Rozdział 17

502 40 5
                                    

Byłam wkurwiona i to już na Maxa. Nie zauważyłam nawet kiedy moja ręka się podniosła a moja pięść już leciała prosto w twarz Chloe. Gdy moja pięść była już coraz bliżej jej ryja w ostatnim momencie ktoś złapał mnie za nadgarstek i moja pięść zatrzymała się dosłownie 3 cm przed jej wystraszoną gębą.

=====================================================

*Adrien*

Słyszałem jak Marinette zapraszała Alye i Alix żeby poszły z nią razem nad morze. Wiec postanowiłem ją trochę powkurwiać i też pójść. I tak byliśmy całą klasą nie wiem jakim cudem ale niewazne.

- Ide popływać, idzie ktoś ze mną? - zapytała Marinette.

- Ja z chęcią pójdę - powiedziałem

- A ktoś inny? Wybacz Agrest ale nie mam ochoty przebywać koło ciebie - nie no to już nie było miłe.

- Marinette ja mogę iść i tak miałam za chwilę iść z Juleką - powiedziała Rose.

- Ej ale ja chciałam się jeszcze chwilę poopalać - narzekała Juleka.

- Oj nie marudź już tylko choć - pociągnęła ją Rose i w trójkę pobiegły do wody. Choć Juleka została tam raczej zaciągnięta, ale kogo to obchodzi.

Z naszej klasy na tym samym miejscu zostałem tylko ja, Kim i Mylene i Ivan. Z tyłu siedział Nino wraz z Alyą. Mogę się założyc że jak wrucimy z tej wycieczki to oni na bank będą razem. Reszta grupy gdzieś sobie poszła.

- Adrien czy to naprawdę ty? - usłyszałem jakiś głos za mną. Odwróciłem się a za mną stała  dziewczyna w krótkich granatowych włosach i o złotych oczach.

- O hej Kagami. Co tu robisz?

- Hej? Tylko tyle masz mi do powiedzenia? Zostawiłeś mnie samą i zniknąłeś na pół roku debilu i masz mi tylko hej do powiedzenia? - zaczęła płakać. No błagam, przecież to nic takiego.

- Ej, ale czemu od razu płaczesz, i o co ci chodzi przecież to nic takiego.

- O co mi chodzi? Serio jeszcze się pytasz? Jesteś aż taki głupi? - powiedziała przez płacz.

- Emmm.... Stary możesz nam powiedzieć co się dzieję? - zapytał Kim wtrącajac się tym samym w naszą konwersacje.

- Ah nic takiego, tylko moja Ex się wkurwiła bez powodu.

- Bez powodu? Mówisz że bez powodu? Nie jestem nawet twoją Ex bo nigdy nie zerwaliśmy, wyjechałeś z Japonii pół roku temu nawet mnie o tym nie informując.

- No dobra to zrywam z tobą, teraz jesteś moją Ex, zadowolona? - ta zaczęła jeszcze bardziej płakać - Boże czemu ryczysz przecież my nawet tydzień że sobą nie chodziliśmy.

- Ale mogłeś mi chociaż głupiego smsa wysłać.

- Kurwa to już nie ważne to było pół roku temu. Jeśli tylko po to tu przyszłaś to spierdalaj dobra?

Kagami odbiegła z płaczem. No nareszcie, problem z głowy.

- Kto to był Adrien? - zapytał Ivan.

- To była moja Ex, Kagami Tsurugi. Kiedyś jak wyjechałem z rodzicami do Japonii, to ćwiczyłem z nią razem szermierke. Później raz się z nią przespałem a ta chciała bym został jej chłopakiem, zgodziłem się bo mogłem ja częściej ruchać. Cztery dni później wróciłem z powrotem do Paryża i się z nią nie pożegnałem. Koniec.

- Teraz rzomiem czmu była taka wściekła, to było bardzo niemiłe wiesz Adeien? Mogłeś się z nią chociaż pożegnać  - powiedziała Mylene.

- Nie obchodziło mnie to.

- Ej patrzcie, dziewczyny się chyba kłócą - krzyknął Kim.

Spojrzałem w stronę w którą pokazał Kim. Faktycznie Marinette chyba kłóciła się z Chloe.

Postanowiłem podpłynąć w stronę  gdzie były dziewczyny i podsłuchać ich rozmowę bo byłem ciekawy o co chodzi. Kim popłynął ze mną. ( JAK BY KTO NIE WIEDZIAŁ TO MARI I RESZTA BYLI W WODZIE.)

- No nie żartuj sobie, jesteś za słaba by złamać komuś nos - śmiała się Chloe. Ha ha też tak kiedyś myślałem.

- Jeśli chcesz to mogę Ci udowodnić, ale później nie biegnij do swojego tatusia z płaczem - powiedziała Marinette.

- Chcesz się bić adoptowana Dziwko? - Oj nie prowokuj jej Chloe bo źle się to dla ciebie skończy.

- Coś ty powiedziała?

- Nie dość że adoptowana to jeszcze głucha.

Marinette była już mocno wkurwiona, było to widać. Niespodziewanie jej ręka się podniosła i miała zamiar uderzyć Chloe. Postanowiłem interweniować bo serio mogła by jej złamać nos lub zrobić nawet coś gorszego. Wtedy to by był dopiero wrzask. Choć przyznam że chciał bym to zobaczyć. Złapałem za nadgarstek Marinette w odpowiednim momencie, jej pięść zatrzymała się dosłownie 3 cm przed twarzą Chloe.

--------------------------------———--------------------

Dawno nie było z perspektywy Agresta dletgo postanowiłam napisać rozdział z jego perspektywy. Mam nadzieję że się spodoba i nie zapomnijcie zostawić Gwiazdki
🤍🖤🤍

CrazyGirl
712 słów

miraculum || morska tajemnica - syrena i bad boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz