pov Dominik
Wstałem o 09.00 wypuściłem bleiza na podwórko, i poszłem się ogarniać do łazienki. Około 10 poszłem sobie zrobić śniadanie, w kuchni spotkałem chłopaków:
Paweł: o w końcu wstałeś.
Dominik: jezu o której wy wstaliście
Filip: o 8 bo jesteśmy przecież umówieni z Sylwią i Natką na mieście o 11
Dominik: boże zapomniałem, myślicie że jak wyjdziemy o 10.30 to zdążymy?
Paweł: jak wyjdziemy napewno o 10.30 to powinniśmy zdążyć, tylko musimy się streszczać bo jest już 17 po dziesiątej.
Filip: dobra to szykujcie się
Dominik: okej
*Na mieście*
Sylwia: hej
Filip: hejka
Paweł: no hej
Natka: jak tam?
Dominik: a dobrze, ej może pójdziemy na jakiś obiad później do restauracji?
Sylwia: no w sumie możemy.
*12.47*
Filip: ej na co macie ochotę? sushi?
Natka: może jakaś zwykła restauracja?
Paweł: to może ,, Na Lato " ?
Sylwia: o tak chodźmy tam!
Dominik: okej
*w restauracji*
Natka: to gdzie siadamy w środku czy na zewnątrz?
Paweł: może na zewnątrz ciepło jest
Sylwia: okej, to może tutaj?
Filip: dobra, (usiedli) co tam u was?
*zamówili jedzenie*
Dominik: idę do łazienki na chwilę.
Sylwia: okej
*Rozmawiają dalej, a Dominikidzie do łazienki*
pov Dominik
Szłem do łazienki, gdy nagle komuś spadły okulary i wylądował tuż przy moich nogach, podniosłem je i gdy spojrzałem do góry moim oczom ukazała się piękna dziewczyna. Siedziała sama przy stoliku.
Lena: o emm sorki musiałam je niechcący stracić łokciem
Dominik: nic nie szkodzi, Dominik jestem
Lena: Lena, em może dam ci mój numer telefonu, bo muszę lecieć .....
proszę, teraz muszę już lecieć paDominik: oki pa
*Dominik wraca z łazienki*
Paweł: gdzie ty tak długo byłeś?
Dominik: w łazience
Sylwia: napewno bo strasznie długo cię nie było?.
Dominik: tak spokojnie
Chcecie kolejną część? Mam nadzieję że miło mnie przyjmiecie bo jestem nowa buziaki🧡
CZYTASZ
Dominik Rupiński ~ Nagła Miłość
FanfictionTo opowieść o Dominiku Rupińskim, który nagle spotyka dziewczynę w której się zakocha, lecz będą oni ukrywali związek....