Stella i Feliks Baxter przeżywali ze sobą wiele trudnych jak i szczęśliwych chwil.
Szatynka szczęśliwie urodziła bliźniaki: chłopca i dziewczynkę.
Nazwali ich Lewis i Nessa.Szczęść jakie ogarniało ich rodzinę było nie do opisania.
Byli szczęśliwi a szarą i trudną przeszłość zostawili za sobąRozpoczęli nowy rozdział w swoim życiu... pełny miłości.
Wspomnienia z przeszłości zostawiły po sobie blizny nie do usunięcia. Jednak czasami trzeba to wszystko zostawić za sobą i dać ponieść się chwili, bo kolejna może nie nadejść...
- Lewis! Usprzątnij trochę pokój, bo twoi koledzy przychodzą za godzinę.
- Oh! Dobrze mamo- odparł.
Lewis i Nessa mieli już po 6 lat.
Mimo młodego wieku świetnie sobie radzili i byli bardzo zdolni.
Mieli ze sobą świetne relacje jako rodzeństwo.Do Stelli podszedł Felix i objął ją ramieniem.
- Mamy świetne dzieci, wiedziałem, że kiedyś się wszystko ułoży- rzekł jej mąż.
- Gdy myślałam, że moje życie jest stracone to los się do mnie uśmiechnął. Jestem tu gdzie powinnam; u twojego boku skarbie...
Ta historia to trudne do zrozumienia zdarzenia, które wzbudzają wiele emocji.
Jak widać znajomości czasami zdziałają wiele.
Los okazał się dla nich łaskawy...
Wszystko w końcu zaczęło się układać...Witam, witam!
Tak oto właśnie zakończyła się ta książka. Kontynuacji nie będzie.
Koniecznie napiszcie co o niej sądzicie.
Dziękuję za wszystkie głosy i komentarze.
Pozdrawiam! ❤️
CZYTASZ
Uprowadzona- bo zakazany owoc smakuje najlepiej[ZAKOŃCZONE]
Romance- Lubisz mój dotyk, przyznaj się. To będzie twoja lekka kara... Nie ominie cię to- powiedział ściszonym głosem. ## - A kara przypadkiem nie ma boleć?- spytała ze zdziwieniem skrępowanym głosem. - Nie na moich zasad...