Ten sam dzień
Poniedzialek
Klub
AlicjaTak jak już mówiłam. Jestem kompletnie wstawiona, zresztą jak każdy z nas. Igor i Mateusz znikneli ze swoimi dziewczynami, Vika i Kuba gdzieś tańczą na parkiecie, a ja i Patryk siedzimy przy barze i pijemy.
-wiesz co? Już nawet mnie już nic nie boli mnie, kumasz? - spytał
-Ale żem co cię nie boli Patryczku?
-No ten, to że Viki mi rogi doprawiała mi no rogi, wiesz o co chodzi, nie?
-wiem. Idziemy tańczyć?
-dawaj! - powiedział po czym złapał mnie za rękę, kierowaliśmy się w stronę parkietu.
Wtorek
Alicja
13:25Wczoraj byliśmy tak nachlani że nie poszliśmy do szkoły. Wczorajsza impreza była dosyć dziwna... Wydarzyło się parę rzeczy, mianowicie całowałam się z Patrykiem potem, no wiecie co się stało, prawda? Wróciłam do domu, na szczęście nikogo nie obudziłam no może poza Mateuszem który nocował u Oliwii i pomógł donieść mnie do pokoju. Tak straszliwie boli mnie głowa że nie daje rady, zeszłam na dół w kuchni już siedzieli moi rodzice wraz z Oliwią.
-część, nieźle wczoraj zabalowalaś, ja rozumiem że masz już 18 lat, ale żeby pić w poniedziałek? - spytała ździwiony moja matka
-tak jakoś wyszło
-dobrze, usiądź! Musimy z tobą porozmawiać-powiedziała dosyć poważnie- nie, nie chodzi nam o tą imprezę
-To o co?
-masz zerwać kontakt z tym Patrykiem
CZYTASZ
𝐁𝐫𝐚𝐭 / 𝐐𝐫𝐲 [𝐙𝐀𝐊𝐎𝐍𝐂𝐙𝐎𝐍𝐄]
FanfictionTo jest mój pierwszy dzień, trochę się stresuje, ponieważ ludzie tam się już poznali, zdarzyli zaprzyjaźnić a ja dochodzę do nich w styczniu killa miesięcy po rozpoczęciu roku. Weszlam do budynku ta szkoła sama w sobie nie jest zła zobaczymy czy lud...