przebijając się przez tłum i olewając głosy i ruchy innych. 

I wtedy to zauważyłem.

Martwego Kirishimę. Jego ciało. Nieruchome. Oczy puste.

Uciekłem.

Uciekłem przed wszystkim, przed jego ciałem i uczuciami do niego. Wszystko zostało tam, przy nim, a ja biegłem dalej. 

Kupiłem linę.

Tak bardzo go kochałem, a tylko raz dano mi go pocałować.

Zaczepiłem ją o latarnię.

On mnie rozumiał, nie dam rady być szczęśliwy bez niego.

Zawiązałem supeł.

On umarł w bluzie, która nas połączyła i ja też. 

Puściłem się.

Ale teraz już byłem szczęśliwy. Razem z nim. Na wieki.


----------------------------

150 słów. Koniec.

Dziękuję osobom, które wytrwały do końca. Są to m.in. @69_weeb_69 (mam nadzieję, że nie zgwałci mi domu) i @GabiKokosinska (już nie masz o co mnie błagać).

To dużo dla mnie znaczy. Chciałam jeszcze spytać się o jedną rzecz: Czy lubicie Shinkami? Jeśli tak, to zostańcie na dłużej, bo mam w planach napisanie jednej takiej książki. Jeśli nie, to powiedzcie jakie inne shipy lubicie. Ja postaram się dostosować i coś zklecić.

Postaram się coś pisać w Wielkanoc i wstawić może pod koniec tygodnia po Wielkanocy, ale nie obiecuję. Jeśli macie pytania to zapraszam na priv. 

Wesołej Wielkanocy i bayoo~~~~~ (na razie)

Bluza | Kiribaku Story [Completed]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz