Rozdział 10

143 4 3
                                    

Sara pov

Czekałam pod szkołą na mamę, której długo nie było. Rozglądałam się, patrzyłam na ulicĘ ale jej nie było widać. Jak dzwoniłam to nie odbierała. Odwróciłam się i zobaczyłam jak Levi rozmawia o czymś z panią Petrą. Nie to że jestem jakoś bardzo zazdrosna o niego ale ruda małpa to jego była także muszę chronić mój związek. Podeszłam do nich i czekałam aż zwróci na mnie uwagę.

- Coś chciałaś? - zapytał czarnowłosy.

- Tak, mam parę ważnych pytań do pani Petry. - powiedziała żeby nie było że do niego.

- Słucham? - odpowiedziała.

- W cztery oczy muszę pogadać. - powiedziała tak aby Levi się jak najszybciej odsuną od wypchanej piórami wiewióry.

- No więc? - zapytała gdy już sobie poszedł. Teraz tylko wymyśleć jakieś pytania.

- Chyba mam błąd w planie lekcji czy mogę dostać nowy? - pierwsze co mi przyszło do głowy.

- Dobrze już ci daję.

Po całej sytuacji wyszłam ze szkoły ale mamy nadal nie było ale samochód Levi'a nadal stał pod szkołą. Po chwili dostałam SMS'a od niego.

<Levi: Aż tak zazdrosna>

<Sara: Serio miałam problem>

<Levi: Jasne, wsiadaj powiozę cię.>

<Sara: Moja mama pewnie już jedzie>

<Levi: Wątpię, napisz jej że już idziesz do domu i wsiadaj.>

Podeszłam do jego auta i wsiadłam do samochodu. Siedziałam na miejscu obok nauczyciela. On patrzył się cały czas na mnie i nie chciał odjechać.

- Co? - zapytałam skrępowana.

- Pasy, bo inaczej nie pojadę. - powiedział nadal się na mnie patrząc a ja się szybko zapięłam.

- Już.

- Mam coś dla ciebie. - powiedział a ja już się ucieszyłam bo uwielbiam prezenty. On odwrócił się aby sięgnąć bo coś co było na tylnym siedzeniu. Później podał mi torebkę a tam zobaczyłam książkę którą od dawna chciałam kupić ale nie mogłam jej znaleźć. Była też bardzo droga.

- No nie. Czy to jest ta książka której tak szukałam??? - takkkk to była ta. Jej tytuł to ✨Impreza klubowa✨ autorstwa: BozySyn

(Zapraszam do przeczytania książki mojej BFF bo jest zajebistaaaaaaaa jest to Levi x reader)

Opowiada ona o tym że dziewczyna jest szesnastoletnią uczennicą i jest bad Bitch i o chłopaku który jest przyjacielem jej brata i troszkę od niej starszy. Miłość między nimi rozkwita i jest to takie zajebiste że aż pęknie mi żyłka z radości.

- Levi ja, ja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Levi ja, ja.... - byłam w szoku że znalazł tą książkę. Jest takim hitem że ciężką ją dostać nawet przez internet.

- Nie dziękuj. - powiedział chcąc już jechać ale ja szybko odwróciłam jego głowę w swoją stronę i go pocałowałam. Ten pocałunek wyrażał wszystkie moje emocje. - Czyli się podoba prezent.

- Skąd wiedziałeś że chciałam kupić ta książkę?

- Nie powiem. Prezent to prezent. Ciesz się że ci ją w ogóle kupiłem. Jedziemy.

~<>~

Wiem rozdział troszkę krótki ale to miało takie być.

Tak btw mordeczko moja zajebista ta twoja ksionszka.

Romans z nauczycielem ~ Levi x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz