ROZDZIAŁ 16

1.8K 60 1
                                    

Wiedziałam ,że nie ma sensu się nie szykować bo Dante i tak by przyszedł . Thomasowi powiedziałam ,że wychodzę ze znajomymi kiedy powiedziałam imiona Sky to potwierdziła bo jeszcze tak nie dawno chodziła ze mną a teraz jest już w ciąży . Nie cierpię chodzić w sukienkach ale tym razem się poświęciłam ,wyszłam specjalnie wcześniej i poszłam kawałek dalej , aby przypadkiem mój braciszek nie wpadł na genialny pomysł i nie chciał zobaczyć z kim wychodzę . Chyba nie tylko ja wpadłam na taki genialny pomysł bo zaraz natknęłam się na Dantego
-Pięknie dziś wyglądasz – powiedział i otworzył mi drzwi do auta
-Chciałeś chyba powiedzieć wyglądasz pięknie tak jak zawsze

-Tak tak dokładnie , idziemy do klubu

-W sumie dawno nie byłam i z chęcią popatrzę na jakieś ciasteczka –wiedziałam ,że jak tak powiem zaraz będzie wychwalać swoją osobę
-Ej wypraszam sobie , możesz patrzeć na mnie , zapewnia cię, że jestem najlepszy

-Niby w czym
-Zobaczysz maleńka no to jesteśmy na miejscu -ciekawe jak on chce wejść skoro jest taka kolejka , ale nie ma się co dziwić jest piątek . Stanęłam na jej końcu a Dante jakby nigdy nic szedł sobie przed ciebie
-Ej tutaj jest kolejka –powiedziałam
-Wiem chodź za mną – kiedy stanęliśmy przed ochroną , przybili sobie piątki i zaraz zostaliśmy wpuszczeni –serio myślałaś ,że będziemy stać w kolejce

-No tak jak normalni ludzie

-Wybacz maleńka ale ja nie jestem normalny bo oszalałem na twoim punkcie –powiedział i ruszył przed siebie zapewne na nasze miejsca a ja cała zarumieniona szłam za nim .
-Skoro ty wiesz o mnie wszystko –zaczęłam ale Dante musiał się wtrącić
-Tak dokładnie urodziny masz 26 sierpnia , twój ulubiony kolor to niebieski , przed wszystkimi udajesz twardą a tak naprawdę jesteś urocza ,studiujesz architekturę jako dodatkowe zajęcia wybrałaś sobie historie ale teraz bardzo tego żałujesz bo jej nie znosisz za tydzień kończysz już studia a no tak i masz 22 lata 
-Okej to może ty teraz opowiesz coś o sobie – zaproponowałam
-Jak już zauważyłaś jestem świetnym tancerzem , jestem przystojny i zakochany w pewnej uroczej dziewczynie ale ona mnie odrzuca ale w końcu zgodziła się iść zemną na randkę
-Bardzo zabawne a jakieś normalne rzeczy

-To mam trójkę rodzeństwa oczywiście jestem z nich wszystkich najlepszy najstarsza jest Laura ma już dwójkę dzieci bliźniaków Leonarda i Gulie później jest Diego uwierz mi to debil on rządzi we Włoszech ja tu bo chciałem być bliżej mojej ukochanej no i Bez nią na pewno byś się dogadała
-Przepraszam muszę do łazienki – wstałam a za mną Dante – nie musisz isć ze mną dam sobie radę
-Jak nie wrócisz za 5 min to idę cie szukać .Szybko udałam się do łazienki , było to trudne przeciskać się między tańczącymi parami ale jakoś się udało . Gdy załatwiłam swoją potrzebę , udałam się w nasze miejsce tutaj był w mirę spokój muzyka nie grała tu tak głośno i można było w spokoju porozmawiać . Stanęłam w miejscu bo wydawało mi się ,że mam omamy , przy Dante siedziała Diana i próbowała się do nie przystawiać a ten sobie nic z tego nie robił . Boże jaka ja jestem głupia kolejny raz ta sama sytuacja . Miałam już z wyjść ale chciałam przysłuchać  się o czym rozmawiają .
-Przystojniaku no nie bądź taki siedzisz tutaj sam a ze mną na pewno lepiej byś się bawił , no chodź – mówiła a mi aż zrobiło się niedobrze bo przypomniałam sobie o niej i o ojcu

-Powiedziałem nie i zabieraj te swoje łapy , czekam na swoją dziewczynę i radzę ci stąd iść
-No nie daj się prosić zaraz wrócimy , na pewno się nie zorientuje zresztą długo coś jej nie ma pewnie już sobie znalazła nowego towarzysza do zabawy
-Długo jej nie ma bo pewnie jej się coś stało a ja sobie marnuje swój czas na taka idiotkę jak ty a jej może się coś także spierdalaj

-Nawet nie wiesz co tracisz – odeszła kręcąc tyłkiem , zapewne myślała ,że jeszcze ją zatrzyma
- Jezu co za idiotka – powiedziała a ja na jego słowa cicho się zaśmiałam. Zaraz z powrotem koło niego usiadłam
-Coś ciekawego mnie ominęło

-Tak jakas idiotka
-wiem widziałam to Diana ta od mojego ojca
-Widziałaś i mnie nie uratowałaś – zapytał a ja się zaśmiałam
-Wiedziałam ,że sobie poradzisz

-Dobrze się czujesz , nie chcesz już wracać – zapytał przejęty
-W sumie to moglibyśmy już .

Nawet nie wiem kiedy i już byłam pod domem
-To dziękuję było całkiem fajnie

-To ja dziękuję nawet nie wiesz , jak się cieszę ,że w końcu się zgodziłaś to do jutra – powiedział a ja popatrzyłam na niego zdziwiona – no co jutro o tej samej porze , również gdzieś cię zabieram
-A nie zapytasz się mnie czy mam ochotę w ogóle gdzieś wychodzić
- Nie muszę widzę to w twoich oczach –szybko pocałowałam go w policzek i za nim zdążył zareagować wyszłam już z samochodu . Muszę iść spać , bo chyba się w nim zakochuje . Nie nie Olivia to pewnie zmęczenie i dlatego tak dziwnie się zachowujesz 

Zawsze i na zawsze- W TRAKCIE KOREKTY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz