Po filmie
-Aaaahh... było zajebiście, co nie? Zapytał Clay
-T-tak.. Cudownie!
Starałem się się trząść bardzo a jak już to zwalałem na to że mi zimno.
-No nie wstydź się, widziałem jak się srałeś ze strachu haha- powiedział żartobliwie.
-NIE PRAWDA!
Potem śmialiśmy się przez jakieś 5 minut.
Wyszliśmy z kina i udaliśmy się do domu.
Po drodze jeszcze jakieś 5 razy Clay próbował mnie przestraszyć, oczywiście za każdym razem dostawałem zawału serca, a on płakał ze śmiechu.
Kiedy już weszliśmy do domu, odrazu poszedłem się wykąpać.
I teraz spełnił się największy koszmar... zapomniałem ręcznika... szukałem po szafkach czy nie ma jakiegoś ale nie było. Krzyknąłem do Clay'a żeby mi jakiś podał, mimo że jeszcze nie wszedł, zrobiłem się znowu czerwony jak burak.
Po chwili stałem i marzłem a Clay wszedł mi do łazienki i podał ręcznik, najdziwniejsze było to że nawet nie zamknął oczu...
Jedyna co zrobił to uchylił drzwi, rzucił ręcznik, popatrzył na mojego... rozszerzył oczy, zrobił kwaśną minę i wyszedł. (Przepraszam was hshshs)
Teraz co już całkiem byłem czerwony a nawet nie, już byłem nawet brązowy, tego czerwonym nie można nazwać...
Kiedy już wyszedłem z łazienki (nadal czerwony) zrobiłem sobie kolacje, a Clay poszedł do łazienki.
Zjadłem kolacje i poszedłem do łóżka i przeglądałem media. Clay już wrócił i położył się koło mnie. Teraz to już się pociłem.. pomocy! Znaczy to fajnie że się obok mnie kładzie ale no.
-przecież masz tam materac
-nie chcesz żebym z tobą spał?
-Nie! Śpij, śpij...
-okej. I tak bym spał idioto.
-no nie wiem czy bym ci pozwolił hehe
-nie obchodzi mnie czy byś mi pozwolił czy nie, spałbym z tobą
-dobra dobra
-więc dobranoc, ja idę spać
-dobranoc
Jeszcze trochę sobie przeglądałem telefon i po godzinie zasnąłem.
||Gajs! Sory że narazie takie krótkie ale już mi się nie chce, może jeszcze jutro coś wrzucę ale nie obiecuje, mam też trochę innych rzeczy na głowie ale na 100% w 3 dni coś będzie! Obiecuje! Buziaczki😘😘||
Ale na kolejnej stronie macie free zdj dnf jakby ktoś chciał (!fanarty nie są moje!)