ROZDZIAŁ3 :
PERSPEKTYWA OLIVII ( dwa miesiące po ślubie Sky i Thomasa )
Od kilku dni mam wrażenie jakby ktoś mnie śledził . Nie chciałam nikomu nic mówić i martwić bo może to są moje paranoje . Jednak gdy jestem gdzieś gdzie jest więcej ludzi , rozglądam się, żeby zobaczyć czy nie widać nikogo podejrzanego :
-Olivia co się dzieje dziwnie się zachowujesz –zapytała Sky i popatrzyła na mnie zmartwionym wzrokiem.
-A to nic wiesz wydawało mi się, że ktoś mnie woła ale jak widać nie- wzruszyłam ramionami
- Na pewno wszystko dobrze – upewniła się po raz kolejny
- Tak nie martw się chodźmy już bo Wiedźma znowu będzie krzyczeć – powiedziałam do dziewczyna na co to zaśmiała się .Wiedźma to nasza wykładowczyni od angielskiego , jest stara i wredna . Potrafi krzyczeć o wszystko a jak ktoś tylko się spóźni to jednym słowem ma u niej przejebane . Raz weszłam dosłownie 2minuty po czasie cały wykład pytała tylko mnie , gdy robiliśmy zadanie akurat mi je sprawdziła , nie chce więcej powtórzyć tamtej sytuacji . Wykłady z nią to istna katorga , potrafi tak zanudzić, że cieżko jest powstrzymać się przed zaśnięciem .Niby można patrzeć coś tam w telefon ale jakby to zobaczyła to lepiej nie ryzykować . Może w jej czasach nauczyciele tacy byli ale mamy XXI wiek więc mogłaby chodź udawać cywilizowanego człowieka i czasami odpuścić . Razem z przyjaciółką weszliśmy do sali i zajęłyśmy swoje stałe miejsca
-Sky nie usypiaj – trąciłam dziewczynę bo zaraz mogłaby zjechać z fotela. Nie mogłam przyjąć do wiadomości tego, że od najbliższego roku juz jej ze mną nie będzie. Z kim ja będę rozmawiać i komu będę narzekać?
-Jejku dziękuje , nie mogłam się powstrzymać przed zamknięciem oczu
-Tak mój braciszek cie wymęczył – powiedziałam w żartach na co ta przewróciła oczami. Doskonale wiedziałam, że to nie o niego tutaj chodzi. Sky od dłuższego czasu źle się czuła. Mój braciszek się postarała i moja przyjaciółka jest w ciąży, dlatego musiałam za niedługo przerwać naukę.
-Moja droga to chyba nie istotne , zresztą skąd wiesz, że byłam z twoim bratem, może akurat się uczyłam hm
-Znam cie nie od dziś i swojego brata też, przykro mi, że nie jesteście cicho a nasze ściany są cienkie i wszystko niestety słychać – powiedziałam do dziewczyny i głupio się uśmiechnęłam – to jaki jest mój braciszek? Sadząc po stanie w jakim teraz jesteś to chyba nie jest wcale taki zły – zapytałam na co Sky się zrobiła czerwona
-Czy ty musisz mnie cały czas zawstydzać?
-Hmm niech pomyślę tak ? Sky pokreciła głowa i wiecej sie nie odezwała
Patrzyłam cały czas na zegarek śledziłam każdy ruch wskazówek, ale dobrze widziałam, że do końca jeszcze 30 min . Nagle zaświecił się mój telefon . Myślałam, że to może Sky bo często pisałyśmy na telefonach, żeby Wiedźma nie usłyszała, że rozmawiamy . Jednak to nie była ona , nie miałam zapisanego numeru ale jeszcze bardziej zaciekawiła mnie treść wiadomości :
OD NIEZANANY :
Już niedługo będziesz moja skarbieDONIEZNANY :
Chyba coś ci się pomyliło w główce, zreszta to pomyłka, ale dam ci rade jeśli chciałeś poderwać jakąś dziewczynę na ten tekst to radzę zmienić taktykę .Odpisałam i zaraz zablokowałam telefon . To na pewno była jakaś pomyłka. Jednak zaraz z powrotem ekran się zaświecił :
OD NIEZNANY:
Olivia, skarbie to nie pomyłka , ale dziękuję za rade następnym razem bardziej się postaram .DO NIEZNANY :
Skąd znasz moje imię ?Skąd ty w ogóle mnie znasz ?
A no właśnie i skąd masz mój numer ?
A i jeszcze jedno daj mi spokój
Jeśli Thomas robi sobie żarty to nie radzę , bo chyba nie chce się przekonywać , co znaczy mój gniew . Raz już postanowił sobie pożartować, ale wtedy wyjaśnił, że chce ,żebym umiała w razie niebezpieczeństwa sobie radzić .
OD NIEZNANY :
Skarbie co tak dużo pytań , po prostu wpadłaś mi w oko, numer mam ze swoich źródeł . Niestety ostatniego życzenia nie mogę spełnić bo dam ci spokój dopiero wtedy kiedy będziesz moja żona .Po ostatnich słowach domyśliłam się odrazu kto do mnie pisał. Momentalnie ogarnęła mnie wściekłość i zacisnęłam ręce w pięści. To był ten dupek z wesela. Pieprzony Włoch myślał, że może mieć wszystko. No cóż mnie na pewno nie będzie miał.
Miałam odpisać ale przerwała mi Sky :
-Idziesz czy będziesz tutaj siedzieć z wiedźma – powiedziała na co podniosłam głowę i zobaczyłam, ze wykład się skończył i ludzie zbierają się do wyjścia wzięłam torbę i również to zrobiłam – idź pod salę ja muszę iść do łazienki – kiwnęłam głową na potwierdzenie i ruszyłam we wskazane miejsce
-Olivia – stanęłam bo usłyszałam ,że ktoś mnie woła i zrobiłam błąd bo był to Toby , mój były –skarbie w końcu cie złapałem – chciał połozyć na mnie ręke na co się odsunęłam
-Nie mów do mnie skarbie, już dawno straciłeś do tego prawo -wywarczałam w jego stronę
-Dalej będziesz się o to gniewać ile mam przepraszać, przecież to nic wielkiego
-Nic wielkiego ? Może ty tak uważasz dla mnie to było coś idź z tymi łapskami i wracaj do Diany
-Przepraszam masz rację to było coś
-No raczej, z resztą bardzo dobrze się stało, bo popełniłabym największy błąd życia będąc z tobą a tobie radzę zrobić sobie jakieś badania czy Diana czasami cię czymś nie zaraziła kiedy się ruchaliście
-To jeszcze nie koniec ja się tak łatwo nie poddam -krzyknął kiedy odchodziłam . Nawet nie odwróciłam w jego stronę tylko pokazałam mu środkowego palca.
CZYTASZ
Zawsze i na zawsze- W TRAKCIE KOREKTY
RomancePrzez ważne sprawy musiał opuścić Włochy i lecieć do Chicago . Właśnie przez te sprawy znalazł się w domu gdzie spotkał ją . Jedno spojrzenie wystarczyło ,żeby obiecać sobie ,że będzie jego już na zawsze . Jak ona na to zareaguje? Zgodzi się , czy b...