4

1.5K 90 153
                                    

Pov George

Rano wstałem o 8:36 i kiedy spojrzałem za siebie, zobaczyłem że obok mnie leży Clay. Zrobiłem się czerwony jak burak albo jeszcze bardziej, ON ZE MNĄ SPAŁ!? dlaczego..?-Myślenie przerwał mi Clay który właśnie się obudził, najgorsze było to że ja nadal byłem czerwony i nie umiałem tego powstrzymać.

-Co tam pomidorku?-powiedział dziwnym głosem i z uśmiechem na twarzy.

-Co? Ja? Nie, ja nie jestem pomidorem

-Jesteś bardziej czerwony niż pomidor, coś się stało?

-czemu ze mną spałeś?

-umm... boo nie wiedziałem gdzie mam spać hah

-przecież leży tam materac- powiedziałem pokazując na materac.

-faktycznie! Nie zauważyłem haha

   Po chwili wstaliśmy i poszliśmy się ogarnąć. Ubraliśmy się i wyszliśmy na krótki spacer.

Gdy już wróciliśmy, zjedliśmy śniadanie i pograliśmy w jakieś gry i przeglądaliśmy media.

Nagle zadzwonił do mnie Sapnap

-No hej byku, co dam? Jest już u ciebie Clay?-zapytał.

-no hej, tak, jest już, a co?

-nic, pytam

-okej a co u ciebie?

-a spoczii, właśnie se leże a Karl se gra

-to wy w końcu jesteście razem?

-no tak.

-JEJU! GRATULACJE!!!

-dzięki.. mam nadzieje że tobie z Clay'em też się dobrze ułoży

-też mam taką nadzieje

-ej dobra ja kończę, idę zaraz z Karlem na spacer, narka.

-no pa.

I się rozłączyłem.

-Z kim gadałeś?- zapytał Clay

-z Sapnap'em

-czego mu gratulowałeś?

-Sapnap jest z Karlem!

-są razem?!

-no tak!

-WOW w końcu sapnap kogoś sobie znalazł!

-Noo

-też bym kogoś chciał...

-hmmm... a podoba ci się ktoś, Clay?-zapytałem z niepewnością i lekkim strachem że powie „tak"

-Wiesz co? Chyba nie...a tobie?

-Umm... chyba też nie, nie wiem.- skłamałem ponieważ chciałem uniknąć pytań typu „ooo, a kto?".

-ej Clay?

-no?

-co ty na to że pójdziemy do kina?

-dobry pomysł! Ale na jaki film?

-nie wiem.

-ok, ja zobaczę jakie będą dzisiaj.

Nie minęła chwila a już Clay coś znalazł.

-może na [nazwa filmu] ?

-jaki to gatunek?

-umm.. czekaj... uuuu! Horror!

Trochę się boje horrorów ale bardzo chce iść z Dream'em na ten film, nie wiem czemu ale mnie coś ciągnie żebym tam poszedł.

-no spoko, o której jest?

-o 18

-okej, możemy iść.

***
Godzina 17:30

-No to już się zbieramy do kina?

-tak, chwila tylko buty założę

-nie daleko mam do kina, jakieś 10 minut, idziemy?

-spoko

I poszliśmy, nadal się trochę cykam ale dam rade!

Weszliśmy do kina, kupiliśmy popcorn i zajęliśmy miejsce na sali.

Byliśmy już w połowie filmu, a ja srałem już w gacie, było ciemno i mam nadzieje że Clay nie widział jak się trzęsę, chyba...

-Ej George?-szepnął

-JEZU! Nie strasz...

-wybacz, Boisz się?

-Nie... trochę... ale wytrzymam, ciekawie jest.

-jak chcesz to możemy wyjść...

-nie, oglądamy.

Jesteś moim całym światem ~ Dream x GeorgeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz