Denerwujący głos, wydobywający się z głośników wybudził mnie z błogiego stanu, powszechnie znanego jako sen. Niezadowolone westchnienie wydobyło się z moich ust. Lot dłużył się niemiłosiernie. Dziewięć godzin w samolocie, przepełnionym obcymi ludźmi nie uśmiechałoby się zresztą nikomu i byłam szczerze zadowolona, że miałam to za sobą.
Samolot wylądował na pasie lotniczym, powoli zwalniając. Wbiłam wzrok w okno, próbując doszukać się znajomej twarzy, której zawczasu zawdzięczałam naprawdę wiele. Teraz mogłam dopisać do tej długiej listy zasług uratowanie tyłka przed zdobyciem tytułu bezdomnej.
Gdy głos pilota w końcu powiadomił nas o możliwości opuszczenia samolotu, niekontrolowany uśmiech wkradł się na moje usta. Nie sądziłam, że osiemnaste urodziny przyjdzie mi spędzić w lotnisku, ale prawdę mówiąc, wolałam to niż siedzenie w domu.
Zarzuciłam na ramię torbę podróżną, wcześniej podnosząc się z miejsca. Bez wahania skierowałam się w kierunku otwartych już drzwi samolotowych, nawet nie siląc się na pohamowanie szerokiego uśmiechu, widniejącego na mojej twarzy.
Razem z powiewem chłodnego wiatru, dotarła do mnie świadomość, że to nareszcie koniec moich problemów. Zaczynałam nowe życie u boku osoby, która była mi najbliższa od śmierci matki.
-Riley! - do moich uszu dotarł znajomy głos, a chwilę później, czyjeś ręce opadły na moje ramiona, odwracając mnie w tył. - Jak dobrze cię widzieć - stwierdziła blondynka z pełnym podekscytowaniem, przytulając mnie do siebie. Objęłam ją w talii i delikatnie potarłam jej plecy, stale uśmiechnięta.
-Tęskniłam - oznajmiłam, ściszając głos, a chwilę później kuzynka odsunęła mnie od siebie na długość ramion. - Cami, nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wiele ci zawdzięczam - dodałam, gdy blondynka chwyciła mnie za rękę i zaczęła ciągnąć w kierunku parkingu.
-To dla mnie czysta przyjemność - wzruszyła ramionami, krzyżując nasze spojrzenia. - Spodoba ci się w Nowym Orleanie - zapewniła mnie.
-Na to liczę.
✧.*ೃ༄. ˚ ✫ ˚ . ⋆
LILY COLLINS
Riley Marie Campbell
── the perfect girl next door
❝ When someone shows you who they are, believe them.❞
CZYTASZ
CARELESS WHISPERS || Kol Mikaelson
Fanfiction❝𝑁𝑜𝑏𝑜𝑑𝑦 ℎ𝑎𝑠 𝑒𝑣𝑒𝑟 𝑏𝑒𝑒𝑛 𝑎𝑏𝑙𝑒 𝑡𝑜 𝑡𝑒𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑑𝑖𝑓𝑓𝑒𝑟𝑒𝑛𝑐𝑒 𝑏𝑒𝑡𝑤𝑒𝑒𝑛 𝑎 𝑓𝑜𝑜𝑙 𝑎𝑛𝑑 𝑎 ℎ𝑒𝑟𝑜 𝑢𝑛𝑡𝑖𝑙 𝑎𝑓𝑡𝑒𝑟𝑤𝑎𝑟𝑑𝑠.❞ Spokój. To uczucie ukojenia nie jest przeznaczone każdemu. No, a przynajmniej n...