Iwaoi, Iwa-chan boi się pająków

216 31 1
                                    

- Czyli ta olbrzymia, obrzydliwa kreatura, która powoduje, że nie możesz być z nią sam na sam w pokoju, kiedy jest żywa, bo inaczej cię zabije, to pająk?- upewnił się Oikawa, chociaż Iwaizumi właśnie na niego wskazywał palcem.

Na małego pajączka, spokojnie siedzącego sobie w rogu sufitu, który nawet nie podejrzewał, że ktoś w tym momencie, ha, w tym samym pokoju co on, planuje jego morderstwo.

Życie jest naprawdę okrutne.

- Dokładnie. Jeżeli twój mózg już to pojął, to okaż się przydatny, zabijając go- powiedział, nie spuszczając  małego stworzonka z oczu ani na moment.

Z tego też powodu nie widział w tej chwili miny Oikawy, który z całych swoich sił próbował nie wybuchnąć śmiechem.

- Iwa-chan, czy ty nadal boisz się pająków?

- Nie- odpowiedział z leciutkim rumieńcem- Ale go zabij.

- Ale skoro się go nie boisz, to po mam go zabijać?- uśmiechnął się Tooru, zadowolony, że może podokuczać przyjacielowi- Nie możesz tego zrobić sam? A może jednak się go boisz? W końcu jest taki duży i straszny. Na pewno~

- Zamknij się Shittykawa, poradzę sobie bez ciebie- odpowiedział zirytowany.

- Okej, to papa- uśmiechnął się wyższy,  kierując się w stronę drzwi- Życzę ci powodzenia i trzymam kciuki. Ale uważaj, on się zaczął ruszać.

- Co?!- Iwa odwrócił się gwałtownie i z przerażeniem stwierdził, że pająka nie ma.

- Może właśnie robi sobie dzieci z przyszłą mamą pająk- uśmiechnął się Oikawa, obserwując jak ciemnowłosy chłopak rozgląda się po pomieszczeniu- Albo poszedł sprowadzić rodzinkę.

- Nawet tak nie gadaj, masz i go znajdź- odpowiedział mu Iwa, wciskając łapkę na muchy w jego rękę.

- Ejeje! Iwa-chan! Gdzie ty idziesz!? Co jeżeli przeszkodze panu pająk i pani pająk w intymnej sytuacji!? Będę miał traumę na całe życie!

- Traumę to ty będziesz miał jak go nie znajdziesz, zabijesz i spuścisz w kiblu!- odkrzyknął mu z kuchni- Chcesz herbaty?

- Iwa-chan! Nie zmieniaj tematu! Ja go nie zabiję!- mówiąc to, wszedł do tego samego pomieszczenia co on.

- O jejku, boisz się go?- odpowiedział mu tym samym tonem co on mu wcześniej- Nieustraszony Oikawa nie podołał zadaniu zabicia pająka..

- Jesteś okropny Iwa-chan!- krzyknął, posłusznie idąc do ich pokoju, gdzie znajdował się pająk, obrażony- I tak, możesz mi zrobić herbatę.

°°°°°°°°°°°°

- I co?- zapytał Hajime, kiedy Oikawa wyszedł z łazienki- spuściłeś go?

- Tak- odpowiedział, siadając przy stole- Biedny, nie będzie miał już dzieci..

Iwaizumi, ignorując wcześniejsze zdanie chłopaka, postawił przed nim kubek.

Mógł to być przypadek, ale Oikawie wydawało się, że Hajime specjalnie zrobił napój w kubku z napisem "Dla najodważniejszego chłopaka pod słońcem".


One-shoty z HaikyuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz