- Jesteś kurwą! - krzyknął moj chłopak, wystawiając moje walizki na klatkę schodową.
- O co Ci chodzi? Co zrobiłam? - starałam się mówić spokojnie.
- Patrz jak wyglądasz... Jak zwykła dziwka - przysięgam, że miałam ochotę mu wtedy wyjebać.
- Wiesz co? Pierdol się! Z chęcią się od ciebie w końcu odetnę - chwyciłam swoje walizki do rąk.
- Z nami koniec!
- Świetnie, cieszę się bardzo! - po moich słowach zamknął drzwi, a ja zostałam na klatce.
- Możeby tak ciszej, noc jest - usłyszałam głos mojej sąsiadki.
- Przepraszam Panią - popatrzyłam na nią i otarłam łzy z policzków.
Kobieta wróciła do mieszkania, a ja długo nie myśląc zjechałam windą na dół i wyszłam na dwór.
2:00 w nocy, a ja zostałam sama, bez domu, bez chłopaka, bez przyjaciół i bez pieniędzy. Mikołaj był moim chłopakiem i jednym co miałam w życiu. Początek związku był idelalny, on był idealny. Około miesiąca od zamieszkania razem, zaczął być toksyczny. Straciłam przez niego przyjaciół, pracę, a teraz pozbawił mnie nawet dachu nad głową. Całe szczęście, że było lato i noc była ciepła. Nie wiedząc co mam zrobić, wyjęłam swój telefon i spojrzałam w swoje kontakty. Zobaczyłam imię mojej dawnej przyjaciółki. Nie rozmawiałam z nią od jakiś 2 lat. Drżącymi dłońmi nacisnęłam na jej numer, a potem na zieloną słuchawkę. Odebrała po jakiś 5 sygnałach.
- Natalia? - zapytała zaspanym głosem.
- Cześć, potrzebuję pomocy...
——————————————————
CZYTASZ
Mój promyk ~ Jan-rapowanie *ZAKOŃCZONE*
FanfictionMiłość jest jak naroktyk ~ spróbujesz raz, chcesz więcej i więcej. Tak myślała główna bohaterka książki i za wszelką cenę dążyła do tego, aby się ponownie od niej nie uzależnić. Lecz blondyn o niebieskich oczach pokrzyżował jej plany.