Rozdział 6

103 3 0
                                    

*23.00*

Paweł: ej dziewczyny może zostaniecie dzisiaj na noc?

Sylwia: Natka co ty na to?

Natka: no w sumie czemu by nie

*tymczasem Dominik poszedł do swojego pokoju*

Paweł: gdzie idziesz?

Dominik: na chwilę do pokoju

Filip: po co

Dominik: podłączyć telefon - poszedł

Paweł: faktycznie jest jakiś dziwny

Natka: nom, syla ty potrafisz rozmawiać z ludźmi może

Paweł: oj tak zgadzam się ty potrafisz rozmawiać z ludźmi

Filip: może idź spróbuj, może się dowiemy o co chodzi

Sylwia: no dobra, pójdę

*Sylwia wstała z kanapy i poszła do pokoju Dominika*

pov Sylwia

Gdy szłam do pokoju Dominika rozmyślałam o tym co mam mu powiedzieć. Drzwi były uchylone więc weszłam bez pukania, Dominik siedział na łóżku zapatrzony w ścianę, wyglądał jak by o czymś rozmyślał.

Sylwia: Dominik

Sylwia: Dominik

Dominik: tak?

Sylwia: widać że coś jest nie tak z tobą ostatnio w restauracji też byłeś zamyślony coś się stało?

Dominik: nie, mówiłem wszystko dobrze

Sylwia: Dominik

Sylwia: widać po tobie że coś jest na rzeczy... możesz mi powiedzieć więc o co chodzi?

Dominik: noo aleee...

Sylwia: Dominik?

Dominik: bo no, a nikomu nie powiesz nawet chopaką i natali?

Sylwia: ale oni się o ciebie martwią..

Dominik: nie powiesz?!

Sylwia: no dobra, nie powiem

Dominik: no to ten no bo ja mam dziewczynę i no...

Sylwia: dziewczynę! - krzyknęła radośnie

Dominik: ciszej tak dziewczynę

Sylwia: to czemu oni nie mogą o tym wiedzieć?

Dominik: bo Lena nie chce abyśmy komu kolwiek mówili że jesteśmy razem

Sylwia: czekaj Lena? Ale że co że Lena Kociszewska?

Dominik: nieee, inna

.........

Dominik Rupiński ~ Nagła Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz