Cz2| Była dziewczyna mojego przyjaciela| Kuroken

409 21 11
                                    

Blondyn szedł obok Kuroo z konsolą w ręce. Nie patrzył się na ulicę oraz mijających ich ludzi. Był za bardzo wciągnięty w gre, aby to robić. Miał nadzieję, że kiedy dojdą do szkoły zdoła mu się wbić conajmniej 10 level w nowej grze.

Kiedy jednak przez dłuższą chwilę nie usłyszał ani jednego słowa z ust idącego obok niego nastolatka zdjął wzrok z konsoli.

- Kuroo?- zapytał widząc jak jego przyjaciel wpatruje się w jakąś dziewczynę- Kuroo- powiedział trochę głośniej.

- Wybacz, wydawało mi się, że kogoś zobaczyłem..- szepnął nadal wpatrując się w miejce gdzie jeszczd kilka sekund temu stała dziewczyna.

- Yhm- mruknął Kenma zaczynając na nowo ignorować otaczający ich świat.

💛💛💛 Pov: Kenma💛💛💛

- Cześć, jestem Sakura. Mam 17 lat i uwielbiam rysować. Przeprowadziłam się tu z Anglii. Mam nadaję, że się zaprzyjaźniony- powiedziała nowa uczennica.

Każdy przyglądał się jej z zaciekawieniem.

Każdy z wyjątkiem Kuroo.

Dostrzegłem jak dziewczyna uśmiechneła się nawiązujac z nim kontakt wzrokowy.

- Kim ona jest?- zapytałem siedzącego obok przyjaciela.

- Ona..- zaczął zaczynając się denerwowac- w sumie nieważne. Nie pytaj o nią.

- Okej- odpowiedziałem kładąc się na ławce. Skoro on nie chce mi powiedzieć porozmawiam z Sakurą na przerwie.

•••

Nie musiałem długo czekać. Jak tylko ostatnia osoba z klasy wyszła dziewczyna podszedła do mnie lekko się uśmiechając.

- Hej, jak masz na imię?- zapytała

- Kenma.

- Rozumiem. W takim razie Kenma chciałabym ciebie o coś zapytać..

- Ja Ciebie też- odpowiedziałem ubierając plecak- Możemy porozmawiać na korytarzu?

- Nie, lepiej w klasie. Nikt nam tutaj nie przerwie.

- W takim razie o co chciałaś zapytać?

- Wiem, że to zabrzmi dosyć dziwnie, ale.. łączy cię coś z Kuroo?

- Kuroo?- zdziwiłem się. Szczerze, to nie takiego pytania się spodziewałem- Chyba nie.

- Yhm..- mrukła- O co chciałeś zapytać?

- Znałaś się z nim, prawda? Kim dla niego byłaś?

- Kuroo był kiedyś moim chłopakiem. Jestem jego byłą dziewczyną. Co zaniedługo się zmini- wyszeptała ostatnie zdanie wychodząc z klasy.

Wpatrywałem się w tamto miejsce jeszcze przez chwilę.

Z klasy wyszedłem równo z dzwonkiem.

•••

- Twoja była dziewczyna jest trochę dziwna- powiedziałem kiedy wracaliśmy z treningu.

Kuroo słysząc to wypluł picie na chodnik.

- Rozmawiałeś z nią? O czym?- zaczął zadawać pytania z dziwnym strachem w oczach.

Nie rozumiałem o co mu chodziło.

- Pytała czy czy coś nas łączy.

- I co odpowiedziałeś?

- Że nie. I uspokój się trochę, przecież nic się nie pali.

- Masz rację. Po prostu dla swojego dobra nie rozmawiaj z nią- powiedział zakręcając butelkę z wodą i chowając ją z powrotwm do plecaka- Chcesz dziś u mnie nocować?

- Pewnie.

🖤🖤🖤 Pov. Kuroo🖤🖤🖤

Kenma spał w najlepsze od jakiejś godziny. Jego twarz nie wyrażała jakichkolwoek emocji. Ciekawiło mnie co mu się śni. I czy wogóle coś mu się śni.

Usłyszałem wibracje w telefonie. Sięgnąłem po niego, a jasne światło zaatakowało moje zaspane oczy.

Numer niezapisany.

???: Dobry wieczór Kuroo
Kuroo: Kim jesteś?
???: Naprawdę nie wiesz?
Kuroo: Sakura, prawda?
???: Miło mi, że jeszcze mnie pamiętasz
Kuroo: Czego chcesz?
???:Niczego szczególnego. Chcę tylko byśmy do siebie wróli. Bardzo za tobą tęskniłam jak wyjechałeś.
Kuroo: Powiedziałem ci już nie jeden raz, że nie chcę mieć z tobą nic wspólnego.
Kuroo: Znajdź sobie inną osobę. Kocham już kogoś.
???: Kenme? Przecież on cię nigdy nie pokocha. Zapomnij o nim.
Kuroo: Przestań.
???: Zrozum, że wszystko co robiłam i robię jest tylko dla twojego dobra. Nikt nie jest w stanie pokochać cię tak mocno jak ja. Wiesz o tym, prawda?
Kuroo: O d w a l s i ę.
Kuroo: To co nas kiedyś łączyło już nigdy nie wróci. Zrozum to
???: Nie wróci bo ktoś stoi nam na drodzę. Chce abyś był szczęśliwy. Wystarczy tylko, że Kenma zniknie. Wtedy na nowo będzimy mogli być razem :]
Kuroo: Ty chora jesteś
Kuroo: Jeśli zrobisz cokolwiek Kenmie to pożałujesz
Kuroo: Rozumiesz?
Kuroo: ...

- Kurwa- przeklnąłem pod nosem odstawiając telefon.

- Coś się stało?

- Tak jakby.. ale to nic poważnego- uśmiechnąłem się

- Jesteś pewny?

- Jak najbardziej.

Blondyn odwzajemnił uśmiech (bynajmniej tak mi się wydawało) i położył głowę na moim torsie.

Nie wybaczę sobie jak coś mu się stanie..





One-shoty z HaikyuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz