-Olivia proszę cię chodź coś zjeść – marudziła mi nad łóżkiem Sky nie wie tylko ,że moja każda próba jedzenia kończy się wymiotami – nie patrz tak na mnie przecież wiesz ,że się o ciebie martwimy od wczoraj nie wychodzisz z pokoju
-Z małym wszystko w porządku – wolałam spytać ,żeby zobaczyć czy debil dotrzyma słowa-Tak i zawsze będzie bezpieczny , ja go cały czas pilnuje ale – nawet nie dokończyła mówić kiedy znowu złapały mnie wymioty -widzę ,że nie za dobrze się czujesz skoro masz już miskę pod łóżkiem
-Musiałam się czymś struć
-Mhm – mruknęła Sky i w tym momencie zadzwonił mi telefon. Na ekranie pojawiło się moje zdjęcie i Be – odbierz to może coś ważnego
-Dzwoni Beatrice siostra Dantego
-To tym bardziej odbierz , czekamy na ciebie na dole – powiedziała i zamknęła za sobą . Odbiorę dowiem się o co chodzi i tyle
-Halo-Liv – od razu po głosie usłyszałam ,że płaczę
-Be co się stało
-Wiem ,że zerwaliście z Dante ale też słyszałam groźby Diego powiedziałam wszystko Dantemu miał do ciebie jechać to wyjaśnić ale wypadła nagła akcja i ktoś go postrzelił , jest z nim źle jeśli chcesz- nie skończyła mówić bo od razu się rozłączyłam . Szybko się ubrałam i zbiegłam na dół
-Dante jest w szpitalu ktoś go postrzelił , muszę jechać – nie czekałam na niczyją odpowiedź w pośpiechu ubrałam buty , słyszałam tylko ,że ktoś za mną biegnie
-Jadę z tobą , nie możesz jechać w takim stanie . Thomas jak Alec się obudzi to go nakarm ja jadę z Liv-Napiszcie jak będzie coś wiadomo – krzyknął . Jezu jaka ja byłam głupia, czemu nie posłuchałam Sky i nie zadzwoniłam do niego go przeprosić , teraz walczy o życie w szpitalu a ja nawet go nie przeprosiłam . A jeśli on umrze . Nie Olivia na pewno wszystko będzie dobrze . Wpadłyśmy do szpitala , od razu wiedziałam gdzie iść bo Be napisała mi wiadomość . Siedziała pod salą cała zapłakana od razu się do niej przytuliłam
-Wiadomo coś –zapytałam
-Wiem tylko tyle ,że stracił dużo krwi , nie chcą mi nic więcej powiedzieć ani wpuścić do niego
- Będzie dobrze – powiedziałam
-Mam nadzieję – odpowiedziała Be .Po chwili wyszedł lekarz informując nas ,że Dante musi mieć operację .Natychmiast przeniosłyśmy się pod inną , salę .Przyszedł nawet Thomas i Sofia . Alec pewnie został z mamą .Siedzieliśmy teraz w piątkę . W końcu wyszedł lekarz , ale nie miał za dobrej miny .
-Przykro mi robiliśmy wszystko , żeby go uratować– więcej już nie słyszałam , bo po prostu zemdlałam .
CZYTASZ
Zawsze i na zawsze- W TRAKCIE KOREKTY
RomansaPrzez ważne sprawy musiał opuścić Włochy i lecieć do Chicago . Właśnie przez te sprawy znalazł się w domu gdzie spotkał ją . Jedno spojrzenie wystarczyło ,żeby obiecać sobie ,że będzie jego już na zawsze . Jak ona na to zareaguje? Zgodzi się , czy b...