2

127 16 0
                                    

Uzumaki przez dłuższą chwilę mówił o sobie jaki to on sławny i jak on źle ma bo jest taki znany... Sasuke już nie mógł słuchać więc postanowił że odejdzie od niego kiedy chciał to zrobić model złapał go za rękę i zatrzymał...

-Chętnie posłucham czegoś o tobie - powiedział radośnie Naruto

Nastała cisza taka niezręczna cisza. Sasuke należy do tych nudnych osób więc co on miał mu niby powiedzieć że jest nudziarzem i że lubi czytać książki oraz być samotny...?

-Co mam Ci niby powiedzieć...? - zapytał Uchiha nawet na niego nie patrząc

-Wszystko i mógłbyś się łaskawie przedstawić niewiem jak mam do cie-... - Ciemno Oki wtrącił

-Sasuke Uchiha.. wystarczy..? - powiedział jak zawsze niezadowolony

I znowu ta dziwna cisza. Gdy po chwili zapukał ktoś do drzwi. Sasuke jakoś dziwnie to ruszyło no niestety musiał Uzumakiego gdzieś schować bo oni znowu tu wejdą i będzie źle....

Kazał aby błąd-włosy mężczyzna schował się w jego sypialni... Jaki to był głupi pomysł... Otworzył drzwi a tu u jego zdziwieniu albo i nie ukazała się Sakura która mimo tego że Sasuke jej nie lubiał to ona była w nim zakochana....

-Sasuke-kun masz czas bo-... - zarumieniła się lekko

-Wybacz Sakura ale nie mam dziś czasu wybac-powiedzial stanowczo Uchiha

-R-rozumiem.. - dziewczyna nagle posmutniała

Różowo-włosa uśmiechnęła się tylko nie szczerze i odeszła....

Sasuke był pewny że to znowu jego znajomi chcieli go wyrwać z domu aby się trochę zabawił.. Aby wkońcu się rozerwał poszedł na jakąś imprezę czy znalazł sobie kogoś...

Jednak na teraz największy problem Uchihy to Uzumaki. Mógłby niby się bronić że ma go w domu i wogóle ale... Nie był głupi nie chciał mieć z nim nic wspólnego zgodził się bo.... Bo.. No właśnie sam nie wiedział czemu się zgodzić... Wziął go do swojego mieszkania a gdyby mu coś zrobił... Jednak był trochę bezmyślny...

Chyba teraz nawet przez chwilę zapomniał że go zamknął w mokoju. Chciał sprawdzić czy ten debil mu nie grzebie nigdzie i wogóle... Gdy wszedł do pokoju zauważył Uzumakiego który leży z jakąś jego książką na łóżku... On czyta...?

-Już się oswoiłeś nie źle-prychną Sasuke

-Wygodnie tu masz. Po za tym nie sądziłem że też czytasz książki... Nie każdy jest ich fanem-odparł Uzumaki

-Słuchaj ja nie mam zamiaru mieć cię za długo u mnie w domu jesteś obcy. Nawet cię nie znam.. A Twoje życie mnie nie interesuje. - powiedział wściekle Uchiha

-Naprawdę cię nie interesuje? - zapytał bląd - włosy z lekkim zdziwieniem ale i szczęściem

Czyli model lepiej trafić nie mógł Sasuke nie obchodziło jego życie pieniądze i nic takiego. Uzumaki był tak szczęśliwy z tego powodu każdy zawsze na niego leci od razu. Pcha mu się "do łóżka" a tu proszę Uchiha jest zwykł nawet zbyt zwykły ale to była najlepsza rzecz jaka go spotkała...

-Głodnyyy jestem mmm-przeciągał słowa mówiąc Naruto

-To idź sobie coś zjeść ja ci gotować nie będę

-Mam pomysł ja stawiam pójdziemy do jakiejś drogiej restauracji bo takie są najlepsze może jakoś się ci odwdzięczę.. Będzie Fajnieeee

Sasuke po kilku próbach udał się z tym głupim Uzumakim. Blondyn tak chciał do jakiejś restauracji a co zamówił..? Ramen jakby nie mógł go kupić w zwykłym sklepie ale nie droga restauracja...

Uzumaki ukrywał się pod tymi swoimi ubraniami czarnymi żeby nikt go nie rozpoznał. Jak zwykle coś musi trafić nie tak zdjęcie trafiło do wszystkich medi społecznościowych z napisem : "Sławny Uzumaki Naruto w restauracji z jakimś zwykłym chłopakiem". Oczywiście trafiło to też na pierwsze strony gazet. Obaj nie widzieli o tym do czasu gdy do jego mieszkania wparowali gniewnie jego znajomi..

-Jak długo chciałeś przed nami to ukrywać! - krzykła rozwścieczona Ino

Oczywiście jej chłopak Sai musiał się ze wszystkim co ona powie zgadzać bo od razu by nie było wybacz... Neji wraz z Ten ten tylo spoglądali na niego.. A Hinata przyszła tu tylko po to żeby zobaczyć tego Uzumakiego.

-O co ci chodzi? - spytał spokojnie lecz jak zwykle obojętnie Sasuke

-O co mi chodzi?! O co mi chodzi?! - powiedziała tak bardzo zła że nie dało się tego opisać przy okazji dając mu prosto w twarz czasom pismo ze zdjęciem jego z Uzumakim...

Zdziwił się bo to była dość dziwna sytuacja. Ciekawe kto się gorzej wpakował on czy Uzumaki...? Nieszczęsny... Po chwili znów nabrał tą swoją obojętność i nic jej nie powiedział.. Reszta cały czas patrzała na niego jakby zrobił niewiadomo co.. Taki syf się stał z powodu jednej sławnej osoby...

Zajebiscie, zajebiscie - powtarzał w głowie Uchiha

Ciekawe jak oni to odkręcą a niby Sasuke taki mądry i taki cichy a tu proszę mieszka już może jakiś czas z Uzumakim nie mówiąc tego znajomym... Nic nie wiedzą. Wyszło na jaw że on nie jest taki jak go malują. Wkońcu może się rozerwał. Eh.. Ciężko tu co kolwiek stwierdzić racjonalnie. Wszyscy są dziwni i tyle. Każdy ma jakieś mroczne sekrety.. Kiedyś i tak wszystko na jaw wyjdzie i już nikt nic z tym nie zrobi..

Zbyt zwyczajny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz