Dominik Rupiński ~ Nagła Miłość

Rozdział 8

pov Dominik

Pożegnałem się dziewczynami, które już kładły się spać na kanapie. Poszłem do łazienki, wykąpałem się, umyłem zęby i poszłem się położyć. Leżąc rozmyślałem trochę o tym co się dzisiaj wydarzyło, szczerze czułem ulgę że powiedziałem lipce o związku... Ale też zastanawiałem się też co łączy Pawła i Sylwię.
Gorzej z chłopakami, mieszkamy razem  a oni nawet nie wiedzą że Lena tu nocuje... - po długich przemyśleniach zasnąłem

*Rano*

pov Paweł

Wstałem po 9, w domu panowała cisza..  Szczerze film urwał mi się przed 02.00. Poszłem do łazienki się ogarnąć, gdy nagle usłyszałem rozmowę Sylwi i Natki. Więc postanowiłem że do nich zejdę, i zrobimy śniadanie dla nas wszystkich. Wychodząc z pokoju przechodziłem koło pokoju Filipa, postanowiłem że sprawdzę czy śpi, więc uchyliłem drzwi i spojrzałem przez szpare od drzwi no i oczywiście spał jak zabity, nic nowego.

*Paweł schodzi po schodach do salonu*

Paweł: hejka, jak się spało?

Sylwia: o hejka, a dobrze

Natka: gdyby nie to że lipka gada przez sen to było by git

Sylwia: weźź... - Sylwia rzuca poduszką w natkę

Paweł: Filip i Dominik jeszcze śpią więc może zaczniemy przygotowywać już śniadanie a później ich poprostu zawołamy.

Natka: no wsumie możemy tak zrobić to ja jeszcze pojde do łazienki i przyjdę

Paweł: okej to my będziemy z Sylwią w kuchni...

*Paweł i Sylwia robią śniadanie*

pov Dominik

Wstałem przed 9, do 9 leżałem w łóżku, potem poszłem się ogarnąć, bo słyszałem że Natka i Sylwia wstały a do nich sszedł Paweł. Wszyscy się wczoraj upili, tylko ja i Natka byliśmy przytomni bo mniej wypiliśmy...
Postanowiłem że pogadam z Sylwią o tym co wczoraj zobaczyłem....

*Dominik wszedł do kuchni*

Dominik: em..

Paweł: o wstałeś, robimy z lipką śniadanie

Dominik: okej, en Sylwia czy mogę z tobą pogadać?

Sylwia: no taa

*Poszli do pokoju Dominika*

Dominik: to może usiądź..

Sylwia: coś się stało ?

Dominik: nie, albo w sumie tak, bo ty wczoraj całowałaś się z Pawłem...

.........