Trochę pierdolenia, ale w moim stylu.

33 4 15
                                    

JA: Ej, chłopcy, chodźcie tu!

*tup tup*
*przychodzą chłopcy*

KRZYŚ: No co tam się dzieje?

JA: Siadajcie.

*siadają byle gdzie, oby siedzieć*

JA: Otóż, moi kochani…

KUBA: Ooo, „moi kochani”, jak uroczo!

*uśmiecha się do niej*

*ona odwzajemnia uśmiech*

*Krzysiek patrzy na Kubę, jakby chciał go zabić*

JA: Wracając… niedługo będzie TRZY TYSIĄCE GWIAZDEK

IGOR: Na czym?

JA: Na „zboża”.

KRZYŚ: Ha! I co, Igor? Przegryw z ciebie! LAMUS!

JA: Krzysiek, nie dokuczaj Igorowi.

KRZYŚ: Przepraszam, już nie będę. Kontynuuj.

JA: No i będzie te trzy tysiące gwiazdek i za półtora miesiąca będą urodziny „zboża”.

DAWID: To opowiadania obchodzą urodziny?

*wszyscy patrzą na niego wzrokiem „jesteś debilem”*

IGOR: Udam, że tego nie słyszałem.

JA: Tak będzie najlepiej. Wracając. Jakieś pomysły na coś specjalnego z tych dwóch okazji? Myślałam, żeby na gwiazdki zrobić maraton. Wiecie, trzy rozdziały w ciągu
dnia.

TOMEK: O, to brzmi super. Myślę, że ludziom to się spodoba.

KRZYŚ: No mnie to też przekonuje. Ale jeszcze może zapytaj ludzi co o tym sądzą? Może coś ci podpowiedzą?

JA: Już sama nie wiem… To mi się śni po nocach. Serio. Ostatnio śniło mi się, że robiłam pisarskie Q&A. Ale masz Krzysiek rację, zapytam ludzi. Mam do nich jeszcze dwie sprawy.

KRZYŚ: Dostanę za to buziaka?

*uśmiecha się szeroko*

JA: Nawet dwa, ale później.

*patrzy na czytelniczki*

JA: Serio, pomóżcie. Co chcecie? I na gwiazdki i na urodziny. Maraton, konkurs? Liczę na jakieś wasze propozycje. Chciałabym wam jeszcze powiedzieć, że postaram się wrócić do systemu pisania „dwa razy Krzyś, raz Igor”.

IGOR: AHA?! Dlaczego tak? On jest ważniejszy?

KRZYŚ: Tak.

JA: Tak.

IGOR: Świetnie!

JA: No ale ciebie też kocham.

*podchodzi do niego całuje go w policzek, wraca do czytelniczek*

JA: A kolejna sprawa to to, że wracam do w miarę regularnego pisania „Hot Krzysia”! Brawo ja!

KRZYŚ: No i super. Kończymy to?

JA: A co ty taki niecierpliwy?

KRZYŚ: Chcę swoje dwa buziaki.

JA: *patrzy na czytelniczki* No to ja czekam na wasze propozycje.

KRZYŚ: Juuuż?

JA: No już, już…

*łapie go za rękę i idą do jakiegoś pokoju*

                    KOOONIEEEC

HOT KRZYŚ i inniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz