-cztery dni wcześniej-
Izuku wracając do domu opuścił swój wyjątkowo sztuczny uśmiech. Nie chciał okłamywać swojego chłopaka, ale też nie chciał być problemem dla niego oraz swoich nauczycieli.
Nie widział ojca od lat, czasem próbował się dobijać, ale mamie udawało się go spławić. Chłopak wiedział że Hisashi ma zakaz zbliżania się i bez żadnego problemu może zadzwonić na policję, co Inko często robiła gdy nie dawał się wykurzyć, jednak bał się to zrobić.
---
Piegowaty niedaleko swojego domu poprawił kaptur i wszedł do budynku. Jego ojciec schlany spał pod drzwiami. Chłopak musiał jak najciszej otworzyć mieszkanie, wcisnąć się tam po czym je od razu zamknąć na klucz. Tak też zrobił i po chwili znajdował się w środku.
'Mama wraca dopiero za tydzień..' - Usiadł zjeżdżając po drzwiach. - 'Ughhh.. Mówiłem jej że wyjazdy w pracy to zły pomysł, mówiłem że kiedyś się tu pojawi a ja nie będę wiedział co zrobić.' - Złapał się za głowę i próbował spokojnie oddychać oraz nie panikować.
---
Nastolatek zdecydował się zrobić sobie w ciszy płatki i ze słuchawkami słuchać muzyki sprzątając. Nie chciał aby ojciec usłyszał że ktoś jest w domu, dlatego również jego znienawidzony przez hałas odkurzacz nie został użyty do sprzątania.
Dzień mijał cicho, ale zwyczajnie. Mężczyzna po 12 się obudził i zaczął dobijać. Izuku odrabiał lekcję i tylko marzył aby znowu się spotkać ze swoim ukochanym.
---
'Skończ już walić w te drzwi...' - Myślał, głowa go już bolała od tego, a niestety co jakiś czas to norma w tym bloku że czarno włosy Hisashi Midoriya pijany próbuje się dobić do domu. Pewnie gdyby inni wiedzieli że ma zakaz zbliżania się, wezwaliby policję.
W końcu chłopak nie wytrzymał jego obecności, gdzie nie mógł nawet kupić sobię niczego na obiado-kolację w markecie niedaleko. Zadzwonił i zgłosił że pijany mężczyzna z zakazem zbliżania się do niego dobija się od dawna do drzwi. Dość szybko przyjechali i w końcu go zabrali.
Przez brak ojca otworzył drzwi. - Dziękuję.
- To nasza praca. - Policjant widocznie rozpoznał powieszoną niedaleko wejścia marynarkę od mundurka UA. - Chciałbym jeszcze pana prosić o dokumenty do naszych papierów.
- Jasne, pójdę po nie do pokoju. - Mówiąc to wskazał kciukiem drzwi przez które po chwili przeszedł i wrócił ze swoim etui na legitymację i karty. Zaczął je przekładać aby wyjść szkolny dokument tożsamości.
- Tymczasowa legitymacja bohaterska może być, tam też są potrzebne dane. - Chłopak spojrzał na policjanta, nie chciał aby myślano że przyszły bohater nie umie poradzić sobię z jednym pijakiem.
Wyjął i podał dokument.
- Jesteście spokrewnieni?
- Tak, to mój ojciec..
- Kto jeszcze z tobą mieszka?
- Moja mama, jest teraz w nie długiej delegacji.
- A kiedy wraca? Chyba wiesz Midoriya że nie zatrzymamy go na długo.
- Tsa.. Wraca za tydzień. Nie wiem dokładnie o której godzinie.
- Dobra. - Oddał mu legitymację. - Dobrze postąpiłeś wzywając pomoc a nie próbując walczyć samemu.
CZYTASZ
Secret Love [ZAKOŃCZONE]
FanfictionEraserhead oraz Present Mic potrzebują pomocy z opieką nad małą Eri gdy są w pracy. Dziewczynka nie jest wystarczająco ufna aby zostać z obcą osobą. Midoriya Izuku proponuje opiekę nad nią bez żadnego wynagrodzenia, dopiero po przyjściu (Aizawa) Shi...