Kilka dni później.
Sobota
AlicjaDzisiaj sobota, zero zmartwień związanych ze szkołą. Tylko chill i utopia przez nastnych dwa dni. Ale nie mój spokój przerwała dochadzaca z kuchni kłótnia, otworzyłam lekko drzwi i wsłuchiwałam się w słowa mamy i taty.
-musimy jej to powiedzeń! Eliza ona żyje w klamstwie! Zresztą jakmy wszyscy! - nie rozumiem słów wypowiedzianych przez mojego ojca, o jakie kłamstwa im chodzi?
-ona nie może się dowiedzieć! - czego do cholerny?
-albo ty jej to powiesz albo ja! Jedno z dwóch, wybieraj!
-ani jedno ani drugie! Ani ty jej nie powiesz ani ja! Rozumiesz! A teraz bądź cicho bo zaraz ja obudzimy jak jeszcze tego nie zrobiliśmy! - po tym zdaniu zamknęłam drzwi, wiedzialam ze w przeciągu 5 minut którejś z rodziców przyjdzie sprawdzić czy śpię więc szybko wskoczyłam pod kołdre i udawałam że śpię. Uslyszalam jak drzwi do mojego pokoju się otwierają. Poczułam rękę na swojej głowie, dosyć duża reke- to mój tata.
Ten sam dzień
15:57Siedze i nic nie robię. Wypadało by coś zrobić ale po co?
Od: Patryk✋🏻
Hej? Możemy się spotkać i pogadać? Czyje że coś się dzieje z Viką i Kubą mam dziwne przypuszczenia ale nie dopuszczam ich do siebie. Masz dzisiaj czas i chęci żeby się ze mną spotkać?Do: Patryk✋🏻
Jasne! Wpadaj, pogadamy i opowiesz mi o swoich przypuszczeniach!Oby to nie było to o czym myślę...
CZYTASZ
𝐁𝐫𝐚𝐭 / 𝐐𝐫𝐲 [𝐙𝐀𝐊𝐎𝐍𝐂𝐙𝐎𝐍𝐄]
FanfictionTo jest mój pierwszy dzień, trochę się stresuje, ponieważ ludzie tam się już poznali, zdarzyli zaprzyjaźnić a ja dochodzę do nich w styczniu killa miesięcy po rozpoczęciu roku. Weszlam do budynku ta szkoła sama w sobie nie jest zła zobaczymy czy lud...