Oikawa uwielbiał gadać i rzadko kiedy zamykała mu się buzia.
Zawsze kiedy się widzieli nawijał o najróżniejszych pierdołach jakie tylko mógł wymyślić. Zaczynając od beznadziejnej pogody i o tym, jakie śniadanie zjadł kończąc na gadaniu o tym, jaki świetny film o kosmitach niedawno obejrzał.
Jego paplanina nie przeszkadzała jednak jakoś szczególnie Iwaizumi'emu. Już dawno temu się do niej przyzwyczaił i albo ją ignorował, albo się do niej włączał.
Teraz jednak, kiedy Oikawa siedział na łóżku nie odzywając się już od dobrych 15 minut i tępo wpatrując w ścianę czuł wewnętrzną potrzebę pocieszenia go. Jego mimika twarzy nie wyrażała żadnych emocji, a brązowe oczy były puste.
- Coś się stało?- zapytał przerywając ciszę. Nie usłyszał jednak odpowiedzi.
Z weschnięciem wstał z podłogi i usiadł obok wyższego przyciągając go do siebie. W tej pozycji spędzili kolejne 5 minut nie zamieniając ze sobą ani słowa. Nie przeszkadzało i to jednak. Hajime wiedział, że przyjaciel powie mu o co chodzi. Zawsze to robił. A to czy będzie to prędzej czy później nie stanowiło różnicy
- On umarł- szepnął po chwili prawie niesłyszalnie.
- Mówisz o swoim tacie? Myślałem, że jest już u niego lepiej..
- Wszyscy tak myśleli. Dopiero wczoraj wieczorem poczuli się gorzej i zawieźliśmy go do szpitala..
Ciemnowłosy mocniej przytulił brązowookiego.
Wiedział, że jego tato choruje na nowotworów, którego współczesna medycyna nadal nie potrafiła wyleczyć. Obydwoje wiedzieli, że mężczyzna umrze. Nie spodziewali się jednak, że nastąpi to tak szybko.
Postanowił już nie drążyć tego tematu i pozwolić mu się wypłakać w jego biedną, białą koszulkę. Wiedział, że właśnie tego Toru chce i właśnie tego potrzebuje.
- Kocham cię- powiedział wycierając łzy o rękę.
- Wiem, wiem- uśmiechnął się całując go w usta- Ja ciebie też.
----------------------------------------
Nie chce mi się sprawdzać tego one-shota tak więc za wszelkie błędy ortograficzne bądź niespójność tekstu przepraszam.
CZYTASZ
One-shoty z Haikyuu
RomanceZanim zaczniesz czytać muszę cię poinformować, że pierwsze rozdziały tej książki powstały w 2020 roku, kiedy zaczynałam swoją przygodę z pisaniem. Z tego też powodu możesz odczuwać cringe czytając kilka pierwszych rozdziałów. Aby tego uniknąć poleca...