K: Czyli nawet nie wiemy jak do tego miejsca dojść?!
Te: A gdzie dokładnie chcecie dojść?
K: Nie znamy nazwy ulicy ale tam jest taka fontanna, niedaleko parku.
Te: Aaaa, wiem gdzie to jest, zaprowadze was.
Szliśmy w ciszy za Techno który nas prowadził w miejsce na którym czekał Dream.
Po chwili zaczęliśmy z Willem kojarzyć trasę i już pamietalismy, gdy doszliśmy do tego miejsca zobaczyliśmy auto o które był oparty Dream.
D: No w końcu, ile można na was czekać?! Oooo Techno.- podszedł się przywitać.
Te: Hallo!- również się z nim przywitał.
K: Myśleliśmy że któreś z nas pamięta trasę do tego miejsca jednak okazało się że nie, na szczęście Techno był z nami więc nas tu przyprowadził.
D: To dlatego tyle na was czekałem, Techno, może podwieźć Ciebie do domu?
Te: Jeśli nie był by to problem, muszę wyprowadzić Floofa.
K: Masz psa?! Czemu go nie zabrałeś ze sobą?!
Te: Uh...nie wiedziałem czy nie będziemy przypadkiem wchodzić do jakiś sklepów czy coś.
K: No to dalej, pakować się do auta i jedziemy!
Dream z Wilburem zaczęli się śmiać, miałam obsesję na punkcie psów.
Byliśmy na miejscu, stwierdziliśmy że razem z Techno wyprowadzimy Floofa żeby dotrzymać mu towarzystwa, Techno również nas zaprosił do siebie więc już się zgodzilismy.
K: O mój Bożeeeeeeee!!!- kucnełam gdy zobaczyłam biegnącego białego pieska który po chwili już się do mnie przytulał.- Ale ty jesteś słodkiiiiiii, zabieram Ciebie ze sobą Floof.- zaśmiałam się i podniosłam go na ręce.
Techno patrzył na mnie zdziwiony.
K: O co chodzi?
Te: Floof nigdy nie przymilał się tak do kogoś jak do mnie i na pewno nie dał się podnieść, zaskoczyło mnie to że podniosłaś go bez problemowo i że nie zawarczał na Ciebie.
K: No bo psy mnie kochają, zwłaszcza takie małe słodkie białe kulki.- dałam się polizac Floofowi po twarzy.
Te: Czuje się zazdrosny, pies bardziej lubi Ciebie ode mnie.
Dream z Wilburem się zaśmiali.
D: Kamila Tobie psa odbiła.- zaczął się śmiać czyli *wheezing* <--- czajnik.
K: Nooo, idziemy na spacerek? Tak? Idziemy na spacerek.- postawiłam psa na ziemi A ten zaczął skakać i się cieszyć na te słowa.
Te: Floof Ty zdrajco, jak mogłeś mnie zdradzić!?- powiedział tym swoim typowym głosem po czym się zaśmiał. Pierwszy raz usłyszałam jego normalny śmiech. Zdziwiłam się na to bo był bardzo ładny, nie rozumiem czemu taki udawany ma często u siebie na filmikach, ten jest o wiele lepszy, no ale cóż.
Wyprowadzilismy pieska na spacer, po powrocie wszyscy usiedliśmy w salonie i zaczęliśmy rozmawiać.
Po chyba 1 lub 2 nie wiem szczerze mówiąc ile zleciało czasu, ucioł mi się film.
Dream
Widziałem że Kamila zasypia tak samo jak Wilbur, ja również się śpiący robiłem więc postanowiłem już wracać do domu.
D: Dobra Techno, musimy się zbierać bo mi zasneli.
Te: Jeśli chcesz możecie na noc zostać, widzę że też już ledwo na oczy patrzysz, jeszcze zaśniesz podczas drogi i dopiero będzie.- przemyslalem to na tyle na ile mi jeszcze mózg pozwalał, fakt, Techno miał rację z tym że nie jest to za dobry pomysł. Nie chciałbym spowodować wypadku w którym by uczestniczyli moi przyjaciele i w szczególności Kamila która jest dla mnie jak siostra.
D: Chyba masz rację, nie będzie to problemem jak się zatrzymamy u Ciebie na noc? Jak coś to mogę jeszcze jakiś hotel znaleźć.
Te: Nie trzeba, do mojego pokoju położę Kamile, mam 2 gościnne więc będziecie z Wilburem w nich spali A ja będę spał na kanapie.
D: Nieeee, my się narzucam więc Ty będziesz spał u siebie, Kamila z Wilburem w gościnnych A ja tutaj na kanapie.
Te: Czy Ty chcesz się serio kłócić Dream?
D: Nie.- powiedziałem przegranym głosem.
Te: No właśnie, raz mi się nic nie stanie jak będę spał na kanapie.
D: Dobra, wygrałeś. Ale gdybyś zmienił zdanie to mów.
Te: O 3 w nocy wbije ci do pokoju i powiem żebyś spadał na kanapę do salonu.- zaśmiał się.
Techno zaniósł Kamile do siebie do pokoju, ja w tym czasie obudziłem Wilbura żeby poszedł się położyć do pokoju, sam też to zrobiłem.
Techno
Podniosłem Kamile na ręce i zaniosłem do siebie do pokoju, położyłem ją na łóżku i przykryłem kołdrą.
K: Wiesz że nie musiałeś się tak poświęcać?
Te: Wiem, ale nigdy nie mam gości więc ten jeden raz nic nie zaszkodzi się poświęcić.
K: Jeśli chcesz możesz spać tutaj.- poklepała lekko miejsce obok siebie.
Te: Uh...- nie wiedziałem co zrobić w tym momencie, zobaczyłem że Floof wskoczył na łóżko i się przytulił do dziewczyny. Zobaczyłem że światło się zgasiło w salonie czyli Dream już z Wilburem poszli się położyć.- No....okej.- powiedziałem i położyłem się obok niej.
Po chwili zobaczyłem że dziewczyna zasnęła, postanowiłem że zrobię to samo choć w takim momencie było to ciężkie do zrealizowania. Zaśmiałam się sam do siebie po czym zasnąłem.
_____________
D: No mówię Ci, patrz!- przebudziłem się lekko słysząc jakieś szepty.
W: Jezu mam w końcu z kim shipować Kamile!- wykrzyczał szeptem na co zrobiłem się trochę czerwony.
D: Noooo, patrz jak przytulony do niej leży.- wtedy lekko otworzyłem oczy i zobaczyłem że jestem przytulony od tyłu do dziewczyny. Nic się nie ruszyłem żeby nie pokazać chłopakom że się obudziłem, po jakiś 6 minutach wyszli A ja powiem szczerze to zasnąłem spowrotem.
CZYTASZ
Na Zawsze Moja../Technoblade [Zakończone]
NouvellesPrzedstawiam wam 2 książkę TechnoBlade, jest ona już skończona, mam nadzieję że spodoba się wam ona równie tak samo jak ,,Nie taki straszny jak to malują..." No co? Zapraszam Was do czytania i oby się spodobało