Ze snu zbudził mnie telefon nie patrząc kto dzwoni od razu odebrałam . Pewnie dzwoni Olivia , bo dziś miałam iść razem z nią na wizytę do ginekologa .
-Liv cos się stało – powiedziałam zaspanym głosem
- Przepraszam, że cie budzę tak wcześnie rano . To ja Dave mamy mały problem z samego rana pod drzwiami w rezydencji znaleźliśmy ciało Diego z odciętą głową a wiesz co w takim razie to oznacza
- Tak mam wrócić do domu i przejąć władzę bo on ani Diego nie mieli dzieci a Laura się zrzekła władzy
-Dokładnie – odpowiedział-Tylko widzisz jest jedna mała komplikacja bo oni to znaczy Dante ma dziecko znaczy będzie mieć
-Jak to – zapytał zdziwiony no tak Diego na pewno nie pisnął słówka
-Pamiętasz Olivie
-No jasne jakbym mógł zapomnieć Dante oszalał na jej punkcie
-W dniu w którym Dante umarł Olivia dowiedziała się ,że jest w ciąży teraz jest w 7 miesiącu – pod drugiej stronie przez chwilę była cisza ale Dave w końcu się odezwał :
-W takim razie musisz przyjechać z nią . Będziesz rządzić dopóki dziecko nie będzie mogło przejąć władzy . Ale się porobiło . No nie ważne czekam na was – powiedział i się rozłączył . Będzie ciężko z Olivia ale myślę ,że kiedy opowiem jej to przy Thomasie na pewno on wytłumaczy jej ,że takie jest prawo . Po śmierci Dantego zostawiłam Włochy i zamieszkałam w Chicago ,żeby być bliżej Olivii . Szybko zeszłam się z łóżka i udałam się do domu dziewczyny . Chciałam jeszcze jej szybko powiedzieć o danej sytuacji przed wizytą u lekarza-Liv – krzyknęłam kiedy byłam już w domu
-Jestem w salonie – ruszyłam we wskazane miejsce i od razu się uśmiechnęłam bo razem z nia był Thomas , Sky i Alec , który leżał na ziemi i bawił się misiami – a ty co tak wcześnie
-Mam nie za dobre wieści . Dzwonił do mnie Dave ,że przed drzwiami w rezydencji znaleźli ciało Diego – na moje słowa nikt nie odezwał się poza Thomasem
- Czy to oznacza ,że przejmujesz władzę i musisz wziąć ze sobą Olivie – na jego słowa skinęłam głową
-czemu mnie nic nie rozumiem – powiedziała dziewczyna
- Diego nie miał żadnych dzieci więc Be musi przejąć tym czasowo władzę ale za to Dante będzie miał i dopóki maluch nie podrośnie ona będzie rządzić a ty musisz jechać bo dziecko musi być na miejscu .- kurwa – powiedziała Olivia a Alec popatrzył się w jej stronę i zaczął się śmiać
- może dobrze ,że tak wyszło nie będziesz demoralizować mi dziecka – rzucił Thomas
-Pff jeszcze za mną zatęsknisz braciszku . Chodźmy Be bo się spóźnimy . Pojechaliśmy do lekarza w drodze uzgodniliśmy ,że najlepiej będzie lecieć dziś o ile lekarz pozwoli Liv:
-Pani doktor mamy ważna sprawę do załatwienie we Włoszech będę mogła bez problemu lecieć samolotem
-Nie widzę ,żadnych przeciwskazań . To co moja droga chcesz znać płeć dziecka – zapytała
-No jasne – powiedziała Liv
-To dziewczynka
CZYTASZ
Zawsze i na zawsze- W TRAKCIE KOREKTY
Storie d'amorePrzez ważne sprawy musiał opuścić Włochy i lecieć do Chicago . Właśnie przez te sprawy znalazł się w domu gdzie spotkał ją . Jedno spojrzenie wystarczyło ,żeby obiecać sobie ,że będzie jego już na zawsze . Jak ona na to zareaguje? Zgodzi się , czy b...