Rozdział 27

15 1 0
                                    

Ania nie pojawiła się na kolejnych lekcjach poszła do swojego dormitorium wtem ktoś zapukał.

-Malfoy? Czego chcesz?!

-J-ja chciałem cię przeprosić.  

-Dobrze wchodź.

-Wybaczysz mi Aniu. To się nigdy więcej nie powtórzy.

-Dobrze, ale nie możemy mieć przed sobą sekretów.

-W takim razie.- Draco podwinął rękaw i pokazał Ani znak.

-Draco czy ty jesteś śmierciorzercą?!

-Tak, ale uwierz mi nie chce tego.

-Wierzę ci Draco wiem jaki jesteś skoro ty pokazałeś mi kim jesteś ja też pokaże.- Ania pociągnęła rękaw i zdjęła bandaż.- Ja za to jestem w zakonie.

Draco nie pytając dłużej pocałował Anie.  Tatuaż Ani zaczął się ruszać i piec.

-Draco przepraszam, ale wzywają mię.

-Dobrze pójdę do siebie.

Ania zamknęła drzwi na klucz i jeszcze przed Draco zamieniła się w dym.

-Jestem.- Powiedziała Ania wchodząc.

-Mamy komplet.- Powiedział Moody.- Raport.

-Minister nie żyje.-Powiedziała Tonks.

-Na szczęście stanowisko zajmie ktoś zaufany.- Dodał Artur.

-W Hogwarcie spokojnie za to Snape

-Co znowu zrobił?!- Syriusz był wkurzony.

-Podejrzewa że Ania jest naszym szpiegiem.- Powiedział Remus.

-Najlepiej by było gdyby Ania była by animagiem.- Powiedział Moody.

-No, ale nie jestem.

-Skąd wiesz? Próbowałaś kiedyś?- Zapytał Moddy. 

-Nie, ale nawet nie wiem jak to zrobić.

-Pomyśl sobie że chcesz zamienić się w zwierzę.- Powiedział Syriusz.

-Ok.- Ania pomyślała i po paru sekundach zamieniła się w małego pieska rasy shih-tzu jej sierść była w kolorze jasnego brązu.

-A teraz znowu pomyśl że chcesz być człowiekiem.

Ania zamieniła się  w człowieka. 

-Musisz uważać na Snape-Powiedział Moody.
















   











Zagubiona siostra Harego Pottera (WSTRZYMANE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz