1

1.6K 86 52
                                    

Peter leżał wtulony w starszego mężczyznę, kiedy poczuł ciepłe usta na swojej szyi. Z całych sił starał się skupić na filmie, który razem oglądali. Jednak chłopak nie wytrzymał i szybko obrócił się przyciągając Starka do namiętnego pocałunku. Peter objął rękami szyje starszego, tym samym pogłębiając pocałunek. Po dłuższej chwili odsunęli się od siebie, ciężko oddychając.

-Kocham się, Peter- powiedział Tony. Przyciągając młodszego do kolejnego pocałunku, kiedy już Spiderboy miał się odsunąć aby odpowiedzieć mężczyźnie tym samym, usłyszał dźwięk którego szczerze nienawidził. Budzik.

Chyba nie ma osoby na świecie, która nie nienawidzą tego irytującego dźwięku, który co rano się słyszy i zwiastuje kolejny dzień w pracy lub szkole. Do tych osób należy Peter Parker, który gdyby tylko mógł przesiadywałby cały czas w łóżku.
Mimo nie chęci chłopka usiadł na miękkim materacu i zaczął się rozbudzać.

Znajdował się w swoim wielkim pokoju w wieży, który podarował mu Pan Stark jakiś czas temu. Peter często przesiadywał tu, nie kiedy zdarzało mu się że, usypiał na kanapie podczas nocy filmowych z Avengers. Obecnie chłopak często zostawał tam na noc, gdyż szybciej było się z tamtąd dostać do szkoły. Oraz May nie chciał aby Peter zostawał sam kiedy jest na wyjazdach.

Peter zaspanym krokiem udał się do kuchni aby zjeść szybkie śniadanie. W pomieszczeniu były już 3 osoby, Steve, Natasha i Tony. Chłopak wszedł rzucając tylko ciche „dzień dobry" i zaczął sobie przygotowywać śniadanie. Jako ze niemiał dużo czasu zrobił sobie płatki z mlekiem. Usiadł koło Tony'ego przy wyspie kuchennej i zaczął jeść śniadanie.

-Podwieźć się do szkoły, młody?- Zapytał Stark.

-Nie trzeba, przejdę się- odpowiedział nieśmiało chłopak.

-Napewno?- dopytał Tony.

-Tak- chwile później chłopak schował naczynia do zmywarki i ruszył w stronę pokoju. Szybko się zebrał, chwycił plecak i ruszył w stronę szkoły. Jak zwykle się spóźnił, pośpiesznie wszedł do klasy przepraszając nauczyciela za spóźnienie. Usiadł kolo Neda.

-hej, słyszałeś, że za 3 tygodnie mamy mieć wycieczkę z nocowaniem?- powiedział podekscytowany Ned.

-a gdzie jedziemy?- zapytał zaciekawiony Peter.

-Nie wiem, nikt nie wie, jest to niespodzianka- odpowiedział chłopak.

Przez resztę lekcji Parker rozmyślał o pewnej osobie, która podobała mu się już od dłuższego czasu. Czasami miewał sny w który byli razem jednak on wiedział, że te sny nigdy się nie spełnią. W końcu chłopak miał 17 lat a Stark 35, poza tym Tony wolał Kobiety.

Gdy zadzwonił dzwonek Peter udał się do łazienki. Zamknął się w kabinie. Następnie wyjął z plecaka pudełko papierosów i odpalił jednego. Kiedy nie radził sobie z emocjami, zazwyczaj palił. Wiedział ze jest to szkodliwe dla jego zdrowa, ale dla chłopaka była to czynności podczas której mógł zapomnieć o wszystkim innym i skupić się tylko na dymie wypełniającym jego płuca.

Kiedy wyszedł z łazienki zaczął się kierować w stronę klasy, jednak ktoś mu przeszkodził, tą osoba był nie kto inny jak Flash.

-Gdzie tak pędzisz, Parker- powiedział złośliwie.

Peter nic nie odpowiedział. Jednak po chwili poczuł jak zostaje pchnięty na szafki. Następnie poczuł jak Flash uderza go w twarz.

-Odpowiadaj jak się do ciebie mówi- Peter usłyszał zdenerwowany głos, odepchnął mocno chłopaka i kiedy już chciał się oddalić w stronę klasy, usłyszał głos swojego nauczyciela.

-Parker, Thompson do detektora! Natychmiast!- powiedział Pan Harrington.

Chwile później już siedzieli u dyrektora, który już zadzwonił do opiekunów obu chłopców. Jednak ciocia May była w tym czasie na wyjeździe wiec nie mogła przyjechać. Rodzice Flasha zjawili się stosunkowo szybko. Zaczęli obwiniać Petera o pobicie ich syna. Parker przez następne 10 minut słuchał jaki to on zły i że, gnębi innych. Jedyne czego chciał to zapalić, odciąć się od problemów i mieć święty spokój.

W jednej chwili drzwi otworzyły się z trzaskiem. I wszyscy w gabinecie byli zaskoczeni, gdyż przez drzwi wszedł Tony Stark, a Peter chciał się zapaść pod ziemie.

My love is my home [STARKER]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz