Kochali się cały wieczór 🔞🔞

328 11 0
                                    

Maraton wielkanocny 4/5 🐰

Narrator pov

- c-co ty robisz?- zapytał przerażony, nawet nie odczuwał podniecenia, myślał, że Min Yoongi zaraz go zgwałcić bez litości, no właśnie, myślał.
-shh~ bądź cichutko narazie dobrze? Zaraz otworzysz usta~- to były jego jedyne słowa. Jimin wypytywał go dlaczego to robi, że się boi, jednak Yoongi jedynie zakrywał mu usta ręką lub swoimi ustami. Zdjął z niego jakąś starą bluzę pod którą ledwo było już widać poprzednie malinki. Poprawiał je przez długi czas, tak długi, że sam Jimin zastanawiał już się kiedy się nim zajmie.
- Yoongi~, proszę zrób to.. już nie mogę wytrzymać..- wyciągnął rękę w stronę bokserek by sobie pomóc. Na daremno. Min chwycił go mocno za nadgarstek cofając go w stronę Jimina.
- jak skończę, wtedy zajmę się tobą. Bądź grzecznym i cierpliwym chłopcem.~- ostatni raz przycisnął jego nadgarstek po czym z lekką złością go puścił.
Minęło dobre piętnaście minut. W tym czasie od nowa dobrze poznał ciało swojego chłopca. To był ten moment, na który czekali już tak długo. Yoongi wepchnął trzy palce do ust Jimina przejeżdżając po jego języku i wargach. W tym czasie osiemnastolatek lekko pojękiwał z przyjemności. Starszy czuł władze i nieograniczoną dominację nad młodszym. Niezmiernie go to cieszyło. Kiedy uznał, że palce są idealnie nawilżone wyjął je z jego rozkosznych ust.
- rozłóż nogi śliczny~
-uhh~ d-dobrze- niepewnie rozłożył swoje zgrabne nogi. Widząc to starszy oblizał swoją wargę lekko ją podgryzając. Nie mógł się dłużej powstrzymać i włożył na początek jeden palec. Krążył w nim tak około trzech minut dokładając drugi palec. Słyszał coraz to głośniejsze i satysfakcjonujące jęki. Dołożył trzeci palec. Żałował, że nie zrobił tego wcześniej. Jego głosu mógłby słuchać przez całą dobę bez końca. Jeździł palcami w jego dziurce dociskając lekko na nią przez około dziewięć minut po czym nadszedł moment, w którym to ponownie byli by razem. Bezpieczni, obok siebie. Słuchający nawzajem swoich pragnień i żali. Yoongi znowu czuł Jimina, a Jimin Yoongiego. Dwudziestosześcio latek napierał na Jimina z każdym momentem mocniej i mocniej. Chłopak pod nim często wtedy łapał go za ramiona. Kiedy sięgnęli orgazmu, uśmiechnęli się do siebie. Usiedli i rozmawiali. Yoongi poszedł po koce i  poduszki by kolejną noc mógł spędzić na dworze, tym razem z kimś kogo chyba kochał.
Zrobiło się po pierwszej kiedy Jimin już był zmęczony. Pogłaskał go po głowie przy okazji całując go w czoło.
- śpij dobrze.
- mhm! - młodszy przetarł oczy, ułożył się wygodniej i zasnął.
Yoongi jedynie wrócił na chwilę do kuchni wypić lampkę ulubionego wina, po czym wrócił na zewnątrz i przyglądał się do piętnaście minut po trzeciej Jiminowi.
----------------------------------------
Hejcia! ❤️
Dzisiaj trochę leniwy rozdział z powodu pogody, jednak postaram się jutro napisać rozdział, w którym będzie się działo! 🔥

I want you bebe || YoonMinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz