Rok 1933
Czerwonowłosy kraj siedział przed biurkiem i z nieobecnym wzrokiem patrzył na ścianę. Nigdy nie przeczuwał, że kiedykolwiek znajdzie się w takiej sytuacji. Cały czas wmawiał sobie, że nigdy nie uda mu się zdobyć takiego stanowiska i zaproponować, nie, narzucić zmianę nazwy państwa oraz flagi. Były malarz i więzień czekał na niego za drzwiami jako kanclerz, a gdyby nie przegrana w wyborach, to nawet i jako prezydent.
- Denerwujesz się? – Spytał Weimar siedząc naprzeciwko brata.
- Czy powinienem podpisywać ten dokument? – Spytał przecierając oczy. – On zmusił cię do odejścia.
Czarnowłosy uśmiechnął się uspokajająco do białookiego wstając ze swojego miejsca i podchodząc do mniejszego.
- Nie obwiniaj się o to. – Powiedział kładąc dłoń na ramieniu. – Ludzie ufają mu, że dzięki temu ich kraj będzie lepszy.
- Ale mam złe przeczucia. – Powiedział patrząc na niego zdenerwowany. – Za łatwo mu to wszystko wyszło, zbytnio jest pogardliwy dla żydów i osób innej orientacji.
- Nie zmienisz człowieka, oni zawsze byli nietolerancyjni do jakikolwiek rzeczy. – Powiedział cicho złotooki. – Musisz zaufać swoim ludziom.
Rzesza spojrzał na brata i westchnął zmęczony. Od kilku dni miał koszmary, że jego imię zostanie zniszczone przez jednego człowieka. Bał się, że zaufa nieodpowiedniej osobie.
- Muszę im zaufać. – Powiedział cicho. – A ty gdzie pójdziesz?
- Chciałbym podróżować. – Powiedział z uśmiechem Weimar. – Poznać inne kraje, zobaczyć ich miasta, ludzi.
- Odwiedzisz mnie kiedyś? – Spytał przytulając brata.
- Będę wysyłać ci listy, chciałbym zwiedzić każdy kraj, dlatego może mi to trochę zająć czasu, ale jak wrócę od razu cię odwiedzę. – Powiedział odwzajemniając uścisk. – Musisz iść, czeka na ciebie.
Rzesza pokiwał głową i jeszcze raz uśmiechnął się do brata i wyszedł z biura, gdzie czekał na niego nowy kanclerz Niemiec.
- Gratulacje zdobycia tytułu. – Powiedział mężczyzna podchodząc do Rzeszy. – Nie mogę się doczekać, aż podpiszesz dokument.
Białooki spojrzał na niego zdziwiony i zaczął kierować się w stronę gabinetu Hitlera.
- Chcesz wiedzieć jak wyglądam? – Spytał.
- Jestem pewny jak wyglądasz, ale chce mieć pewność. – Oznajmił idąc obok kraju. Rzesza mógł zauważyć czerwoną przepaskę na ramieniu z białym okręgiem i czarną swastyką. Taki sam wzór co on posiada.
- Jeżeli tak jest, to oznacza, że historii nie można zmienić. – Mruknął wchodząc do środka. – Ale można się z niej uczyć.
- Proszę, usiądź. – Powiedział mężczyzna pokazując dłonią biurko. Czerwonowłosy usiadł posłusznie i patrzył jak podsuwany jest mu dokument bycia aktywnym państwem. – Republika Weimarska to teraz Trzecia Rzesza. Podpisując to tylko to potwierdzisz.
- Podpiszę to, ale zanim to zrobię. – Zaczął patrząc mu prosto w oczy. – Chce abyś wiedział, że nie zgodzę się na żadne wojny ani konflikty.
Mężczyzna uśmiechnął się lekko i pokiwał głową ze zrozumieniem.
- Rozumiem.
- I nie zgodzę się na nietolerancje. – Zmrużył na niego oczy. – Więc zastanów się dwa razy zanim coś mi zaczniesz mówić.
- Obiecuje pilnować swoich słów i nie zmuszę cię do żadnej wojny ani konfliktu. – Powiedział krzyżując palce za plecami. – I każdy będzie się czuł u nas jak w domu.
Rzesza patrzył jeszcze przez chwilę szukając jakiś oznak kłamstwa. Nie znalazł ich więc trzęsącą się ręką popisał dokument.
- Gotowe. – Mruknął i spojrzał na mężczyznę, który przyglądał się mu z szeroko otwartymi oczami. – Co?
- Ty tak wyglądasz od urodzenia? – Spytał podchodząc bliżej.
- Tak, nie robiłem żadnych poprawek w wyglądzie. – Powiedział odkładając pióro.
- Jesteś idealnym krajem. – Powiedział cicho. – Wszyscy zapamiętają cię na zawsze.
- Aż tak sławny to ja nie chce być. – Powiedział wstając z fotela. – Czy to wszystko?
- Mam dla ciebie jeszcze mundur. – Powiedział i otworzył drzwi szafy.
- Mundur? Po co mi? – Spytał zmieszany.
- Chce abyś tak się prezentował dla innych krajów i naszych ludzi. – Powiedział wyciągając czarny mundur wraz z czapką. Rzesza podszedł do niego bliżej i wziął je do rąk przyglądając się uważnie.
- Jest bardzo ładny. – Mruknął dotykając czapki i nakładając ją na głowę. Podszedł do wiszącego lustra i przejrzał się.
- Jeszcze to. – Powiedział Hitler i podał mu czerwoną przepaskę na ramie, identyczną co jego. – Właśnie teraz zaczyna się twoje życie jak Trzecia Rzesza.
CZYTASZ
Stara rzeczywistość - Zsrr x Rzesza Countryhuman
FanficJest to prequel opowiadania "Nowa rzeczywistość" dlatego zachęcam najpierw do przeczytania tamtego, aby zrozumieć historię. Znajdziecie ją na moim profilu. Wielka wojna została zakończona, jak potoczy się historia Rzeszy gdy pozna Zsrr oraz człowiek...