Niedziela 15:30
Alicja
Wlasnie wyszłam z domu, na 16 mam być nad rzeką gdzie będzie Viktoria, dziwne jest to jak spytałam się jej czy będzie cała ekipa i ona odpowiedziała mi że nie, więc trochę się denerwuje bo nigdy nie chodziliśmy osobno nad rzeke. Przeszłam przez te haszcze i na ławce obok rzeki zauważyłam jakąś postać, podeszłam do niej, to była Viki.-No hej viczka! Co tam? - spytałam i usiadłam obok niej na ławce
-nijak - odpowiedziala bez emocji wpatrując się w wodę naprzeciw nam
-co się stało?! - trochę się zestresowałam
-zrobiłam coś, co raczej nikt normalny by nie wybaczył drugiej osobie
-jest na świecie kilka rzeczy których się nie wybacza, zabicie kogoś czy coś ale z normalniejszych rzeczy to chyba zdrada a jestem pewna że tego byś nie zrobiła, więc? W sumie nie wiem, napewno będzie dobrze i napewno Patryk ci to wybaczy- powiedziałam 100% szczerze
-dzieki za pocieszenie! On mi tego nie wybaczy! Nasza paczką się wali! Ja tak nie chce Ala! Jestem kompletna Idiotka, debilka i.. Sama wiesz kim! - wstała z ławki stanęła przede mną i zaczęła się drzeć na cały głos
-Vika co się stało? - rowniez Wstałam złapałam ją za ramiona i spojrzałam prosto w jej oczy
-Ja... Ja.. zdradziłam Patryka, najgorsze jest to że zdradziłam go z.. - przerwała
-z? - pognałam ją
-z Kubą, Kuba Grabowskim -teraz to mnie kompletnie zatkało
CZYTASZ
𝐁𝐫𝐚𝐭 / 𝐐𝐫𝐲 [𝐙𝐀𝐊𝐎𝐍𝐂𝐙𝐎𝐍𝐄]
FanfictionTo jest mój pierwszy dzień, trochę się stresuje, ponieważ ludzie tam się już poznali, zdarzyli zaprzyjaźnić a ja dochodzę do nich w styczniu killa miesięcy po rozpoczęciu roku. Weszlam do budynku ta szkoła sama w sobie nie jest zła zobaczymy czy lud...