rozdział 3

255 18 0
                                    

Po nie przespanej nocy oprócz gorączki czułam palący ból w środku nadal nie było wiadomo od czego. Wiadomości od Jacoba sprawiły że poprawił mi się trochę nastrój. Chciał się spotkać zgodziłam się. Przyjechał po mnie.

- zabieram Cię do wodza plemienia chcemy żebyś posłuchała co się dzieje.

- dobrze. . Jeśli mnie to dotyczy Chce wiedzieć .

Po trzydziestu minutach byliśmy na miejscu. W pierwszej kolejności poznałam przyjaciół Jacoba i jego ojca dopiero później zaprowadził mnie do wodza.

- witaj Eleno. Wiem że martwisz się o to co dzieje się z twoim ciałem myślę iż znam odpowiedź. Nie jestem tylko pewny czy Ty chcesz ją znać.

- witam. Miło poznać. Zrobię wszystko żeby się dowiedzieć nawet jeśli prawda będzie najgorsza.

- nasze plemię pochodzi od zmiennokształtnych gdy czujemy zagrożenie zmieniamy się w wielkie wilki. Myślę że gdy Jacob został dawcą szpiku oddał Ci cząstkę siebie w której były jego wilcze geny.

- chce wódz powiedział że Jacob jest wilkiem? I ja też się nim stanę?

- gorączka i uczucie palenia w środku to znak że nie długo przejdziesz swoją pierwszą przemianę. Chciałbym żebyś na jakiś czas została w rezerwacie żebyśmy mogli Cię obserwować. Jacob pomoże Ci się z tym wszystkim oswoić.

- w porządku. Tylko gdzie zamieszkam?

- na razie ze mną i moim ojcem później sama zdecydujesz.

Kiwnęłam głową na znak że się zgadzam. Usiadłam przed małym domkiem.  Jestem wilkiem ...
Ciekawe.   Bałam się miałam mnóstwo pytań. Chciałam wiedzieć jak najwięcej jednak nie od razu.

- Leah czy to boli? Skąd będę wiedziała kiedy to się stanie?

- Elena uspokój się.... WSZYSTKO ci wyjaśnię. Pierwsza przemiana jest bolesna to prawda. Najpierw robi ci się gorąco potem czujesz jak twoje mięśnie napinają się niczym struna a już po kilku sekundach zmieniasz się w wilka. Musisz wiedzieć też że w Forks są wampiry i to głównie oni będą odpowiedzialni za przemiany. Nie wolno Ci się denerwować. Nie martw się będziemy Ci pomagać.

- dzięki Leah. Muszę chyba porozmawiać z ojcem Jacoba czy nie będzie miał nic przeciwko że zostanę. .

- on rozumie. Nie musisz się o to martwić. Właśnie kazał jechać po twoje ciuchy. Ty tu zostań wszystkim się zajmę.

Później widziałam tylko jak znika autem gdzieś daleko.
Nie było jej dwie godziny gdy wróciła dała mi walizkę Jacob zabrał ją do domu.

- możesz zająć mój pokój. Nie jest duży ale starczy.

- a Ty?

- będę spał w salonie.

Tej nocy znowu źle spałam. Otworzyłam oczy pobiegłam do salonu.

- Jacob obudź się..

- co się dzieje?

- to chyba już. Co mam robić?

- wyjdźmy przed dom.

Wyszłam poczułam jak moje ciało płonie zaczęłam ciężko oddychać upadłam sekundę później zobaczyłam łapy zamiast rąk.

- jesteś piękna.

On też się zmienił i stanął obok mnie.

Patrzyłam w jego oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Patrzyłam w jego oczy. Były wielkie. Słyszałam co mówi a właściwie co myśli.

- to się nazywa telepatia możemy tak ze sobą rozmawiać jednak wszyscy inni też to usłyszą

- wszyscy? Ludzie też?

- niee wszystkie inne wilki. Uważaj o czym myślisz a będzie dobrze.

- okej. To co teraz?

- stawiaj powoli łapy. Nauczysz się chodzić.

Stawiałam łapę za łapą powoli szłam później zaczęłam biec... bardzo miłe uczucie tak gnać przed siebie nigdy nie marznąć być swoim własnym słońcem.
Zaczynało mi się to podobać. Był tylko jeden mały kłopot a mianowicie po przemianie w człowieka stałam naga. Jake wiedział o tym więc zabrał dla mnie ciuchy bym mogła się ubrać.

- i jak się teraz czujesz? Zapytał trochę zmartwiony

- gdy znam prawdę i mam pierwszą przemianę za sobą dużo lepiej. Dziękuję za pomoc.

- nie ma sprawy. Skoro znasz prawdę muszę Ci coś jeszcze powiedzieć.

- co takiego?

- u wilków jest coś takiego jak wpojenie. To bardzo silne uczucie.

- a na czym polega?

- hmm
Wpojenie polega na tym że gdy widzisz tą osobę to nagle nie grawitacja trzyma cię na ziemi tylko ona zrobisz dla niej co ze chce będziesz kim ze chce bratem przyjacielem opiekunem

- wow. Brzmi poważnie. Wpoiłeś się w kogoś?

- kiedyś myślałem że tak. Dziś wiem że się myliłem. Gdy Bella przyszła i opowiedziała mi o tobie bardzo chciałem cię poznać. Później jak zobaczyłem cię w szpitalu w głowie zaczęły krążyć mi te słowa. Zrozumiałem że muszę zrobić wszystko aby Ci pomóc to Ty jesteś mi przeznaczona. Wpoiłem się w Ciebie.

- nie wiem co powiedzieć. To wszystko jest dla mnie nowe. Muszę sobie to poukładać.

- dam Ci tyle czasu ile potrzebujesz. A teraz wracajmy. Leah Cię szuka. .

W ludzkiej postaci wróciliśmy do domu.

- Elena . I jak ?

- Leah. Już dobrze. Jake wszystko mi powiedział.

- w porządku.

Leah wróciła do siebie a my usiedliśmy na plaży.

Od raka do wilka. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz