Rozdział 10

26 2 0
                                    

Ania usiadła na łóżko  i rozmyśla co właśnie się stała.

*Myśli Ani*

Czy ja właśnie całowałam się z Draco i zostałam jego dziewczyną? Ale jak ja powiem to Haremu że jego siostra chodzi z wrogiem.

Naglę weszła Agata.

-No hej gdzie byłaś?- Zapytała Ania.

-Byłam z Cedrikiem.

-A ja byłam z twoim kuzynem.

-Naprawdę?

-No co ty taka zdziwiona przecież to ty mu o mię powiedziałaś.

-Alę ja dzisiaj cały czas byłam z Cedrikiem i chciałam mu to jutro powiedzieć.

-Czyli Draco tak sam z siebie?

-Na to wygląda.

Dziewczyny poszły spać.

*Następnego dnia*

Ania wyszła z dormitorium i poszła do wielkiej sali na śniadanie. Szła pustym korytarzem aż tu naglę pojawili się Fred i George.

-Co wy tu robicie?- Zapytała Ania.

-Moglibyśmy cię zapytać co robiłaś wczoraj z Malfoyem nad jeziorem.- Odpowiedzieli chórkiem 

-Jeśli komuś powiecie to was ukatrupię.

Ania poszła na śniadanie. A potem na lekcję eliksirów.

*Na lekcji*

Ania nie mogła się skupić,

-Panno Potter widzę że woli mię pani ignorować.- Powiedział Snape.

-Przepraszam więcej się to nie powtórzy.

*Po lekcjach*

Ania szła korytarzem do dormitorium naglę poczuła że ktoś położył rękę na jej ramieniu, wzięła zamach żeby przywalić temu gościowi gdy się odwróciła zobaczyła że to jest Harry.

-Jezu Hary nic ci nie jest?

-Po za tym że złamałaś mi nos to raczej nic.

-Sorki. Choć Hermiona na pewno zna zaklęcie. 

Ania z Harym poszła do dormitorium Gryfonów. Z góry zbiegli Hermiona i Ron.

-Hary co ci się stało?- Zapytała Hermoina.

-Złapał mię za ramię na korytarzu a ja złamałam mu nos.

-Jezu dziewczyno zaczynam się ciebie bać.- Powiedział Ron.

-Spokojnie Hary zaraz coś poradzę Episkey.- Hermiona naprawiła nos Haremu.

-Dzięki Hermiona.

*Zaczeliście rozmawiać*

-Ania a jak tam  Slytherinie.- Zapytał Harry.

-Jest ok.

Na schodach pojawili się bliźniacy.

-A co z Draco? jest dla ciebie wredny?- Zapytała Hermiona.

Ania popatrzała na bliźniaków jej wyraz twarzy sugerował "Spróbujcie a nie ręczę za siebie"

-Wiesz co Fred nie chcę jeszcze umierać.

-Ja tak samo George.

-Jest spoko, a teraz muszę lecieć.

Ania poszła tak szybko że nikt nie zdążył się pożegnać.

Zagubiona siostra Harego Pottera (WSTRZYMANE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz