Dawno tu nic nie było, co?

18 3 1
                                    

*ścisza piosenkę Main Atracttion *

JA: A zatem... *bierze głęboki wdech* Wracamy do takiej formy Hot Krzysia! Kto się cieszy?!

*cisza*

*świerszcz*

JA: No tak... Dziś będzie tak typowo organizacyjnie, mam kilka, a dokładnie... *bierze pomarańczowy zeszyt, który miał być zeszytem od biologii, aczkolwiek jest tu też angielski, matematyka, chemia, polski, wiersze, notatki do opowiadań, cytaty postaci z MCU* cztery sprawy!

DAWID: Dużo, jak na ciebie.

KRZYSIEK: *zabiera zeszyt i przegląda notatki* Skubana, przygotowała się.

JA: No raczej. Zacznijmy od... *zerka w zeszyt* Okey, już wiem... Część z Was *patrzy na czytelników* myśli zapewne, że u mnie to działa tak, że mam fazę na pisanie i piszę po kilka godzin dziennie, a potem mi mija i przez dłuuugi czas nic nie piszę, no i tak w kółko. Otóż nie, nie jest tak! *unosi palec do góry*

KRZYSIEK: Nie jest tak? *unosi brwi i patrzy na nią z uśmiechem*

JA: Nie tym razem. Ja piszę, serio! To jest taka... krótka, bo na pięć rozdziałów, przyjemna historia. Także spokojnie, ja od... chyba miesiąca nie siedzę i nic nie robię. Musicie jedynie uzbroić się w cierpliwość.

TOMEK: *zerka przez ramię Krzyśka w zeszyt* A co to jest plan „Pięć"?

JA: Ooo właśnie, dobrze, że pytasz. Mam plan na publikowanie, jestem z niego dumna. Słuchajcie tego, kończę te krótkie i przyjemne opowiadanie, o którym wcześniej mówiłam. Publikuję je co tydzień, a w czasie tych pięciu tygodni, piszę Zboża, nie mniej, niż pięć rozdziałów nie napiszę. I znów publikuję co tydzień, a w tym czasie piszę Zimne Kraje. I znów, publikuję co tydzień, a w tym czasie piszę Melodia 5.0.

IGO: Powodzenia.

JA: Uda mi się.

KRZYSIEK: Nie wątpimy w to.

JA: Ja trochę może i wątpię... *zabiera zeszyt*. O, teraz bardzo ciekawa sprawa. Bardzo bym chciała wrócić do pisania Hot Krzysia, ale NIE MAM POMYSŁÓW! Serio, nie mam pojęcia o czym mogłabym tu pisać. Jakieś pomysły? *zerka na chłopaków*

*cisza*

*świerszcz*

JA: Hmmm?

*świerszcz again*

JA: No nieważne. Ostatnia sprawa tooo... *patrzy w zeszyt* o, to przyjemny temat. Ogólnie bardzo chciałam podziękować tym, którzy przeczytali je i wyrazili swoje zdanie na ich temat. Dziękuję bardzo za tak miły odbiór. I to tyle, kończymy to.

IGO: W końcu...

MENTALNE CAŁUSKI I TULASKI!

HOT KRZYŚ i inniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz