część 3 "IwaOi"

1.3K 47 10
                                    

- Hej Oikawa zdaje mi się czy trochę niezadługo już śpisz? Wstawaj w końcu. Twoja mama razem z drużyną tęsknią za tobą i z niecierpliwością oczekują dnia aż się obudzisz. Wiesz.. nawet ja za tobą tęsknię. Lubiłem jak gadałeś o swoich nowych bokserkach z kosmitami, albo jak nazywałeś mnie "Iwa-chan" mimo tego, że prosiłem byś tego nie robił. Lubiłem to. Podświadomie, ale nadal coś.

To samo mogę powiedzieć o twoim wkurzającym charakterze, uśmiechem i za tymi  brązowymi oczami które cieszyły się z każdej wygranej gry w siatkę. Tęsknię za twoją osobą, której wszędzie było pełno. Brakuje mi ciebie na boisku czy też poza nim.

Najbardziej mi jednak brakuje twoich miękkich ust. Przytulania ciebie, oglądania wspólnych  seriali czy chodzenia na spacer do parku w którym trzymałeś mocno moją ręke nie zwracając uwagi na patrzących na nas z niesmaczeniem przechodniów.

Pamiętasz? To właśnie tam wyznałeś mi swoje uczucia, to właśnie tam pierwszy raz się pocałowaliśmy, to właśnie tam uczyniłeś mój świat lepszy. A teraz chcesz mnie zostawić samego? Wstawaj do cholery!

Ech.. Proszę.. Tooru.. nie możesz tak po prostu sobie zasnąć i się nie obudzić. Ale.. ty się obudzisz, prawda? Nie  pozwolisz mi zostać tu samemu. Bez ciebie. Bez osoby na której mi zależy. Bez osoby którą kocham i kochać nie przestanę.

Jakaś dziewczyna wyznała mi dzisiaj  miłość. Powiedziała, że nasz związek to i tak jest strata czasu. Że kiedy się wybudzisz to i tak nic nie będziesz pamiętał z moich odwiedzin, że to tak jakbym mówił do ściany. Oczywiście odmówiłem jej. Nie chcę z nią być. Mam ciebie.

Z jednej strony się trochę boję.. co jeżeli przez tą śpiączkę twoje uczucia do mnie znikną? Powiedz mi..  Czy jeżeli zapytałbym się ciebie teraz czy mnie kochasz to co byś odpowiedział?-

- Czas odwiedzin się skończył- uśmiechnęła się pielęgniarka stojąca obok drzwi wejściowych do sali  mojego chłopaka.- Proszę o wyjście.- powiedziała sama odchodząc

- Wpadnę jutro, dobrze?

Kiedy miałem już wychodzić schyliłem się nad brązowookim i pocałowałem go w usta.

-------------------------------

Taki one-shocik z nudów.
Tak przy okazji życzę wam w miarę udanego (tutaj matka zaczęła na mnie wrzeszczeć, że zamiast baletak ubrałam adidasy :/ ) roku szkolnego.

•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•▪︎•

Zistaw gwiazdkę i komentarz ♡

¤▪︎¤▪︎¤▪︎¤▪︎

JAKI SHIP NASTĘPNY?

One-shoty z HaikyuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz